"Pieta" Michała Anioła Buonarottiego, znajdująca się obecnie w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie, jest powszechnie uznawana za najdoskonalszą rzeźbę wszechczasów. Stworzył ja, co tym bardziej zadziwia, rzeźbiarz wtedy dopiero dwudziesto paro letni. Obecnie jest pokazywana za szklaną taflą gdyż kilkanaście lat temu została uszkodzona młotkiem przez szaleńca.
Rzeźbiarz przedstawił w niej scenę, gdzie Maryja opłakuje swojego syna, którego ciało trzyma na kolanach. Może zastanawiać jej młoda twarz, jednak jak już odpowiadał na to sam Michał Anioł, któremu w tym względzie współcześni zarzucali pomyłkę, "Piękno jej czystej duszy i dobro uszlachetnia jej rysy i zatrzymuje niszczący bieg czasu". Maryja, poczęta bez grzechu pierworodnego, zachowała piękny wygląd, nie zepsuty przez grzech i zło świata.
Rzeźba wykonana jest z olśniewająco białego marmuru, który był wybierany przez rzeźbiarza przez rok w kamieniołomach, tak by nie było na nim najmniejszej skazy. Jest wspaniale wykończona i już z daleka lśni swoim pięknem. Na twarzy Maryi gości smutek, ale nie rozpacz. Wydaje się spokojna i zamyślona. Rozumie wielkość chwili i czyn Jezusa, Boga, który pozwolił się ukrzyżować. Można uznać tę rzeźbę za połączenie dwóch motywów: z jednej strony jest to wszak opłakująca "Madonna Dolorosa", z drugiej kochająca matka, spokojnie trzymająca w ramionach swojego syna.
Warto też dodać, że Michał Anioł tą rzeźbą uzyskał niepomierny rozgłos. Jednak zaraz po jej wystawieniu, nie wiedziano ze to on jest jej twórca, gdyż dzieło nie było podpisane. Zaradził temu sam artysta, który nocą zakradł się do bazyliki i na szarfie, którą przepasana jest madonna wyrył swoje imię i nazwisko. W ten sposób każdy widzi w tym dziele doskonałość jego dłuta i geniusz godny najwyższego mistrza. Należy też dodać, że rzeźbiarz zastosował ciekawy trick, rzeźbiąc te scenę. Odkryto, że gdyby Madonna nagle ożyła i wyprostowała się miałaby trzy metry wysokości, tak długie są jej uda. Jednak w rzeźbie nie widać tego, i zdaje się, że jest ona proporcjonalna. Tak doskonałe jest jej wykonanie. Podobny sposób ukazania postaci zastosował Michał Anioł w "Dawidzie: innej swojej słynnej rzeźbie. Tam z kolei powiększył głowę i dłonie postaci biblijnego bohatera. Sprawiło to, że nie wydają się one za małe w stosunku do jego ciała, kiedy widz patrzy na niego z dołu postumentu.