"Pan Samochodzik"- taki tytuł nosi jedna z książek nieżyjącego już niestety autora- Zbigniewa Nienackiego, a dokładniej Nowickiego, która wbrew owego sympatycznego, i wydawać by się mogło dość dziecinnego tytułu porusza treści mogące zainteresować nie tylko najmłodszych czytelników, ale i młodzież czy dorosłych. Często ludzie nie znający przygód tytułowego Pana Samochodzika opisanych w kolejnych dwunastu częściach może cynicznie lub ironicznie się uśmiechnąć, gdy jakiś piętnastolatek będzie poszukiwał tej pozycji w szkolnej bibliotece czy księgarni. Oznaczać to może tylko tyle, że nigdy nie zapoznali się z utworem Nowickiego, gdyż w przeciwnym razie zdecydowanie darowali by sobie strojenie takim min i szyderstwa w stosunku do tych, którzy chcą go poznać. Cała seria przygód pana Tomasza (nazywanego Panem Samochodzikiem) jest niezwykle barwna, pogodna, pełna niezliczonych przygód, wędrówek, wciąż zmieniających się miejsc akcji i wesołego nastroju. Każdy, kto zdecyduje się na sięgniecie po tą lekturę może być pewien świetnej zabawy, sporych emocji i szybko zostanie wciągnięty w wir ukazywanych tam wydarzeń. Nikt nie będzie miał prawa się nudzić, a będzie ciekawy, jak dalej potoczy się akcja, co jeszcze spotka bohatera, jak wybrnie z ewentualnych trudności. Jest tu mnóstwo fantastycznych przygód, wiele tajemniczych wydarzeń, poszukiwanie skarbów i cała masa dobrej zabawy.
Cały cykl opowiadań traktuje o tytułowym Panu Samochodziku, który przeżywa swe przygody razem z trójką niestrudzonych przyjaciół a podróżują za pomocą niezrównanego i będącego poza wszelką konkurencją "czółna", które zawsze dowiezie ich tam, gdzie sobie tego życzą. Samochodzik wygląda dosyć śmiesznie i dziwnie, często ludzie go widzący mają mieszane odczucia, często jest wytykany i ośmieszany, ale tak naprawdę jest niezawodnym autem, w którym silnik pochodzi z Ferrari, o czym pan Tomasz nie pozwala nam zapomnieć, gdyż jest z tego dumny i jak tylko może przypomina o tym fakcie. Samochód świetnie spisuje się podczas dalekich podróży, nie straszna mu woda, gdyż doskonale pływa, co może czynić również w nocy, gdyż ma zamontowane spore halogeny na odpowiedniej wysokości, które dają dużo światła i rozświetlają nocne ciemności. W każdym z opowiadań do grona czołowych bohaterów dołączają inne postacie, które w danej części spełniają większe lub mniejsze role, czasem wręcz epizodyczne, ale jest to zawsze jakieś urozmaicenie, uświetnienie przygód głównych postaci.
Plusem jest to, że autor doskonale zadbał o ciekawość czytelnika, dlatego przed rozpoczęciem każdego kolejnego rozdziału zamieścił króciutki wstęp, w którym za pomocą kilku punktów streszcza to, co tym razem spotka Pana Samochodzika i jego kompanów, ale oczywiście nie zdradza szczegółów, co popycha do przeczytania go. Ma to postać takich pewnego rodzaju wskazówek, czego można się spodziewać, ale żeby przekonać się jak to wszystko się rozwinie i potoczy, trzeba samodzielnie zapoznać się z następnym rozdziałem.
Dwanaście części przygód pana Tomasza, jest właściwie za sobą splecione, każdy w jakiś sposób nawiązuje do poprzedniego, dlatego najlepiej jest rozpocząć lekturę od samego początku, czyli od tomu pod tytułem: "Wyspa złoczyńców", by orientować się w akcji, w wydarzeniach, mieć ciągłość przygód, które postacie napotkają na swojej drodze i nie mieć problemów z jakimiś scenami, które mogą wydać się niezrozumiałe bez przeczytania poprzedniej części. Cały cykl kończy się pozycją pod tytułem: "Pan Samochodzik i spotkania z UFO", ale można się domyśleć, że gdyby nie przedwczesna śmierć Nienackiego w 1994 roku za pewne powstały by kolejne, gdyż poczytność przygód pana Tomasza wciąż wzrastała i kolejni sympatycy sięgali po ten cykl i z niecierpliwością poszukiwali w bibliotekach następnych części.
Sam pisarz był bardzo pogodny i otwarty na wszelkie sugestie i pomysły młodych ludzi. Na przykład na okładce swojej powieści wydanej w Pojezierzu w 1988 roku zwracał się do tych wszystkich, którzy mają na swym koncie jakieś ciekawe przygody, a przy tym mają wielką fantazję i barwną wyobraźnię, by je opisali i przysłali jemu, a on chętnie wykorzysta je w swojej dalszej pracy nad przygodami Pana Samochodzika. To bardzo ciekawy chwyt, gdyż tym samym autor budował most porozumienia pomiędzy sobą a swymi czytelnikami, którzy mogli aktywnie wziąć udział w kreacji dalszych losów swego ulubionego bohatera.
Moim zdaniem cały cykl opowiadań dotyczących "Pana Samochodzika" jest wręcz genialny i warto się z nim zapoznać. Niech nikogo nie zraża tytuł, gdyż nie można książki w ten sposób oceniać, należy się z nią zapoznać i dopiero wówczas wydać swój osąd, a jestem przekonana, że nikt po jej lekturze nie będzie miał ochoty na jej krytykę. Serdecznie zapraszam wszystkich do lektury, gdyż życie ucieka a Nienacki opisuje wspaniałe przygody, które w jakiś sposób zrekompensują nam nudę dnia codziennego, bowiem to nie my mamy szukać przygód, a one same nas znajdą, jeżeli tylko zdobędziemy "Pana Samochodzik" i zaczniemy go czytać…