Dawna legenda głosi o dwóch kochankach o imionach Tristan i Izolda. Wywodzi się zapewne z mitów celtyckich plemion zamieszkałych okolice kanału La Manche. Bohater urodzony po śmierci ojca Rivalena, który poległ w bitwie, zostaje oddany pod opiekę Rohałta. W wieku 7 lat jego wychowaniem zajmuje się Gorwenal. To on nauczył młodego rycerza rzemiosła rycerskiego. Po kilku latach, baronowie panującego króla Marka, któremu dotychczas Tristan dzielnie służył, rozpoczynają poszukiwania żony dla władcy, nie chcąc aby zmarł bezdzietnie. Tytułowy bohater przystaje na ich prośbę o pomoc i gdy władca przechwytuje jasny włos kobiecy przyniesiony przez jaskółki, młody rycerz wyrusza na poszukiwania przyszłej małżonki swojego króla - wuja.
Niebawem tajemnica zostaje odkryta. Wybranką jest Izolda, córka Irlandzkiego władcy. Posługując się sprytem i umiejętnościami porozumiewania się, Tristanowi udaje się zaprowadzić dziewczynę do swojego króla. Przed wyjazdem, matka Izoldy daje swojej córce magiczny napój miłosny, który młoda para ma wypić w dzień ślubu. Jednak w trakcie podróży, następuje tragiczny w efekcie splot wydarzeń. Tytułowi bohaterowie razem wypijają napój, tym samym zakochując się w sobie. Uczucie okazuje się na tyle silne, żeby ludzkie możliwości nie mogły go zwalczyć. Zdając sobie sprawę z tego, że ich uczucie jest bezprawne, gdyż nie są sobie przeznaczeni, decydują się wszystko zataić. Jednak jakaś niewidzialna moc ciągle pcha ich ku sobie. Początkowo sprawa się nie ujawnia, gdyż Tristan cieszył się zaufaniem króla. Dopiero po jakimś czasie baronowie nienawidzący głównego bohatera wyjawiają tajemnicę władcy. Król Marek niebawem sam poznaje prawdę, a karą za zdradę ma być śmierć obojga kochanków. Jednak jego wyrok ulega zmianie pod wpływem dobroci serca panującego. Zgadza się na to, żeby Tristan odszedł służyć innemu władcy, a żonę postanawia zatrzymać u boku. Ta chce udowodnić mężowi, że go nie zdradziła i dokonuje boskiej próby biorąc w ręce rozognione żelazo, które nie zadaje jej ran, tym samym dowodząc jej niewinności.
Miłość nie daje za wygraną. Zakochani spotykają się potajemnie, wiedząc, że jedynie te chwile wspólnie spędzone mogą załagodzić ich ból. Nie wiedzą co zrobić - rozstać się, czy być ze sobą. Tak trwa ich życie. Tristan wykonuje zlecone zadania dla kolejnych władców, ale wciąż gotuje się w nim gorące uczucie do ukochanej. Bierze udział w obronie ziem diuka Hoela, który ofiaruje rycerzowi swoją córkę za żonę w ramach wdzięczności. Bohater decyduje się poślubić Izold o Białych Dłoniach. Jednak jej osoba przywodzi na myśl ukochaną Tristana i wszystkie wspomnienia powracają ze większym impetem, co w efekcie wywołuje w naszym rycerzu szaleństwo. Wszczyna bitwę z baronem Bedalisem, po czym wpada w pułapkę i pada raniony zatrutą włócznią. Pozbawiony sił, czując zbliżającą się śmierć, pragnie ostatni raz spojrzeć na ukochaną. Los jednak nie jest miłosierny pomimo usilnego wyczekiwania swojej oblubienicy. Wpatruje się w morze szukając białego masztu - symbolu jej obecności na łodzi. Spostrzegłszy statek, pyta swoją żonę, Izoldę o Białych Dłoniach o kolor masztu, ona zadaje mi ostateczny cios, okłamując, że jest czarny. Pozbawiony nadziei, Tristan umiera…
Nasza opowieść jest o dwojgu ludzi, pochodzących z różnych warstw społecznych, których połączyła beznadziejna więź miłosna, okazująca się tragiczną zarówno dla rycerza, jak i dla księżniczki. Nie mogąc żyć bez siebie, musieli być oddaleni i cierpieć w samotności. Ich jedynymi momentami radości, były te nieliczne chwile spędzone wspólnie ze sobą. Podjęli również próbę wyparcia się tego uczucia, ale to wywołało jedynie zintensyfikowanie ich miłości i tęsknoty. Rozpaczliwa miłość wywołała szaleństwo u Tristana, a u księżniczki kolejne próby zaprzeczenia namiętności. Oboje nie potrafili jednak o sobie zapomnieć. Ta tragiczna historia jest przykładem miłości, która rozprzestrzenia się ponad i pomimo różnych warstw społecznych. Opowiada dramatyczne losy, które i tak wydają się możliwe do spełnienia w tamtych czasach.