Każdy kierunek i prąd artystyczny ma swoje wady i zalety. Większość z nich znacznie się od siebie różni, stąd w tym morzu wielorakich propozycji każdy może znaleźć coś dla siebie. Każda epoka miała swoje upodobania, zmieniały się także potrzeby artystów i odbiorców sztuki. Niekiedy najważniejsza była harmonia i prostota, kiedy indziej stawiano na bogactwo i przepych. A co można powiedzieć o sztuce modernistycznej? Jakie były jej charakterystyczne cechy, na co kładła nacisk a czego unikała? I czy można stwierdzić, że wyjątkowo uwrażliwiała odbiorców na piękno? Uważam, że tak. Modernizm stworzył jedyną i nieprzeciętną sztukę, która podkreślała wagę chwilowych doznań i subiektywizmu podkreślającego wewnętrzne uczucia nie tylko twórców, ale także odbiorców. Aby uzasadnić moją tezę, warto sięgnąć do przykładów zaczerpniętych z literatury i malarstwa.
Każda epoka ma swoje charakterystyczne cechy, dzięki którym wyróżnia się od poprzednich stylów i nurtów. Stworzony w czasach modernizmu najważniejszy według mnie kierunek epoki - impresjonizm - podkreślał wagę chwili. Impresjoniści koncentrowali się na jednorazowych, ulotnych doznaniach, ponieważ mieli świadomość ciągłej zmienności świata. Każda pora roku i dnia przynosiła inny obraz tej samej rzeczy, dlatego malarze-impresjoniści przedstawiali na obrazach przedmioty lub zjawiska właśnie w takim oświetleniu, w jakim mogli je podziwiać w konkretnej chwili. Praktycznie nie używano czerni, za to z chęcią sięgano po jasne, pastelowe barwy. Także technika stosowana przez malarzy była inna niż wcześniejsze - malarz w pośpiechu nanosił na płótno barwne plamy, które zlewały się w całość i tworzyły obraz. Nie występowały wyraźnie zaznaczone kontury. Nie akcentowano także szczegółów, dzięki czemu ważne było piękno przedstawiane na obrazach. Uwaga widza nie koncentrowała się na przedstawianych postaciach albo elementach przyrody, ale na spójnej całości. Najważniejsze było piękno chwili. Odbiorca mógł podziwiać to, co w pewnym momencie podziwiał także artysta: te same widoki, kolory, brak konturów i chwilowe, ulotne piękno.
Zastosowane przez malarzy-impresjonistów nowatorskie techniki malarskie miały znaczny wpływ na odbiorców. Dla impresjonisty najważniejsze stało się świtało i jego gra. Pod jego wpływem świat ulegał przemianom. Odpowiednie podświetlenie zmieniało barwy drzew, kwiatów. Piękno wypływające z natury opierało się na różnorodności i nieustannej zmienności. I to chcieli na płótnach podkreślać impresjoniści. Równie ważny był wpływ deszczu, mgły, dzięki którym świat nabierał innego wyglądu. Jego kontury zupełnie zanikały, obraz stawał się niewyraźny, zamazany, ale mimo to zachowywał dynamikę.
Sztukę impresjonizmu chyba najlepiej ilustrują namalowane wtedy obrazy - między innymi "Impresja. Wschód słońca" Claude'a Moneta. Obraz przedstawia świat w momencie wschodu słońca. Osnuwa go poranna mgła. Na pierwszym planie są widoczne płynące po rzece łodzie, w tle widać także statki. Cały obraz jest bardzo zamazany i niewyraźny, co doskonale podkreśla poranny wygląd świata, co z pewnością zaobserwował Monet. Trzeba też zadać sobie pytanie o nasze odczucia jako odbiorców tego obrazu. Z pewnością przyglądając się takim chwilowym pejzażom zastanawiamy się nad zmiennością natury. Prawdopodobnie gdybyśmy obserwowali ten sam widok nieco inaczej wyglądałby on na naszym płótnie, ale nawet takie niuanse nie są w stanie przyćmić piękna przyrody - niewyczerpanego źródła artystycznych inspiracji.
Ciągłą i zaskakującą zmienność świata doskonale oddaje cykl obrazów autorstwa Claude'a Moneta "Katedra w Rouen". Ta sama monumentalna budowla jest przedstawiona w kilkunastu wersja tylko dlatego, że zmiana pory dnia powoduje zmianę oświetlenia i uczucia, które świątynia wzbudza w obserwatorze rano różnią się od tych, które odczuwa wieczorem. Zadziwiające jest, że każde płótno jest inne, chociaż przedstawiane miejsce jest to samo.
Oprócz często wykorzystywanego tematu zmienności przyrody impresjoniści interesowali się także ludzkim ciałem - tym bardziej, że malarze w większości byli mężczyznami, którzy nie pozostawali obojętni na kobiece ciała. Autorem cyklu płócien zatytułowanych "Studio kobiece" jest Artur Renoire. Jego obrazy przedstawiają kąpiące lub czeszące się nagie kobiety. Jego dzieła podkreślają piękno ludzkiego ciała, które także może być doskonałym obiektem zachwytu. Impresjoniści koncentrowali się przede wszystkim na pięknie, którego najlepszym źródłem była natura i kobiece ciało.
Polski impresjonizm reprezentują Olga Boznańska ze swoim pięknym i niezwykle prostym obrazem "Dziewczynka z chryzantemami" oraz Władysław Podkowiński - autor pięknego obrazu "W ogrodzie".
Także literatura ówczesnej epoki dążyła do przedstawiania otaczającego człowieka piękna. Stąd częstym tematem był opis przyrody, w którym wykorzystywano różnorodne środki artystyczne: synestezja, metafora, uosobienie. Wszystkie one miały podkreślać piękno i niezwykłość natury. Istotnym elementem wierszy modernistycznych był muzyczny aspekt wiersza.
Synestezja to środek artystyczny, który łączył w sobie doznania różnych zmysłów. Doskonale wykorzystał ten środek w swoich wierszach Kazimierz Przerwa-Tetmajer, czego przykładem jest występujący w "Widoku ze Świnicy do Doliny Wierchcichej" zwrot: "srebrzystoturkusowa cisza". Moderniści chętnie sięgali po ten środek, który wzbogacał wyobraźnię i odczucia odbiorców. Dzięki jej zastosowaniu opis był bardziej dokładny.
Drugim często wykorzystywanym przez modernistów środkiem była metafora. Silnie oddziaływała i pobudzała wyobraźnię czytelnika. Wzbogacała opis i dodawała mu uroku. Kazimierz Przerwa-Tetmajer zastosował ją w wierszu "Melodia mgieł nocnych (nad Czarnym Stawem Gąsienicowym)": "okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca".
Metaforom i synestezji często towarzyszyło także uosobienie. Kazimierz Przerwa-Tetmajer wykorzystał ten środek we wspomnianym już wierszu "Melodia mgieł nocnych…", w którym ludzkie cechy i zachowania nadał mgłom, wodzie w kotlinie i potokowi. Dzięki temu opis górskiej przyrody nabrał jednostkowych cech oraz urozmaicał go. Synestezja budowała przede wszystkim nastrój wiersza, a uosobienia i metafory oddziaływały przede wszystkim na wyobraźnię odbiorców.
Ważny element modernistycznej poezji stanowiła muzyczność tekstu. Istotna była intonacja, która wpływała na warstwę brzmieniową utworu. Kazimierz Przerwa-Tetmajer wykorzystuje kadencje i antykadencje w wierszu "Melodia mgieł nocnych…". Końcowy efekt podkreśla także zastosowanie powtarzających się wyrazów, onomatopei , instrumentacji głoskowej i średniówki (w wierszu Tetmajera jest ona regularna - po siódmej zgłosce).
Przytoczone przeze mnie argumenty obrazują tezę, że modernistyczny artyści chcieli przekazać odbiorcom jednostkowe i subiektywne wrażenia i doświadczenia. Podkreślali wagę momentu, w którym powstawało dzieło. Ulotność i piękno chwili czyniły ją wyjątkową i niepowtarzalną, co paradoksalnie chcieli utrwalić malarze i poeci modernizmu. Wszelkie środki służyły zatrzymaniu naturalnego piękna, które można było zaobserwować w przyrodzie albo ludzkim ciele. Stosowana przez malarzy technika impresjonistyczna i wykorzystywane przez poetów specyficzne środki artystyczne podkreślały wyjątkowość obserwowanych pejzaży i przedmiotów. Dzięki nim także my, odbiorcy, możemy poczuć to, co było ich udziałem.