Młodzi ludzie są podatni na namowy rówieśników.
Całkowicie zgadzam się z postawioną tezą. Uważam bowiem, że współczesna młodzież jest bardzo podatna na takie namowy. Młode osoby za wszelką cenę chcą być akceptowane, tolerowane, zrozumiane… Potrafią zrobić wszystko, aby ten cel osiągnąć. Nie wiedzą, co jest dobre, a co złe, a mimo to nie słuchają dobrych rad, tylko kierują się przekonaniami własnymi jak i rówieśników. Nie dociera do nich, że często rzeczy, które wybierają są złe a czasami nawet niebezpieczne. Poniższymi argumentami postaram się udowodnić słuszność mojego przekonania.
Jednym z dowodów, świadczących o tym, że młodzi ludzie są podatni na namowy rówieśników jest fragment książki „Stowarzyszenie umarłych poetów” opowiadający o lekcji na dziedzińcu. Autor opowiada, jak to bohater- profesor Keating- zabrał swoich uczniów na dziedziniec. Czterem z nich kazał maszerować. Na początku każdy szedł własnym krokiem, ale po pewnym czasie ich koledzy zaczęli klaskać w ręce, wybijając rytm. Niedługo potem chłopcy maszerowali równo, idealnie, zgodnie z tym właśnie rytmem, jaki narzucili ich koledzy. Keating wytłumaczył im, ze dzieje się tak, ponieważ każdy z nich uległ pod naporem rówieśników, dostosował się, zrobił to, czego od niego wymagano.
Warto jeszcze zauważyć, że namowy nie zawsze służą dobrej sprawie. Mówię o nałogach. Znaczna część młodzieży przynajmniej raz w życiu za namową rówieśników spożywała alkohol, paliła papierosy, brała narkotyki. Nie robili tego z powodu własnej ochoty, lecz z chęci dorównania innym, pokazania swojej „dojrzałości”. Sądzę, że młodzież często daje się namówić na tzw. fajkę, alkohol, czy używkę, ponieważ nikt nie chce być traktowany jak "tchórz", jak ktoś gorszy od innych. Młodzi ludzie nie sprzeciwiają się namowom, mimo że wiedzą czym to grozi, jakie to złe i niebezpieczne. W środowisku dorosłych podejmuje się wiele działań w związku z metodami walki oraz formami walki z tymi nałogami. Prowadzone są m. in. zajęcia wychowawcze opowiadające o skutkach tych nałogów, jak również organizacje pomagające uzależnionym.
Należy jeszcze zwrócić uwagę na fakt, iż charakterystyczną cechą dla grup nieletnich jest wspólne spędzanie czasu wolnego. W takich zgromadzeniach często dochodzi do bójek, kradzieży, które zazwyczaj są traktowane jako forma zabawy, bądź też jako sposób dostarczenia środków materialnych do ich realizacji. W takich sytuacjach młodzi ludzie zostają przestępcami, a wszystko przez działanie rówieśników na ich psychikę. Pod wywieraną presją ulegają namowom.
Na pewno często słyszymy z ust starszego pokolenia stwierdzenie „Ach, ta dzisiejsza młodzież!” i mimo że przechodzi przez nas lekka złość i nie zgadzamy się z tymi słowami jest w nich sporo racji. Ta „dzisiejsza młodzież” jest zazwyczaj nierozważna, uległa, łatwowierna, o słabej osobowości i nie umiejąca powiedzieć NIE. Jednym słowem - każdy z nas ulega namowom przyjaciół ponieważ dąży do jednej z podstawowych potrzeb człowieka- bycia akceptowanym.
maladuza123
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0maladuza123
Użytkownik