Centralnym punktem dramatu Słowackiego jest postać tytułowego bohatera. To on, nazwany imieniem "Człowieka-Serca" (łac. cor, cordis - serce) uosabia najważniejsze dylematy pokolenia, które wzięło udział w powstaniu listopadowym.
W tym przypadku Słowackiego interesował głownie proces psychiczny dorastania piętnastoletniego chłopca do czynów właściwych dla dorosłego mężczyzny. Zaciekawiały go również wewnętrzne i zewnętrzne przyczyny, które przyczyniły się do tego, że Kordian nie mógł podołać swym zadaniom.
Bohater targany jest pragnieniem niezwykłości, szuka ideału istniejącego poza codziennością. Chce dokonać czegoś, co potwierdziłoby znaczenie jego przewrażliwionej osobowości i udowodniło jej niezwykłość. Jednakże, wszelkie podejmowane przez niego próby okazują się niewykonalne. Jest on przedmiotem lekceważeń ze strony Laury, która nie widzi w nim młodocianego kochanka. Także próba powtórzenie czynów z opowiadań Grzegorza, staje się w tej sytuacji politycznej zupełnie niemożliwe. W takiej sytuacji bohater zaczyna dostrzegać rozbieżności między własnymi pragnieniami, a rzeczywistością, która go otacza. Towarzyszy mu więc poczucie bezsilności i sceptyczna postawa wobec zastanych i utartych wartości. Wszystko to powoduje u niego paraliż działania i rodzi poczucie bezradności.
Kordian jest wiec modelowym przykładem bohatera romantycznego, który przeżywa ból istnienia, wyobcowanie. Pozbawiony jest silnej woli, co uniemożliwia mu nawet skuteczne popełnienie samobójstwa. Jest to romantyczna "choroba wieku".
Kiedy obserwujemy lekturę bohatera Szekspirowskiego "Króla Leara", widzimy że Kordian w końcu rozumie, że między wyobraźnią oraz fikcją literacką a światem realnym istnieje niemożliwa do przekroczenia, rodząca tragiczne napięcia przepaść. W podobny sposób widzi rozziew miedzy życiem społecznym a ideałami stworzonymi lub ugruntowanymi przez romantyzm (wartości nieprzeciętnej jednostki, niepowtarzalna miłość, moralny autorytet papiestwa). Podczas podróży zdobywa doświadczenie, które wskazuje, że światem rządzi pieniądz i egoistyczne racje polityczne. Wtedy to drugi bohater po raz drugi już przeżywa świadomość totalnej klęski. W tak zarysowanej sytuacji, podczas kontaktu z alpejskim pięknem przyrody, w umyśle Kordiana krystalizuje się romantyczna idea wyzwolenia Europy spod monarchistycznego ucisku. Staje się ona celem bohatera. Niestety okazuje się szybko, że i ta forma wejścia Kordiana na scenę życia musi zakończyć się klęską. Stało się tak dlatego, że zawiązany przez niego spisek, był bowiem tworem moralnie, politycznie i psychicznie niedojrzałym. Przeraził spiskowców celem, który sobie postawił.
Osamotniony bohater uświadomił sobie w końcu, że i on także nie ma dość sił, aby zabić Cara. Pomysł spisku ujawnił się zatem jako wytwór wybujałej, romantycznej wyobraźni, która rozmijała się z rzeczywistością.
Tak ukazana, przewrażliwiona osoba bohatera i jego poetycka wyobraźnia, spowodowała halucynacje, które sparaliżowały jego sprawne i konsekwentne działanie oraz dążenie do wyznaczonego celu. Do doprowadzenia swego zamysłu do końca, Kordian nie znalazł wystarczającej motywacji moralnej i politycznej. Pozostał wierny tradycyjnej etyce rycerskiej, która wykluczała działania podstępne, co całkowicie dyskwalifikowało jego zamiary, uległ narodowej tradycji, nakazującej cześć dla otaczanego aurą świętości najwyższego zwierzchnika państwa. Przeszkodą stała się również nienaruszalność żołnierskiej przysięgi. Te wartości etyczne okazały się silniejsze niż historyczna konieczność bezwzględnej walki z władcą-uzurpatorem, niż perspektywa wolnej ojczyzny bez króla.
Program, który chciał realizować Konrad był niedojrzały i nierealny, ponieważ zakładał fizyczne i moralne poświęcenie się walczących patriotów w imię wolności narodu. Jest to przyczyną niepokoju, który gnębi młodych spiskowców, a którego wyrazicielem jest Prezes: lęk budzi polityczna izolacja spisku oraz brak programu, który można by później realizować.
Do takich wniosków dochodzi również Kordian, kiedy przebywa w szpitalu wariatów. Tam uświadamia sobie, że idea winkelridyzmu, podobna była do pomysłów ludzi psychicznie chorych. Ich urojenia i choroby przypominają parodię działań i przemyśleń bohatera. Jest to również powód tego, że nie zabito Kordiana od razu po schwytaniu - żaden z rosyjskich dostojników i urzędników wiernych Carowi, nie był w stanie wyobrazić sobie, że ktokolwiek zdrowy na umyśle, mógłby poważyć się na tak szalony i niewyobrażalny czyn. Wynika z tego przesłanie, które wyczytać możemy z utworu Słowackiego: żadna jednostka, choćby nie wiem jak waleczne i moralnie zaangażowana w sprawy kraju, nie jest w stanie skutecznie podjąć walki o niepodległość, jeśli nie uzyska poparcia innych.