Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto tak naprawdę ponosi winę za śmierć Michasia - głównego bohatera utworu Henryka Sienkiewicza pt. Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela. Myślę, że nie można wskazać głównego sprawcy tej tragedii, ponieważ przyczyniło się do tego kilka osób.

Jednym z najważniejszych powodów jego śmierci były złe warunki w jakich przyszło mu żyć. W kraju panował chaos. Ludzie, którzy chcieli się uczyć i zdobywać wykształcenie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Dlatego właśnie życie Michasia stało się bardzo skomplikowane - naprawdę musiał włożyć dużo wysiłku w to, by mógł się uczyć.

Michaś był jedynakiem, opiekowała się nim jedynie jego mama, Maria - był on dla niej najważniejszą osobą na świecie, dla której była w stanie poświęcić wszystko. Dlatego jej ambicją stało się to, by jej ukochany syn został mądrym i wykształconym człowiekiem. Gdyby Michaś osiągnął ten cel, byłoby to dla niej spełnieniem największych marzeń. Matka Michasia cały czas żyła nadzieją, że to wszystko się uda. Uważam, że w ten sposób także ona przyczyniła się do wielkiej tragedii jaką była śmierć jej ukochanego dziecka. Miała zbyt wielkie wymagania wobec swojego syna, który stracił zdrowie, ponieważ chciał dorównać jej marzeniom. Stało się tak dlatego, że Michał darzył swoją mamę ogromną miłością i szacunkiem - nie chciał aby się na nim zawiodła. Za wszelką cenę chciał jej udowodnić, że jest w stanie zrealizować jej największe marzenie. Postanowił, że będzie się bardzo dobrze uczył w szkole i w ten sposób sprawi swojej mamie ogromną radość i satysfakcję. Niestety to wszystko się nie udało - Michaś nie podała zadaniu, które sobie wyznaczył. Stało się tak dlatego, że po prostu nie miał talentu do nauki. Zdobywanie nowych informacji przychodziło mu z wielkim trudem.

Michaś pomimo starań i dużej ilości pracy, którą poświęcił nauce został usunięty ze szkoły. Była to największa tragedia, jaka spotkała go w życiu. Jego młody organizm został pod wpływem dużego wysiłku bardzo osłabiony. dlatego właśnie po nieszczęściu, jakie spotkało Michasia, chłopiec poważnie zachorował. Bardzo przeżywał fakt, że wyrzucenie go ze szkoły będzie dla matki strasznym przeżyciem - miał świadomość, że zawiódł nadzieje, które w nim pokładała. Miłość do niej sprawiła, że chłopiec nie mógł się z tym wszystkim pogodzić. Nie wyobrażał sobie, jak będzie żyć po tak wielkiej krzywdzie, jaką wyrządził najbliżej osobie - mamie. To właśnie było dla niego najgorsze w tej sytuacji. Dlatego właśnie uważam, że do osób, które ponoszą winę za śmierć Michasia jest człowiek, z którym był on najbardziej związany - matka. To ona doprowadziła do tego, że chłopiec praktycznie nie miał dzieciństwa - cały czas musiał poświęcać na naukę, która sprawiała mu ogromne trudności, bardzo ciężko pracował tylko po to, by na twarzy jego matki pojawił się uśmiech. Zbyt wielkie wymagania matki doprowadziły do wielkiej tragedii, której nikt nie mógł zapobiec.

Nie można także zapomnieć o nauczycielu Michasia, który także zasłużył na to, aby obciążyć go winą za śmierć chłopca. Nie podjął on żadnego kroku, aby uświadomić mamie Michasia, że nie może od niego tak wiele wymagać, ponieważ jego wysiłek nigdy nie doprowadzi go do sukcesu.

Myślę, że argumenty, które zostały przeze mnie przedstawione w tej pracy są wystarczającym dowodem na to, że winą za śmierć Michasia nie możemy obarczyć jednego człowieka, ale odpowiedzialność za to, co się stało ponosi kilka osób - najgorsze jest to, że były to najbliższe dla chłopca osoby.