Każdy człowiek wkraczający w życie zadaje sobie pytanie o prawdziwy sens życia. Chcemy wiedzieć, jak żyć, według jakich reguł postępować, by nie zatracić samych siebie, by nie zagubić własnych ideałów. Co zrobić, by nasze życie nie było pozbawione sensu, by nie było tylko marną egzystencją? Pragniemy żyć radośnie, być szczęśliwymi, kochać i być kochanymi. Takie są podstawowe pragnienia człowieka. Drogi do ich spełnienia można szukać w filozofii, religii, w rozmowach z innymi ludźmi, w dążeniu do kariery. Można również szukać ich w literaturze. Książki, bowiem są bezcennym źródłem informacji o świecie i ludziach. Są bezkresną skarbnicą różnych doświadczeń, marzeń, przestróg. Pokazują świat dobry i zły, opisują czyny bohaterskie i zbrodnie, jakich dopuszczają się ludzie. Literatura otwiera oczy na miłość i nienawiść, na mądrość i głupotę, na dramat i szczęście. Jest wielką encyklopedią życia a korzystanie z niej ubogaca wewnętrznie. Nie można obojętnie przechodzić obok złej, "wilczej" natury ludzkiej , bo jest ona nieodłączną częścią ludzkości.
Literatura jest moją wielka pasją, zaczytuję się w różnych powieściach nie tylko dlatego, by oderwać się od rzeczywistości, ale przede wszystkim żeby szukać odpowiedzi na różne pytania, które mnie nurtują.
Lektury szkole rozbudziły mój apetyt na literaturę i aby pogłębiać swą fascynację sięgam po inne pozycje światowej i polskiej klasyki literackiej.
O miłości napisano już wiele. Jest to jednak temat - rzeka, który zawsze jest niewyczerpywalny, i o którym ciągle się będzie pisać. Każdy człowiek przeżywa ją trochę inaczej, każda miłość jest trochę inna. Interesujący obraz miłości pojawia się w dwóch powieściach, które ostatnio przeczytałam. Są to Piana złudzeń Borisa Viana i Kochanica Francuza Johna Fowlesa. Obie powieści opisują rzeczywistość różniącą się od realiów XXI wieku, ale poprzez zbieg przeniesienia czasu akcji w "inne" czasy, problemy w nich zawarte wydają się być ponadczasowe i nieprzemijalne.
Piana złudzeń to pełna ciepła, choć smutna baśń o przyjaźni i miłości. Książka jest przejmującą analizą dwóch, zgoła od siebie różnych, miłości. Jest studium ludzkiej gotowości do poświęcenia. Opisuje wciąż przeplatające się szczęście i cierpienie. Tutaj miłość nie jest mierzona jedynie częstotliwością porywów serca, ale przede wszystkim muzyką, światłem i cieniem. Surrealistyczne sceny opisane przez Vian`a lepiej oddają emocje bohaterów niż tysiące najbardziej wyszukanych metafor. Vian opisuje uczucie Colina i Chloe bez patosu. Chloe jest ciężko chora na "nenufara":
"Ten nenufar - mruknął Colin - gdzie ona mogła go złapać?
- Ona ma nenufara? - zapytał z niedowierzaniem Mikołaj.
- W prawym płucu - powiedział Colin. - Profesor myślał początkowo, że to jakieś zwierzę. Ale to jest to. Widzieliśmy go na ekranie. Jest dość duży, ale w końcu jakoś sobie z nim poradzimy".
Ból Chloe może uśmierzyć jedynie widok kwiatów, które zdobywa dla niej Colin. Wzruszające jest to, jak bardzo bohater jest gotowy do różnych poświęceń i upokorzeń dla swej ukochanej.
Książka Vian`a nie stawia gotowych odpowiedzi, pozwala czytelnikowi na rozważenie treści, na przeniesienie jej do swej duszy i do swych emocji. Jest głęboką egzystencjalistyczną refleksją na temat ludzkiej uczuciowości.
Równie interesującą pozycją jest powieść Johna Fowles`a Kochanica Francuza. Autor umieścił akcje w Anglii w czasach epoki wiktoriańskiej. Bohaterka powieści - Sara Woodruff odważyła się pójść za głosem serca, stawić czoło purytańskiemu otoczeniu, walczyć z konwenansami i zachować godność. Treść książki z pozoru stanowi banalny romans pomiędzy mężczyzną z wyższych sfer a kobietą " z przeszłością". To budzi sprzeciw purytańskiej społeczności. Z powieści płynie wniosek, że o miłość nie wolno przestać walczyć, trzeba być jej wiernym pomimo różnych przeciwności. Akcja książki toczy się w pełnej pruderii i hipokryzji dziewiętnastowiecznej Anglii, jest w niej jednak tyle nawiązań do czasów współczesnych, że czytelnik ma wrażenie, że czas i miejsce są tylko pretekstem do powiedzenia kilku ważnych i uniwersalnych prawd o relacjach międzyludzkich.
Literatura pozwoliła mi również na poznawanie stanów ludzkiej psychiki i emocji, których nie doświadczyłam. Mogę nauczyć się, że ludzie przeżywają różne lęki, stany i problemy. Dzięki książkom poznaje świat ludzi samotnych i odrzuconych. Erich Fromm pisał w swojej książce Sztuka miłości, że "dzięki miłości człowiek może rozwiązać generalny problem ludzkiego istnienia - przezwyciężyć uczucie samotności." Niektórzy ludzie jednak nie uciekają od samotności, czasem sami jej poszukują.
Powieść Hermana Hessego Wilk stepowy jest niezwykle interesującym studium ludzkiej samotności. Główny bohater Harry Haller jest człowiekiem samotnym z wyboru. Sam o sobie mówi:"Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Jest zimna, o tak, ale jest też cicha, cudownie cicha i wielka, jak zimne, ciche przestworza, po których wirują gwiazdy". Hesse wprowadza czytelnika w zupełnie inny świat, "magiczny" i irracjonalny. Opisuje złożoność ludzkiej natury i wskazuje, jaki wpływa na człowieka ma jego "wilcza" natura. Pisarz pokazuje, że w życiu nie wystarczą tylko wzniosłe idee, wielka inteligencja, ale równie ważne są zwykłe, przyziemne przyjemności - wino i niewyszukane rozrywki. Bez nich świat tarci swój "smak", swoją wartość. Wilk stepowy jest traktatem o nas samych, o naszej "wilczej" naturze. Ta książka wyciska na czytelniku trwałe piętno, nie pozostawia go obojętnym, bo traktuje o ludzkiej dwoistości.
Literatura jest dla człowieka pretekstem do stwarzania samego siebie, do uczenia się swego człowieczeństwa od podstaw, po to byśmy umieli dostrzegać dobro i zło, grzech i dobre uczyni, po to byśmy stawali się ludźmi coraz bardziej bogatymi wewnętrznie.
Sto lat samotność- mistrza realizmu magicznego - Gabriela Garcii Marqueza to niezwykle pasjonująca historia o ludziach z rodu Buendia, którzy stali się założycielami osady Macondo, położonej w głębi dżungli. W osadzie tej żyje się w zupełnym oderwaniu od historii, od świata zewnętrznego. Życie jest tam bardziej prawdziwe, nasączone sensem, zwykle czynności zdają się mieć siłę i magię a uczucia są krystalicznie czyste. Wraz ze stopniowym zbliżaniem się mieszkańców Macondo do cywilizacji, ich magiczna kultura rozpada się. Rzeczywistość tej niezwykłej powieści rządzi się prawami zgoła innymi, od tych, które istnieją w kulturze europejskiej, mimo tego powieść może być zwierciadłem dla każdego człowieka. Można w niej doszukać się prawd o samym sobie.
Literatura jest nie tylko skarbnicą wiedzy o człowieku, o jego niejednorodności, wewnętrznych konfliktach i namiętnościach, ale jest również źródłem informacji o różnych światach, tych realnych, fizycznych, ale również tych tkwiących we wnętrzu człowieka.
Nie każda książka pozwala na głębokie refleksje o świecie i o człowieku, ale nie każda książka ma pełnić takie zadania. Niektóre pozycje mają pomóc czytelnikowi w oderwaniu się od rzeczywistości, przeniesieniu się w inne byty, po to, by znaleźć dystans do siebie do świata, w jakim przyszło mu żyć.
Do takich lektur mogłabym zaliczyć opowiadania JulioCortazara. Pozwalają mi one na przeniesienie się w dziwny, trochę oniryczny świat. Dzięki tym opowiadaniom odbywam transcendentalną wędrówkę do świata przypominającego senną rzeczywistość. Nocą z twarzą ku niebu to opowiadanie, które przenosi mnie w mroczny świat cywilizacji Azteków. Wszystko w tym opowiadaniu: zapachy kwiatów, kolory nocy, dzięki plastycznym opisom, ożywa, staje się prawdziwe, wręcz namacalne. Przenoszę się wtedy w ten orientalny świat całą sobą.
Literatura jest wędrówką przez świat dobra i zła, gdzie człowiek może poznać nieznane mu dotąd byty i emocje, których jeszcze nigdy nie doświadczył. Mogę z niej czerpać wiedzę o innych ludziach, ale również o sobie samej. Dzięki książkom, które poruszają ważne problemy ludzkości mogę zgłębić istotę człowieczeństwa. Literatura dostarcza mi również dobrej rozrywki, emocjonujących przygód i wzruszeń. Jest jak niezwykle pasjonująca lekcja, podczas której uczeń bawi się, poznaje nowe, interesujące informacje, ale również zostaje "zarażony" chęcią dalszego zdobywania wiedzy i samo-dokształcania się. Treści wyniesione z pasjonującej lektury wyciskają piętno na mojej mentalności. Dlatego warto wciąż poznawać nowe książki i nowych ludzi, by wciąż ubogacać swoją wiedzę o świecie. Warto też powracać do tych, które tak wiele w nas zmieniły.