Moją uwagę w Zemście przykuli przede wszystkim bohaterowie. Byli bardzo barwnymi postaciami, cały komizm tego utworu był z nimi związany. Moim ulubionym bohaterem komedii jest Józef Papkin. Bawił mnie jego sposób mówienia, niekonwencjonalne zachowania i bardzo śmieszne teksty, które wygłaszał. Szczególnie ubawiła mnie scena, gdy wyśpiewywał piosenkę dla Klary, którą adorował w bardzo komiczny sposób. Jego słynny tekst o krokodylu lubię najbardziej ze wszystkich w utworze. Równie zabawny był także Cześnik, który wciąż się denerwował, kłócił ze wszystkimi wokoło, wywołując ciągle śmieszne sytuacje. Każdy z bohaterów ma własne gesty i sposób mówienia, co bardzo mi się podobało. Mimo że komedia była napisana już dość dawno temu, to dla dzisiejszych widzów i czytelników jest wciąż pełna humoru.