Jak wielu osobom mogłoby się wydawać, życie ptaka wcale nie jest takie łatwe. Obserwator spostrzega nas z innej perspektywy i to nie on jest malutkim stworzeniem, tylko ja - struś.
I co z tego, że jestem największym i najszybszym ptakiem świata. Wiedza, że nie potrafię latać jak inni moi rówieśnicy wprowadza mnie w stan smutku i zazdrości. Czasami godzinami muszę patrzeć jak papugi latają sobie nad taflą wody pięknie śpiewając. To jest kolejny mój problem. Ale z tym faktem zdążyłem się już pogodzić. Jeszcze jedną moją wadą jest bojaźliwość, co ja mogę za to, że boję się głośniejszych dźwięków, ryków czy odgłosów przewracających się ze starości drzew. Czuję wówczas strach i natychmiast chowam głowę w piach. Poza tym jestem gatunkiem na wymarciu i najprawdopodobniej nie długo już nikt nie będzie mnie pamiętał (że w ogóle istniałem). Bycie strusiem też ma swe zalety. Potrafię bardzo szybko biegać i jestem bardzo wytrzymały na długie dystanse. Mogę być spokojny jeśli chodzi o drapieżniki, ponieważ mieszkam głęboko w dżungli i poza tym lwy rzadko nas atakują. Jesteśmy charakterystycznymi ptakami, które są przez wszystkich znane i lubiane. Przyjemne jest uczucie, gdy wszyscy się na nas patrzą i podziwiają nas.
Jak widać życie ptaka, będącego nim wcale nie wygląda tak kolorowo. Jak każdy ptak mam swoje zalety i wady. Pamiętajcie! Jedni rodzą się wielcy, drudzy tą wielkość uzyskują a jeszcze inni są na nią skazani. Nie bójcie się wyjątkowości i żyjcie według własnych zasad!