Utwór jest próbą przezwyciężenia przez poetę cierpienia i bólu po stracie córki. Autor próbuje spojrzeć na całe swoje życie z pewnego dystansu, tak aby móc ocenić swoje postępowanie i zachowanie. Utwór ten jest przykładem jak bardzo ojciec cierpi po stracie swojego dziecka. Poeta podczas snu spotyka swoją córkę w towarzystwie już dawno zmarłej matki autora. Kobieta uspokaja zmartwionego i przygnębionego poetę, że Urszulka znajduje się w niebie i jest tam szczęśliwa. Matka poety mówi także, że gdyby się tak nie stało i Urszulka żyłaby nadal to na pewno podczas długiego życia spotkałoby ją wiele trosk, kłopotów i zmartwień. Kobieta uspokaja także poetę, że przecież wszyscy ludzie są śmiertelni i kiedyś on także umrze, a wówczas spotka się ze swoja córeczką i wszystkim innymi ludźmi jakich stracił podczas całego życia.

"Śmiertelna jak i ty twoja dziewka była,

Póki jej zamierzony kres był, póty żyła".

Pod koniec wiersza pojawia się parafraza słów znakomitego Cycerona, że należy znosić wszystkie ludzkie problemy w sposób godny człowieka. Należy zdawać sobie sprawę, że los jest tak przewrotny, że wszystko może się wydarzyć i dlatego nie można się niczemu dziwić. Nie można się także buntować, kiedy wydarzy się coś nie po kogoś myśli.

Poeta wyznaje, że stał się nieco spokojniejszy i szczęśliwszy po słowach matki. Na świecie i w życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje na które nikt nie ma żadnego wpływu. Wówczas jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest pogodzenie się z nimi. Z takiego właśnie podejścia do życia wypłynęły takie prądy filozoficzne jak epikureizm i stoicyzm.

Treny są jednymi z najważniejszych dzieł w literaturze polskiej. Były nie tylko szczytowym osiągnięciem w czasie renesansu, ale także w całym dorobku Jana Kochanowskiego. Są skarbnica wielu przemyśleń i rozważań dotyczących egzystencji człowieka.