Uważam, że odpowiedź na pytanie, które zawarte jest w temacie tej pracy: Czy można budować przyszłość bez miłości ?- powinna być dla każdego człowieka oczywista. Dla mnie bez wątpienia brzmi ona: "nie". Nie wyobrażam sobie, jak można nawet myśleć o tym, co będzie w przyszłości i budować ją bez uwzględnienia najważniejszej w życiu każdego z nas wartości - miłości. Aby w ogóle planować swoje życie trzeba uwzględnić to, że będzie w nim obecna druga osoba - ta, którą pokochamy i będziemy z nią chcieli spędzić całe nasze życie. Dlatego bardzo ważne jest to, by podjąć odpowiedzialną i starannie przemyślaną decyzję o wspólnym życiu - aby tak się stało nasze uczucie musi oczywiście zostać odwzajemnione. Myślę, że to niezbędny warunek osiągnięcia przez nas szczęścia.
Musimy dbać o to, by nasze uczucie cały czas się rozwijało oraz otaczać troską i opieką ukochaną osobę. Jeśli tak się nie stanie nasza miłość nie będzie miała szans na to, żeby przetrwać i zapewnić nam w przyszłości wielkie szczęście. Największym błędem, jaki człowiek może w swoim życiu popełnić jest oszustwo, które polega na udawaniu miłości. Są jednak ludzie, którzy właśnie w taki sposób postępują - wykazują się wtedy brakiem odpowiedzialności i egoizmem, który bardzo źle o nich świadczy. To bardzo zła droga, ponieważ tak naprawdę nie prowadzi do niczego prócz tragedii polegającej na zawiedzeniu zaufania u osoby, która obdarzyła nas najwspanialszym uczuciem na świecie. Tymczasem przecież oczywiste jest, że przyszłości nie można nawet próbować ułożyć sobie bez miłości - tylko ona może gwarantować to, że nasze życie przeżyjemy właściwie, zapewni nam także poczucie bezpieczeństwa gwarantujące nam, że nigdy nie będziemy czuli się ludźmi samotnymi i opuszczonymi przez wszystkich, zawsze będzie nam towarzyszyć osoba, którą kochamy najbardziej na świecie. To na jej pomoc będziemy mogli liczyć w każdej trudnej sytuacji. Oczywiście miłość wymaga od nas wielu poświęceń i umiejętności dochodzenia do kompromisu, ale w zamian zapewnia nam poczucie stabilności i bezpieczeństwa, którego nic nie będzie nam w stanie zastąpić. Dlatego myślę, że nie ma nic cenniejszego niż wyjątkowa relacja, która kształtowana jest przez dwoje przeznaczonych sobie ludzi.
We współczesnym świecie często spotkać się możemy z lekceważącą opinią na temat miłości, wydaje się, że ludzie pochłonięci pogonią za coraz większą ilością pieniędzy - już tak bardzo jak dawniej - nie cenią tego uczucia. Zupełnie nie doceniają jego wartości. Wydaje mi się nawet, że po prostu o niej zapominają i nie mają czasu na to, by dbać o rozwój tego niezwykłego uczucia. Jednak myślę, że kiedyś nadejdzie w ich życiu taki moment, w którym przekonają się, że majątek tak naprawdę nic nie znaczy. Przekonają się, że ich dotychczasowe życie nie posiada żadnego sensu, a pogoń za majątkiem do niczego ich nie doprowadzi. Zrozumieją, że popełnili ogromny błąd. Zatęsknią wtedy za bliskością drugiej osoby - oby nie było wtedy już dla nich za późno. Miłości przecież nie można kupić, to niewytłumaczalne i bezinteresowne uczucie.
Potrzebę miłości dostrzegał jeden z największych autorytetów XX wieku - papież Jan Paweł II. Napisał on w swoim tekście pt. Do młodych całego świata. List apostolski. Wskazuje w nim, jak należy postępować, aby między ludźmi rozwinęła się relacja oparta na prawdziwej, uczciwej miłości połączonej z odpowiedzialnością za drugo osobę - ponieważ tylko taka miłość nadaje sens życiu każdego człowieka. Zaznacza on jednak, że miłość związana jest z pewnym niebezpieczeństwem - wykorzystywaniem uczucia konkretnej osoby do naszych celów, a więc w pewien sposób jej oszukiwaniem i uprzedmiotowieniem. Dużą część swojego tekstu Jan Paweł II poświęca omówieni zagadnienia poświęconego celowi miłości - chodzi tutaj o posiadanie dzieci, które mają stać się owocem (dowodem) autentyczności uczucia, które narodziło się pomiędzy dwojgiem ludzi. To bardzo ważny problem w dzisiejszym świecie, ponieważ większość małżeństw nie posiada dzieci, tłumaczą ten fakt brakiem czasu i wystarczającej ilości pieniędzy, która pozwoliłaby zapewnić im wspaniałe dzieciństwo. W ten sposób pozbawiają oni samych siebie najpiękniejszych przeżyć, które mogą spotkać człowieka - sami odrzucają własne szczęście, nie mając świadomości tego, jak wiele tracą.
Jednocześnie coraz częściej mamy do czynienia ze ślubami, które nie są efektem wielkiej miłości, ale chwilowego zauroczenia, którego konsekwencją staje się posiadanie dziecka. Taki ślub to moim zdaniem nie jest rozsądne wyjście z trudnej sytuacji - bez miłości wspólne życie może doprowadzić wszystkich członków rodziny do nieszczęścia, a później do rozpadu małżeństwa. Nie można żyć wspólnie nie darząc się nawzajem żadnym uczuciem. Nie można przecież nieustannie udawać wielkiej miłości - po pewnym czasie prawda i tak wyjdzie na jaw.
Myślę, że przytoczone w mojej pracy argumenty potwierdzają wielką siłę uczucia, jakim jest miłość. Udowadniają także, że tylko ona warta jest poświęcenia z naszej strony. To z myślą o znalezieniu tego uczucia powinniśmy żyć - dzięki niemu poznamy to, co najpilniejszego może spotkać nas na tym świecie. Musimy jednak najpierw udowodnić, ze jesteśmy warci tego, by ktoś obdarzył nas bezgranicznym zaufaniem i miłością. Tylko ludzie, którzy są wrażliwi i odpowiedzialni mogą zbudować prawdziwą i cudowną relację, która sprawi, ze będą mogli spokojnie planować swoją przyszłość z przekonaniem, że przyniesie im ona wiele dobra. Myślę, że tylko największa mądrość pozwala ludziom kształtować przyszłość z pomocą miłości i świadczy o tym, że jesteśmy stworzeni do tego, by umieć o nią walczyć. Miejmy więc nadzieję, że to uczucie pomoże nam osiągnąć szczęście.