W noweli Żeromski przedstawia końcowy etap powstania styczniowego, a szczególnie losy jednego powstańca - Szymona Winrycha. Utwór ma kameralny nastrój, bohaterami jest zaledwie kilka osób. Główny tematem jest ukazanie losów uczestników powstania oraz warunków życia chłopów. Żeromski neguje mit dotyczący powstania - zryw narodowy nie miał szans na sukces, gdyż zabrakło podstawowego działania - próby zjednoczenia ludzi. Mieszkańcy wsi nie przyłączyli się do powstania, gdyż nawet nie znali powodów jego wybuchu i celów, które chciano osiągnąć. Często zdarzały się nawet przypadki współpracy chłopów z Rosjanami. Winą za taki stan Żeromski obarcza szlachtę - chłopi nie mieli świadomości politycznej, nie znali idei uwłaszczenia. Szlachta przyczyniła się do biedy wsi, dlatego współpraca z Rosjanami nie była odbierana jako zdrada narodowa. Skrajne warunki życia na wsi spowodowały, że chłopi troszczyli się jedynie o własny byt, natomiast nie przejmowali się śmiercią uczestników powstania; w każdej chwili starali się wykorzystać sytuację.
Autor noweli obalał gloryfikujący powstanie mit narodowy. Umierający Winrych marzy jedynie o nieśmiertelności duszy i idei, w imię których walczył. Ma nadzieję, że potomni je przejmą i wtedy naród będzie gotowy walczyć o wolność. Żeromski sprzeciwia się postawie tych, którzy domagali się ugody z Rosją - widział w tym podstawową przyczynę upadku powstania.