Leopold Staff poeta, dramatopisarz zapisał się w historii literatury jako twórca wybitny i wszechstronny. jego debiut przypadał na okres Młodej Polski, w ciągu całej swej twórczości zapisał się w trzech generacjach poetów polskich.
"Deszcz jesienny" jest utworem, który powstał na samym początku jego twórczości, zaliczany jest więc do poezji młodopolskiej. Zawiera w sobie wszystkie wytyczne ówczesnej poetyki i zachowuje aktualną dla tamtego czasu tematykę. Jest wyraz wpływów dekadenckich pod jakimi znajdował się poeta. Za tło utworu posłużył szary deszczowy dzień późnej polskiej jesieni. Wprowadza to nastrój melancholii i smutku, taki sam w jakim znajduje się podmiot liryczny. Pora roku została wybrana nieprzypadkowo ponieważ jesień jest czasem obumierania przyrody. Poeta stara się przez to przekazać dekadenckie przekonanie o końcu i upadku cywilizacji. Jednostajne dźwięki padającego deszczu wprowadza wrażenie jednostajności, które poeta przerywa krótkimi, urywanymi zwrotami co służy dynamizmowi utworu: "... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną ...". Całość utworu to trzy obrazy, które dookreślają stan psychiczny w jakim znajduje się podmiot liryczny. Pierwszy z nich jest opisem snów podmiotu, które oczekują na słońce, jest to symbol niespełnionych marzeń, porzuconych dążeń i ideałów. To właśnie po nich poeta odczuwa smutek i pustkę, odeszły one z jego życia bezpowrotnie. Tematem drugiej części utworu jest wielkie cierpienie poety, który odczuwa nie tylko własny ale również społeczny ból, staje się głosem swego środowiska. Epitety użyte przez autora potęgują jeszcze smutek, który stara się nam przekazać. Osamotnienie jakiego doznaje podmiot liryczny spowodowane jest stratą osoby, która mogłaby obdarzyć go uczuciem. Natomiast trzeci finałowy obraz utworu przedstawia Szatana, który pojawia się w ogrodzie, z każdym krokiem pozostawia po sobie straszliwą pustkę. Dzieło zniszczenia jakiego dokonał przeraża nawet jego, więc odchodzi pozostawiając człowiekowi wolną drogę do czynienie dobra.
Ten zniszczony ogród to ziemia pogrążona w chaosie i apatii, widoczne jest na niej panowanie Szatana nad człowiekiem. Utwór utrzymany jest w nastroju żalu i smutku, który wpływa na wrażliwego czytelnika. Staff pragnął również zaakcentować potrzebę rozumienia cierpień innych ludzi, odczuwanie smutku nie tylko z powodu własnych niepowodzeń.
Utwory Staffa zawsze w kwestii budowy były doskonałym przykładem wierności poetyce klasycznej. Wiersz napisany został dwunastozgłoskowcem, jest rytmiczny i jednostajny przez co oddaje nastrój deszczowego dnia. Rymy występujące w wierszu charakteryzują się dużą regularnością, są parzyste. Wzbogacony jest refrenem pogłębiającym jeszcze panującą w utworze melancholię. Zgodnie z zasadami impresjonizmu poeta wprowadza do utworu efekty malarskie i dźwiękowe: " deszcz dzwoni" "jęk szklany"; określenia kolorystyczne: " ciemna dal", "szare światło". Wprowadza symbole i metafory (" przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie i zmienił go w straszną, okropną pustelnię"), aby wzmóc jeszcze wymowę utworu.
"Deszcz jesienny" w pełni oddaje nastroje panujące wśród twórców Młodej Polski. Pesymizm, żal smutek, poczucie straty i beznadziei istnienia to wyznaczniki dekadenckiej postawy człowieka końca wieku XIX. Z drugiej jednak strony jest również wyrazem litości i współczucia dla innych cierpiących, podmiot liryczny nie skupia się jedynie na sobie. Wiersz Staffa jest dowodem jego przekonań - stawiał on zawsze na pierwszym planie człowieka, jego życie i ciągłe poszukiwanie sensu swego istnienia.