Gdy babcia Uli zachorowała, dziewczynka była bardzo zaniepokojona. Martwiła się o babcię i cieszyła się, gdy podczas wizyt w szpitalu widziała, że babcia czuje się coraz lepiej. Kiedy babcia wróciła do domu, spędzała z nią dużo czasu. Ula i babcia bardzo się kochały i były do siebie mocno przywiązane. Babcia nazywała Ulę „swoim najjaśniejszym promyczkiem”.
Nowak
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Nowak
Użytkownik