Historia urzędnika, który wybrał się do teatru, by się rozerwać, a napotkał tam powód, by umrzeć, głównie bawi. A jednak portret głównego bohatera Śmierci urzędnika tak naprawdę wcale nie jest zabawny.
Śmierć urzędnika - preludium dramatu
Główny bohater, urzędnik Iwan Dmitrycz Czerwiakow, egzekutor, z przyjemnością chłonie operetkę Dzwony kornewilskie, graną w letnim teatrze w petersburskiej "Arkadii". Nagle czuje, że zaczyna go kręcić w nosie i potężnie kicha. Po wytarciu twarzy chusteczką, dostrzega, że siedzący przed nim staruszek ociera łysinę chusteczką. Zawstydza się.
Śmierć urzędnika - ekspozycja dramatu
Zawstydzenie bohatera zmienia się w jednoznaczne przerażenie, gdy Iwan Dmitrycz dostrzega, że kichnął prosto w łysinę radcy stanu departamentu komunikacji Brizżałowa, urzędnika przewyższającego go rangą. Przeprasza go pospiesznie, ale czuje niepokój. Podczas przerwy raz jeszcze zatem podchodzi do poszkodowanego i ponownie go przeprasza bełkocząc: Ekscelencjo, ja opryskałem waszą ekscelencję... Proszę mi wybaczyć...
Nadal jednak czuje się zaniepokojony, oczyma duszy widzi najgorsze scenariusze. Po powrocie do domu naradza się z żoną w sprawie dalszego postępowania i postanawia raz jeszcze przeprosić za swój haniebny postępek, udając się do miejsca urzędowania Brizżałowa.
Śmierć urzędnika - finał dramatu
Czerwiakow zjawia się w biurze Brizżałowa. Staje przed nim jak petent, przypomina całe zdarzenie i prosi raz jeszcze o wybaczenie, uniżenie przepraszając. Zirytowany Brizżałow okazuje zniecierpliwienie, gdyż stoi kolejka interesantów do przyjęcia i nie ma czasu na tracenie go na prywatne sprawy.
Czerwiakow przekonany, że jego przeprosiny zostały źle przyjęte, ustawia się raz jeszcze w kolejce, ale i tym razem Brizżałow reaguje nieprzychylnie, nie chcąc w ogóle słuchać Iwana Dmitrycza. W związku z tym, ten postanawia zjawić się jeszcze nazajutrz i zamiar swój wprowadza w czyn, ponieważ próby pisania listu spełzły na niczym.
Niestety, widząc go Brizżałow reaguje gwałtownie: Wynoś się stąd! Zdruzgotany Czerwiakow opuszcza jego biuro, jak błędny podąża do domu i nie rozbierając się, kładzie się na kanapie i umiera.
literat
Profesor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
literat
Profesor Bryk