Diabeł, Lucyfer uosobienie wszelkiego zła doczekał się wielu obrazów i opisów w sztuce. W tej pracy ukazane zostaną dwa obrazy Lucyfera - poetycki z wiersza Tadeusza Micińskiego "Lucyfer" oraz malarski z obrazu Hansa Memlinga "Sąd ostateczny". Lucyfer po tym jak zbuntował się przeciwko Stwórcy wziął sobie za cel niszczenie wszelkiego dobra. Jego ambicją jest władza jaką sprawuje Bóg, dlatego też prowadzą ze sobą nieustanną walkę. Szatan stara się zniszczyć wszelkie dobro i używa do tego słabego człowieka.
Twórczość Tadeusza Micińskiego przywołuje często postacie Lucyfera, Tezeusza, Meduzy czy też Kaina. Ten wywodzący się z Łodzi wybitny poeta, publicysta i dramaturg odwoływał się często w swoich utworach do tych postaci jednak nie tylko w tradycyjnym kontekście. Jego twórczość pełna jest kontrowersji i dyskusji na temat znaczenia zakorzenionych w literackiej tradycji postaci.
Najwięcej kontrowersji wzbudza postać Lucyfera wprowadzana do utworów jako symbol-maska o wydźwięku tragicznym. Persowie i Manichejczycy uważali go za ważny element odwiecznej walki dobra ze złem. Kiedy Jezus Chrystus stanowił w niej czynnik statyczny to Lucyfer symbolizuje ciągły ruch, walkę którą przegrywa. Jednak bez niego tej walki by nie było , nie miałaby sensu. Pokorne i wierne dusze zgnuśniałyby niewątpliwie bez obecności Lucyfera. Tak więc siły Lucyfera napędzają tę walkę i powołują do działania człowieka. Jego postać jest tak kontrowersyjna i występuje w tak wielu różnych odsłonach, że stanowi nie wyczerpane źródło dla twórców. Jego istota jest sama w sobie sprzeczna: "... Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży...".
Szatan stanowi odbicie bezsensu istnienia człowieka, który żyje w świadomości nieuchronnej śmierci i nie zaspokajalnych dążeń. Symbolizuje cierpienie istnienia człowieka pogrążonego w ciągłym rozdarciu metafizycznym. Jego postać stanowi doskonałe odwołanie do tradycji dekadenckiej, jest uosobieniem nierównej walki jak toczy człowiek przez całe życie, poczucia beznadziejności i wyobcowania. Postać Szatana może również odzwierciedlać bunt przeciwko zastanym dogmatom religijnym oraz potrzebę stworzenia nowego świata i wolnego człowieka.
Dwoistość jego natury - blask i cień, dzień i noc, to jak potrafi się zmieniać stwarza, że jest on wizerunkiem czystego zła. Jest to również obraz wzajemnego przenikania się dobra i zła, w którym Szatan jest jednostką tragicznie poszukującą sensu i miejsca dla swojego bytu.
Obraz pędzla Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny" z roku 1473 jest tryptykiem, który ma ukazywać sceny z Raju, Czyśćca i Piekła. Obrazy występują obok siebie doskonale się dopełniając, a bogactwo barw i użytych symboli tworzą wspaniałe dzieło. Obraz przemawia do wyobraźni widza, jest doskonałym odzwierciedleniem hierarchii i porządku świata.
Prawe skrzydło obrazu przedstawia piekielne czeluści, otwiera przed nami tajemnicę potępienia. Obraz przerażonych, pogrążonych w chaosie ludzi skazanych na potępienie jest wyjątkowo sugestywny i straszny. Armia Lucyfera to zbuntowani Aniołowie, którzy odwrócili się od Boga i stanęli po stronie zła. Nękają oni w straszliwy sposób swoje ofiary, zadając im ból, który nie pozwala zapomnieć o popełnionych grzechach . Diabły ukazane są jako ludzie z ogonami, kopytami i pazurami - zwierzęce bestie, odmieńcy. Postaci zmienione przez zło. Lucyfer umiejscowiony został w środkowej części prawego skrzydła tryptyku. Wielki i straszliwy władca Piekieł góruje nad Diabłami i potępieńcami, podobnie jak Chrystus w Niebie. Jednak to Chrystus zwyciężył w walce ze złem i dlatego to on jest główną postacią Sądu nad ludzkością, którą przedstawia całość tryptyku.
Oba wizerunki ukazują Lucyfera jako istotne ogniwo w walce dobra ze złem, bez niego ona nigdy się nie dopełni. On sam również mimo władzy jaką sprawuje w królestwie zła nie czuje się pełny i mocny jego dopełnieniem zawsze będzie Chrystus. Lucyfer stawia siebie w opozycji do boskiego porządku świata, nie zgadza się nań. Tworzy własne królestwo, które rządzi się jego prawami, a raczej brakiem tych praw. Jest również doskonałym demaskatorem absurdu tego świata jego natury i sfery kulturalnej. Mimo, że jest symbolem i uosobieniem wszelkiego zła, które Bóg nakazuje niszczyć, świat i wiara nie mogłaby bez niego istnieć w sposób pełny.