Heroizm jest pojęciem, które nierozerwalnie kojarzy się z dokonywaniem wielkich i podniosłych czynów. Jest pojęciem związanym na przykład z walką o niepodległość i jakimś niespotykanym bohaterstwem lub poświęceniem. Heroizm jest w powszechnej świadomości związany jest z bohaterami, którzy dokonywali jakiś niezwykłych czynów. Jednak słowa Cypriana Kamila Norwida zdają się zwracać uwagę, iż można pojęcie heroizmu rozumieć także inaczej. Heroizm nie musi być wielkim czynem, odwagą na polu walki. Może wiązać się z zupełnie innymi sytuacjami. Tym samym Herosem może być niekoniecznie tylko niezwykły, ponad wyobrażenia silny człowiek. Może być nim człowiek zupełnie zwykły, który musi borykać się z ważnymi problemami. Takie postacie bardzo często opisywane są w literaturze.

Przykładem niezwykle heroicznej postawy jest postawa Antygony. Antygona jest bohaterką antycznego dramatu Sofoklesa pod tym samym tytułem. Antygona jest córką Edypa, księżniczką tebańską. Ma brata Polinejka i Etokla. Kreon król Teb zakazał grzebania zwłok Polinejka. Za udział w angażującej rodzinę walce uznał go za zdrajcę. Niepochowane zwłoki mężczyzny miały być po pierwsze karą za nieprzestrzeganie rozkazów, po drugie ostrzeżeniem dla tych którzy chcieliby się sprzeciwić Kreonowi. Jednak zakaz Kreona stał w sprzeczności z odwiecznym boskim prawem, które nakazywało godny pochówek każdemu umarłemu. Antygona wiedziała, iż tym samym Kreon skazuje zwłoki jej brata na zbezczeszczenie. Nie mogła na to pozwolić, dlatego wbrew zakazowi Kreona pochowała ciało Polinejka. Zrobiła to, chociaż dobrze wiedziała, że tym samym skazuje siebie na karę. I rzeczywiście Kreon za nieposłuszeństwo skazał ją na śmierć. Antygona, mimo tego, iż wiedziała jak bardzo ryzykuje to nie zawahała się spełnić tradycyjnego zwyczaju i boskich praw. Zdobyła się na ogromną odwagę i sprzeciwiła się władcy. Co więcej kierując się honorem odebrała sobie życie, nie czekając na wykonanie kary przez Kreona. Jej czyn był heroizmem chociaż nie było w utworze otwartej walki.

Innym bohaterem, który niewątpliwie także działał heroicznie jest Konrad Wallenrod opisany przez Adama Mickiewicza w powieści poetyckiej pod tym samym tytułem. Konrad wychowywał się w zakonie krzyżackim, chociaż pochodził z Litwy. Z swego rodzinnego kraju uprowadzili go krzyżacy, gdy był jeszcze dzieckiem. Gdy poznał swoje prawdziwe pochodzenie wówczas zadecydował o powrocie do ojczyzny. Tam mógł zaznać rodzinnego szczęścia, jednak świadomość, ze Litwa cięgle jest w niebezpieczeństwie nie pozwalała mu na to. Stąd ponownie wrócił do zakonu. Tym razem jednak tylko po to aby podstępem. "od środka" doprowadzić do przegranej krzyżaków. Konrad był rycerzem, stąd takie postępowanie sprzeczne było z kodeksem rycerskim, który wyznawał. Musiał stanąć przed wyborem. Walczyć uczciwie ale nie skutecznie i skazując się na przegraną, czy użyć podstępu ale w ten sposób zapewne osiągnąć więcej. Decyduje się na podstęp, chociaż ta decyzja bardzo wiele go kosztuje. Heroizm w jego postawie polega na podjęciu tak trudnej decyzji i sprzeniewierzeniu zasad, którymi się kierował w imię dobra ojczyzny. To dla ojczyzn także poświęca swe rodzinne szczęście. Wygrywa z zakonem jednak sam zdemaskowany skazany zostaje na karę śmierci. Nim ją wykonano, tak jak Antygona popełnia samobójstwo.

Heroizm jest także widoczny w postawie Prometeusza. Bohater greckiej mitologii był, jak można z niej wyczytać herosem, znaczyło to, iż w połowie był bogiem a tylko w połowie człowiekiem. Jakim męstwem zasłużył się ten bohater? Otóż heroizm Prometeusza nie polegał, jak można by się tego spodziewać, na wykorzystaniu jego wyższości nad ludźmi, był wszak pół bogiem. Prometeusz, który stworzył człowieka, lepiąc go z gliny i łez a później bardzo się o niego troszczył. Dbał aby ludzie mieli wszystkie niezbędne im do przeżycia umiejętności. Aby im pomóc, poprawić ich los, skradł z Olimpu ogień. Tym samym poprawił byt ludzi na ziemi ale także skazał się na ogromną karę. Został przykuty do skały i sęp codziennie wyjadał mu wątrobę, która również co dziennie odrastała. Prometeusz wybrał zdradę boskiego świata, sprzeniewierzył się zakazom Zeusa, po to aby poprawić los ludzi. Poświęcił się dla innych, i dzięki temu stał się symbolem niezłomności i heroizmu.

Heroiczną nazwać można także postawę bohatera utworu pod tytułem "Stary człowiek i morze." Starzec Santiago, opisany przez Ernesta Hemingwaya jest rybakiem. Mimo, iż mógłby już dawno porzucić rybołówstwo, nie chce rozstać się z tym zajęciem. Nie chce porzucić łowienia bo bardzo lubi to robić, ale także dlatego, iż dzięki temu czuje się wciąż pożyteczny. Nie jest jedynie starym człowiekiem ale kimś , kto potrafi zadbać o siebie. Kimś kto ciągle jest jeszcze fizycznie sprawny i potrafi wiele rzeczy. Prawdziwym sprawdzianem jego umiejętności jest wyprawa, którą podejmuje, aby złowić marlina. Udany połów pozwala na ukazanie jak wiele jeszcze potrafi, ale jest jednocześnie niezwykle ważnym wydarzeniem dla niego samego. Heroizm Santiago polega na codziennym stawianiu czoła przeciwnościom losu. Na tym, iż mimo wieku nie pozwala sobie na odpoczynek. Wręcz przeciwnie wciąż zdolny jest do wielkich wypraw, a przede wszystkim ciągle w siebie wierzy i ciągle ma marzenia.

Wydaje się, iż to właśnie postawa Santiago najlepiej oddaje przywołane w temacie słowa Cypriana Kamila Norwida, który mówił iż heroizm to nie bitwy, nie przelana krew, ale iż jest on "na wszystkich polach życia nieustannie".