Mit to ludowa opowieść tłumacząca i systematyzująca wierzenia religijne i poglądy na świat danego społeczeństwa. W mitach zawarte są opowieści o początkach świata (mity kosmogoniczne), początkach i istocie bogów oraz ich relacjach (mity teogoniczne), powstaniu człowieka (mity antropogenetyczne) czy wreszcie życiu pozagrobowym (mity eschatologiczne).
Najbogatszą zachowana do dziś mitologie pozostawiła po sobie kultura starożytnej Grecji. Wiele motywów, postaw, pojęć a nawet wyrażeń mających swe źródło w mitologii greckiej obecne jest do dziś w kulturze, literaturze i sztuce, a także w codziennym języku. Człowiek współczesny nie szuka oczywiście już w mitologii podstaw religii czy wyjaśnienia zjawisk natury, lecz znajduje prawdziwie uniwersalne przesłania. Wszystkie postacie, pojawiające się w mitach, reprezentowały określone postawy. Sens ich działań był łatwy w odbiorze i pozostawał w kulturze w postaci motywu. Imię danego bohatera stawało się często symbolem określonej cechy charakteru lub nawet pewnego schematu postępowania. Do tych, będących już częścią kultury motywów, odwoływali się w swych dziełach późniejsi artyści i pisarze.
Jednym z najważniejszych i najszerzej znanych bohaterów mitologii greckiej był Prometeusz. Jego historia stała się podstawą wielu interpretacji w sztuce oraz literaturze.
Prometeusz był jednym z Tytanów a przy tym ulubieńcem Ateny, która ceniła jego wyjątkowy spryt i mądrość. Uznawany był przez niektóre mity za twórcę ludzkości. Podobno ulepił pierwszych ludzi z gliny zmieszanej ze łzami. Jego twór był jednak słaby i wątły w porównaniu do dzikich zwierząt zamieszkujących ziemię i wrażliwy na kaprysy natury. Prometeusz nauczył zatem ludzi rolnictwa i rzemiosł. Gdy bogowie zażądali oddania im należnej czci, Tytan zabił wołu przeznaczonego na ofiarne i podzielił mięso. Uczynił to w następujący sposób - najlepsze mięso przykrył brudną skórą, a kości - tłuszczem. Zeus kierowany łakomstwem wybrał tłuszcz myśląc, że kryje się pod nim najsmaczniejsze mięso. Tym samym zdecydował, która część zwierzęcia ofiarnego będzie odtąd palona. Prometeusz oczywiście śmiał się z pazerności Zeusa, choć oczywiście tylko za jego plecami. Rozwścieczony oszustwem przygotował zemstę. Władca bogów stworzył doskonałą kobietę - Pandorę i dał jej w posagu tajemniczą beczkę. Pandora, kierowana ciekawością, otworzyła wraz z Epimeteuszem beczkę i wypuściła na świat wszelkie nieszczęścia. Wówczas tytan spostrzegł, że pomimo wszystkich umiejętności, które im przekazał, ludzie wciąż są słabi. Aby się w pełni rozwinąć, potrzebowali żywiołu, który dotąd zarezerwowany był wyłącznie dla bogów. Z pomocą Ateny Prometeusz dostał się na Olimp. Dotarł aż do słonecznego rydwanu. Zapalił od żaru mały kawałek pochodni i ukrył go w pustej w środku łodydze, po czym nie niepokojony przez nikogo opuścił królestwo bogów. Zaniósł płonącą żagiew na ziemię i dał ją ludziom. Nauczył także rozniecania ognia, gdyby ten "olimpijski" zgasł. Zeus zobaczył, że ludzie cieszą się światłem i ciepłem, postanowił więc ukarać krnąbrnego tytana. Przykuł go do skał Kaukazu, gdzie odtąd co dzień przylatywał ogromny sęp i wyżerał nieszczęsnemu Prometeuszowi wątrobę, cierpienie przekraczało wszelkie pojecie, gdyż każdej nocy, gdy doskwierało przykutemu zimno, jego wątroba odrastała.
Tragedie opartą na dziejach Prometeusza napisał wybitny grecki dramatopisarz starożytny Ajschylos, a nosi ona tytuł "Prometeusz skowany". Treść przekazuje, że ostatecznie cierpiący Prometeusz został przez Heraklesa uwolniony z kajdan, w zamian za wyjawienie Zeusowi tajemnic Tetydy.
Prometeusz jest w późniejszych kulturach uznawany za archetypiczny przykład buntownika przeciw bogom oraz dobroczyńcy ludzkości. Historia dzielnego Tytana przyćmiona została dopiero przez kolejnego dobroczyńcę ludzkości - Chrystusa. Nie znaczy to jednak, że została zapomniana, wręcz przeciwnie. Niezliczone utwory literackie i dzieła sztuki do dziś odwołują się do mitu o Prometeuszu.
Najbardziej znana wersja mitu natchnęła wielu, tak starożytnych jak i nowożytnych artystów. Do najważniejszych można zaliczyć:
- W dziedzinie literatury: Pedro Calderon, Johann Wolfgang Goethe, George Gordon Byron, Percy Bysshe Shelley, Henry Wadsworth Longfellow.
- W sztukach plastycznych: Tiziano Vecellio (Tycjan), Pieter Paul Rubens, Peter von Cornelius.
- W muzyce: Ludwig van Beethoven, Ferenc Liszt, Aleksandr N. Skriabin, Gabriel Fauré.
Nie zawsze jednak Prometeusz ukazywany jest tak, jak przystoi herosowi poświęcającemu się dla ludzi. Współcześni twórcy ukazują go czasem w sposób zabawny, a nawet groteskowy (na przykład Wisława Szymborska, Zbigniew Herbert, Gustaw Herling - Grudziński).
Taką żartobliwą wizje możemy znaleźć na przykład w wierszu Leopolda Staffa. Treść oparta jest w dużym stopniu na wspomnianej wcześniej tragedii Ajschylosa. Zeus (Jowisz) któregoś dnia postanowił zakończyć karę Prometeusza (choć był w złym humorze - wstał lewą nogą). Wysłał Herkulesa (Heraklesa) do uwięzionego. Lecz ten jednak, gdy widzi herosa z młotem, gotowego rozbić kajdany i zakończyć jego męczarnie, zatrzymuje go. Skuty Prometeusz mówi: "Ani mowy o tem, Nie tykaj kajdan, niech ci się nie marzy! Czy nie widzisz, jak mi z tym Kaukazem mi do twarzy?". Już taki krótki fragment znakomicie ukazuje kreacje Prometeusza w tym wierszu - zdecydowanie humorystyczną, by nie powiedzieć groteskową. Prometeusz nie godzi się na uwolnienie, bo obiecał sobie, że więcej nie będzie igrał z losem. Cierpienie za ludzi jest dla niego naturalną koleją rzeczy i chce wiecznie pozostać wychwalanym i podziwianym bohaterem.
Dwa wiersze z Prometeuszem w tytule napisał Zbigniew Herbert. Pierwszy, zatytułowany po prostu "Prometeusz", opisuje rozmowę tytułowego tytana z Hermesem, posłańcem bogów. Prometeusz rozpacza, a Hermes usiłuje wytłumaczyć mu przyczynę niepowodzenia. Według Hermesa plan kradzieży ognia powinien zostać drobiazgowo zaplanowany a później zrealizowany zgodnie i dokładnie z planem, stopniowo i ostrożnie. Hermes stwierdza również, że to nie sama kradzież ognia była największym błędem i przyczyną cierpień Prometeusza, ale ludzka (i boska) pamięć o tym wydarzeniu oraz ciążące winowajcy sumienie. Bóg dodaje również, że "Bogowie nie znają sumienia", i będą zawsze o krok przed Prometeuszem. Prometeusz może na to odpowiedzieć jedynie w jeden sposób - krzycząc. Skazą na sumieniu Prometeusza była kradzież ognia i to ona właśnie sprawiała mu największe cierpienia, a nie sęp jedzący jego wątrobę.
W kolejnym tekście, zatytułowanym "Stary Prometeusz", Zbigniew Herbert przedstawia "Prometeusza na emeryturze". Tytan przestał na starość być buntownikiem, lecz mieszka w spokoju wraz z żoną, odwiedza przyjaciół. Pieczołowicie przechowuje także oficjalne podziękowanie za ogień od ludzkości. Buntują się w końcu tylko młodzi, a starzy pragną jedynie spokoju i poddają się wyrokom losu.
Najczęściej spotykana reprezentacja mitów w dzisiejszym świecie są oparte na nich związki frazeologiczne. Wystarczy wymienić jedynie kilka - pięta Achillesa (oznaczająca słabość lub słaby punkt), koń trojański (znaczący tyle co podstęp), syzyfowa praca (czyli bezsensowna i nie dająca efektów) , strzała Amora (miłość od pierwszego wejrzenia), Herkules (nieprzeciętny siłacz). Te wyrażenia są popularne, powszechnie zrozumiałe i proste, pomimo głębokiego znaczenia.
Nie da się ukryć, że mity straciły dziś większość swego dawnego znaczenia. W czasach współczesnych nie nadają się już bardzo nawet na opowiastki przygodowe czy "filmy akcji". Pozostał jednak ich unikalny charakter prostej opowieści niosącej wiele symboli i ponadczasowe przesłanie. Nie wierzymy już w dawnych bogów, ani nie próbujemy tłumaczyć rozmaitych zjawisk świata za pomocą mitów. Mitologia pozostaje jednak skarbnicą motywów, postaci i ich postaw oraz różnorakich symboli.