Podwaliny pod filozofię pozytywistyczną dał francuski filozof Comte, który sformułował pozytywistyczną wizję świata, opartego na rzeczach poznawalnych empirycznie, za pomocą doświadczenia, nauk ścisłych operujących obserwacją i eksperymentem w określaniu praw rządzących światem natury i światem społecznym. Filozofia w ujęciu tego myśliciela pozostawała w służbie społecznej, miała więc mieć sens czysto praktyczny. Równie ważnym prądem umysłowym był składający się na całościową filozofię pozytywistyczną postulat utylitaryzmu, sformułowany przez S. Milla. Postulat ten zakładał, że każda działalność, aktywność człowieka, czy to na płaszczyźnie społecznej, naukowej, kulturalnej czy jakiejkolwiek innej powinna być utylitarna, czyli użyteczna społecznie. W ten sposób wszyscy ludzie pracują dla dobra całego społeczeństwa, przyczyniając się walnie do jego rozwoju, ewolucji. Utylitaryzm był postawą odwołującą się do moralności postępowania, promował postawy altruistyczne.
W zacofanej, zapóźnionej na tle bujnie rozkwitającej gospodarki, nauki i kultury europejskiej Polsce hasła pozytywizmu i utylitaryzmu zrodziły kolejne realizacje- przede wszystkim chodzi tu o pracę u podstaw, czyli hasło krzewienia wiedzy, edukacji, technologii, postępu naukowego i moralnego w najuboższych, najniższych a przez to najbardziej upośledzonych cywilizacyjnie i kulturowo warstw społecznych oraz pracę organiczną - postulat podnoszenia stanu życia, gospodarki, technologii i kultury całego społeczeństwa, wzmacnianie gospodarcze i cywilizacyjne całego narodu. Obok tych zasadniczych, głównych haseł pojawiły się związane z nimi hasła "szczegółowe" zmierzające do ukształtowania się pełnego, jednorodnego i równego w szansach życia i rozwoju społeczeństwa- emancypacja kobiet i asymilacja środowisk żydowskich.
Społeczny, utylitarny wydźwięk epoki spowodował rozwój form piśmiennictwa, które najbardziej sprzyjały krzewieniu nowych idei- prasy (publicystyki) oraz form prozatorskich- powieści, nowel, opowiadań, nierzadko również publikowanych w prasie. Promowany realizm, użyteczność, silny związek z realnym życiem i rzeczywistością społeczną spowodował odwrócenie się twórców od gatunków lirycznych, a skupienie się na prozie i estetyce realistycznej i naturalistycznej.
Program naprawy społecznej, krzewienia wiedzy, kultury i postępowej ideologii najpełniej mógł realizować się w prasie. Ten publikator był znacznie bardziej popularny od książek- bo powszechnie dostępny i znacznie tańszy. Poza tym prasa miała możliwość, której nigdy nie zdobyła literatura- mogła na bieżąco, niemal z dnia na dzień reagować na bieżące wydarzenia, zjawiska, odkrycia, pojawiające się elementy życia społecznego, naukowego, kulturowego czy politycznego. W pozytywizmie następuje wielki rozwój prasy, która od czasów oświecenia walczyła o swoje miejsce w kulturze czytelniczej Europy. Jednym z najbardziej popularnych wydawnictw, a jednocześnie najważniejszym propagatorem ideologii pozytywistycznej był redagowany przez Aleksandra Świętochowskiego warszawski "Przegląd Tygodniowy". Było to pismo realizujące w swoich programowych założeniach postulaty postępowej ideologii pozytywistycznej, śmiało przeciwstawiając się utartym, tradycjonalistycznym przekonaniom, które mimo oczywistej anachroniczności ciągle żywe były w światopoglądzie wyższych warstw społecznych Polaków, zwłaszcza wśród arystokracji. O konfliktach wynikających z anachronicznych poglądów i stereotypów społecznych funkcjonujących wśród szlachty i uniemożliwiających właściwy rozwój społeczeństwa krytycznie wypowiada się także słynny prozaik- Bolesław Prus w "Lalce" (pierwotnie również publikowanej w odcinkach na łamach czasopisma). Prus poddawał również krytyce polskie narodowe słabości w licznych, znakomitych felietonach, stanowiących dziś klasykę tego gatunku.
Ogromne znaczenie dla popularyzowania idei pozytywistycznych oraz do bieżącego interweniowania miała twórczość nowelistyczna. Mistrzami tego gatunku byli Bolesław Prus ("Antek", "Omyłka"), Maria Konopnicka ("Mendel Gdański", "Miłosierdzie gminy"), Henryk Sienkiewicz ("Janko Muzykant"), wreszcie- Eliza Orzeszkowa ("A…B…C…", "Tadeusz"). Wszyscy ci wybitni autorzy starają siew swoich utworach przedstawić najważniejsze, najbardziej bolesne społeczne problemy, opisując biedę i nieprawdopodobne zaniedbanie chłopskich dzieci, wiejską ciemnotę i zacofanie ("Janko Muzykant", "Antek"), obojętność społeczną przeradzającą się niejednokrotnie w niczym nie uzasadnioną wrogość ("Mendel Gdański"), kompletny upadek obyczajów, moralności, etyki postępowania ("A…B…C…", "Miłosierdzie gminy")