Nie tak dawno zakończył się XX wiek, a wraz z nim wiele faktów odeszło w przeszłość. Trudno jednoznacznie określić, jaki był to czas. Przecież tak wiele się wtedy wydarzyło. Tyle nowych zjawisk wypłynęło na światło dzienne. Jednak pokuśmy się o podsumowanie.

W ostatnim stuleciu nastąpił znaczny postęp i rozwój cywilizacyjny. Właściwie przez te sto lat bardzo wiele się zmieniło w codziennym życiu przeciętnego mieszkańca Europy. Wtedy powstało wiele wynalazków, z których korzysta każdy z nas. Jednak pojawia się pytanie, czy wraz z rozwojem świata, na lepsze zmienił się człowiek? Tutaj trudno jasno sformułować odpowiedź.

Z jednej strony wiele zła zdziałali ludzie w czasie dwóch wojen światowych. Wtedy przy użyciu najnowocześniejszych broni zdołano wielu ludzi zamordować. Przyczynili się do tego naziści ze swoja teorią faszystowską. Na skalę masową zaczęto eksterminować Żydów. Po zakończeniu wojny niektórzy zbrodniarze za swoje działania odpowiedzieli przed sadem i ponieśli zasłużoną karę. Jednak to niczego nie nauczyło kolejne pokolenia, bo dalej mają miejsce konflikty zbrojne. W ostatnim czasie pojawiają się ataki terrorystyczne, które niepokoją ludzi na całym świecie.

Z drugiej strony człowiek stara się kierować dobrem innych. Stworzono wiele organizacji, które mają zapobiec eskalacji przemocy. Państwo też zapewnia wsparcie najuboższym. Są tacy, którzy w imię dobra, czy prawdy mogą wiele znieść. Oni nawet w czasie okupacji nie poddawali się i uparcie trwali przy wartościach. Dla nich godność człowieka byłą bardzo ważna i robili wszystko, aby się nie sprzeniewierzyć etyce. Literatura pokazuje, jak wiele w XX wieku było ofiarności, braterstwa, wzajemnej pomocy.

Tak więc historia ostatniego stulecia pokazuje nam dwa oblicza. Pasmo nieszczęścia, ogromne cierpienie było efektem działań wojennych. Wtedy zło zatriumfowało w całej rozciągłości. Propagująca nienawiść ideologia faszystowska przyniosła ludobójstwo, obozy koncentracyjne, przemoc, eksterminację różnych grup narodowościowych i społecznych. W ten sposób wiele osób przeszło przez prawdziwy test wytrzymałości. Tylko najsilniejsze charaktery mogły to wszystko znieść i nie załamać się. Dokonywano wręcz heroicznych czynów, kiedy ukrywano ludzi poszukiwanych przez gestapowców. Z drugiej strony mieliśmy do czynienia ze znacznym skokiem cywilizacyjnym. Generalnie teraz ludziom się żyje znacznie lepiej niż sto lat temu. Jeśli rozwojowi technicznemu będzie towarzyszył wzrost moralny i wszyscy zapamiętają bolesną lekcję z przeszłości, to XXI wiek będzie dla nas lepszy. Wszystko zależy od naszego podejścia i czy będziemy wierni zasadom Dekalogu.