Moja rodzina spotyka się dosyć często, ponieważ prawie wszyscy mieszkamy w jednym mieście. Organizujemy rodzinne spotkania z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy, a także obchodzimy urodziny i imieniny wszystkich babć, dziadków, ciotek i wujków. Również dla najmłodszego pokolenia, czyli mnie i moich kuzynów, często wyprawiane są przyjęcia urodzinowe, na których dzieci doskonale się bawią, a dorośli mają czas spokojnie porozmawiać. W mojej rodzinie jest dużo dzieci, bo aż dwanaścioro, więc zawsze jest świetna zabawa.

  Oprócz okazji tego rodzaju moja rodzina często spotyka się bez okazji. Wtedy niekoniecznie przychodzą wszyscy, raczej są to spotkania w mniejszym gronie. Część z nas ma też różne wspólne sprawy, na przykład moja mama często widuje się z wujkiem Krzyśkiem, ponieważ mają wspólną firmę, a ciocia Kasia i babcia Joanna pracują w tej samej szkole. Z kolei ja chodzę do tej samej klasy, co mój kuzyn Patryk, i często odrabiamy razem lekcje. Z moją siostrą cioteczną Basią razem trenujemy siatkówkę, więc też widujemy się co najmniej dwa razy w tygodniu.

  Moją rodzinę łączy jeszcze jedna sprawa. Jest nią opieka nad babcią Stefcią. Babcia jest poważnie chora i chodzi o kulach, więc nie radzi sobie w domu. Nie chce jednak przeprowadzić się do nikogo z nas, więc codziennie ktoś do niej idzie i jej pomaga. Ja sama w środy robię jej zakupy, a w soboty chodzę z nią na spacer do parku. Bardzo lubię te spacery, bo babcia ma doskonałą pamięć, opowiada mi różne historyjki i jest bardzo mądrą osobą, której zawsze można się poradzić.