Cierpienie towarzyszy człowiekowi od najdawniejszych czasów - jest nieodłącznym elementem naszego życia. Jesteśmy istotami myślącymi i czującymi - dlatego nasze cierpienie, które nas spotyka możemy podzielić na to, które związane jest z bólem wewnętrznym (psychicznym) oraz to, które związane jest z bólem fizycznym. Wielu ludzi uważa, że jest ono czymś negatywnym, czymś, co nie powinno nas nigdy spotykać. Przekonani są oni, że nie zasłużyli na to, by cierpieć. Dzieje się tak dlatego, że większość osób traktuje cierpienie jako karę. Niewielu z nas myśli o cierpieniu jako o doświadczeniu, które może być jedną z najważniejszych wartości naszego życia. Tymczasem, moim zdaniem, tak właśnie jest. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że cierpienie nie jest dla człowieka przyjemnym doświadczeniem, często związane jest z poczuciem bezradności i poniżenia. Dlatego nie chcę pisać o tym, że cierpienie jest wyłącznie pozytywną wartością - takie stwierdzenie byłoby po prostu kłamstwem. Chcę jednak zaznaczyć, że może ono wnieść w nasze życie pewne istotne elementy - wśród nich można by wymienić to, że człowiek, który cierpi, zaczyna doceniać wartość swojego życia, chce czerpać z niego jak najwięcej radości, wykorzystuje każdą piękną chwilę, jaka dana jest mu w życiu. Myślę, że to właśnie dlatego często mówi się o tym, że cierpienie uszlachetnia. Jednak większość ludzi uznaje cierpienie za niepotrzebny "kłopot". Moim zdaniem jest inaczej - postaram się to udowodnić w mojej pracy.
Uważam, że życie człowieka nie powinno składać się wyłącznie z przyjemności i łatwych do wykonania zadań. Myślę, że satysfakcję z osiągnięcia określonego celu możemy mieć jedynie wtedy, gdy musieliśmy wykazać się podczas jego zdobywania poświęceniem i wysiłkiem, który najczęściej związany jest z jakimś rodzajem cierpienia. Myślę, że jednak warto podjąć się tego trudu i spróbować przezwyciężyć cierpienie. Takie postępowanie sprawia, że możemy powiedzieć o konkretnej osobie, że jest ona prawdziwym, wartościowym człowiekiem. Nie można poddawać się od razu w momencie, w którym w naszym życiu pojawią się problemy związane z cierpieniem. Przecież to, co uda nami się osiągnąć bez wysiłku, wyrzeczeń i cierpienia nie posiada wielkiej wartości. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek mógłby cieszyć się z tego, czego osiągnięcie łatwo mu przyszło - o takich "sukcesach" bardzo łatwo się zapomina. Dlatego właśnie warto zdecydować się na próbę zmagania z cierpieniem, które doprowadzi nas do osiągnięcia naszych najwyższych celów. Dzięki temu, możemy powiedzieć, kto tak naprawdę osiągnął w swoim życiu prawdziwy sukces.
Dowodów na to mogą dostarczyć nam przykłady z życia różnych osób, dzieła sztuki (takie jak utwory poetyckie lub prozatorskie, czy też malarstwo i rzeźba). Jednym z najlepszych mogą być losy Kasandry, niezwykłej wróżki, której życie zostało opisane w Iliadzie Homera. Kasandra posiadała cudowny i wyjątkowy dar - mogła przewidywać przyszłość. Tylko ona znała jej tajemnice. Wróżce objawione zostało zniszczenie Troi - dlatego bez wahania zdecydowała się o tym powiedzieć. Niestety nikt nie chciał w tę przepowiedni uwierzyć. Kasandra jednak konsekwentnie przekonywała o tym, jaka tragedia czeka Troję. Cierpiała, ponieważ miała świadomość nadchodzącego nieszczęścia, zdawała sobie także sprawę z tego, że nikt nie chce jej uwierzyć, ponieważ uznano ją za osobę szaloną. Z tego powodu nie udało się odmienić złego losu, doszło do upadku Troi. Trudno wyobrazić sobie cierpienie, na które została skazana Kasandra. Najważniejsze jest jednak to, że nie poddawała się ona, ale postanowiła do końca walczyć o to, by ktokolwiek jej uwierzył. Dlatego właśnie myślę, że bez wahania można uznać ją za zwycięzcę w walce z okrutnym losem i z ogromnym cierpieniem.
Następnym dowodem na wartość cierpienia jest życie sportowców, którzy chcą osiągnąć w swojej dziedzinie sukces i zrobić międzynarodową karierę. Sportowiec, który postawił sobie taki właśnie cel, jest gotowy do tego, by całkowicie poświęcić się jego osiągnięciu. A jest to w jego przypadku niełatwe zadanie…Taki człowiek musi przecież zmagać się nie tylko ze swoim organizmem, ale także z psychiką. Podstawą w osiągnięciu sukcesu jest praca nad sobą - dlatego wszystko zaczyna się od dobrej, bogatej w witaminy i składniki odżywcze diety. Sportowiec musi odmawiać sobie jedzenia takich pokarmów, które są smaczne, musi wybierać te, które są zdrowsze i nie zawsze mu smakują. Kolejnym wyrzeczeniem jest dla sportowca praca nad własną psychiką, motywacją oraz chęcią pokonywania różnego rodzaju barier i bicia kolejnych rekordów. To z pewnością dla niego ogromny wysiłek i cierpienie, które trudno wyobrazić sobie nam - zwykłym ludziom. Poza tym nie należy zapominać o wielogodzinnych, codziennych treningach, które także niewątpliwie są dla sportowca ogromnym cierpieniem - zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Cały trening polega przecież na przełamywaniu barier, które wyznacza człowiekowi jego organizm i psychika. Jednak to wszystko ma na celu przyniesienie określonych, pozytywnych efektów, które dla sportowca są najważniejsze. Ale trzeba pamiętać, że można do nich dojść jedynie wielką pracą i znosząc różnego rodzaju cierpienia. Taka właśnie jest cena, którą każdy człowiek musi zapłacić, jeśli chce osiągnąć sukces w wybranej przez siebie dziedzinie. Bez tego wszystkiego nie można nic osiągnąć. Warto pamiętać, że trud, konsekwencja i determinacja w dążeniu do celu, są najważniejszymi elementami, które przyniosą nam sukces i wynagrodzą wszystkie cierpienia poniesione w drodze do obranego przez nas celu.
Jako ostatni argument, chciałbym w mojej pracy przytoczyć przykłady związane z życiem najwybitniejszych twórców literatury w czasach romantyzmu. Mam tutaj na myśli życiorysy takich artystów jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki oraz Cyprian Kamil Norwid.
Chciałbym zacząć od Juliusza Słowackiego - to człowiek, który nie miał łatwego życia. Był bardzo wrażliwy, dlatego rzeczywistość była dla niego nieciekawa, myśl o niej związana była dla niego z wieloma cierpieniami. Los nie zawsze był dla Juliusza Słowackiego łaskawy, sprawił, że musiał on przeżywać problemy związane z chorobą, jaka go spotkała oraz rozłąkę z matką. Poza tym ciężkim doświadczeniem była dla niego klęska powstania listopadowego oraz życie na emigracji, a co za tym idzie - tęsknota za ojczyzną. Swoje cierpienia związane z wymienionymi przeze mnie problemami, Juliusz Słowacki opisał w swoich wybitnych dziełach. Jest to dla mnie dowód, że cierpienie może służyć dobrym sprawom.
Kolejny twórca - Cyprian Kamil Norwid - to moim zdaniem niezwykły człowiek, a zarazem jeden z najwybitniejszych artystów w historii literatury polskiej. Uważam, że był to człowiek, który nie zasłużył na to, co spotkało go w życiu. Mimo tego, że posiadał ogromny talent nie tylko poetycki, ale także wizjonerski i filozoficzny - skazany został na życie w biedzie i zapomnieniu. Wydaje mi się, że nikt o nim nie pamiętał, ponieważ nie rozumiano jego twórczości. Nie znalazł on miejsca dla siebie w ojczyźnie, dlatego skazany był na los emigranta. Umarł we Francji w przytułku dla ludzi ubogich. Jego dzieła zostały docenione dopiero po jego śmierci w następnych epokach, a więc przez przyszłe pokolenia. To one doceniły wielką wartość jego dzieł, która między innymi narodziła się z cierpienia.
Myślę, że przytoczone przeze mnie w tej pracy argumenty są wystarczającym dowodem na to, że cierpienie może stać się wartością, potwierdzają one także fakt, że ten, kto cierpi, ma rację. Opisane przeze mnie osoby, przyjęły na siebie cierpienie, ponieważ wiedziały, że dzięki temu ich życie stanie się bogatsze. Poza tym, cierpienie stanowiło w ich życiu drogę do obranego celu. Moim zdaniem, wielu ludzi powinno brać z nich przykład i tak, jak oni, nie poddawać się złemu losowi, ale do końca walczyć o swoje szczęście.