Stanisław Wyspiański napisał "Wesele" podstawie prawdziwych wydarzeń - wesela młodego poety Lucjana Rydla chłopki Jadwigi Mikołajczykówny, które stanowiło natchnienie do stworzenia jednego z najwspanialszych polskich dramatów.

Utwór podejmuje najważniejsze problemy naszego społeczeństwa początku dwudziestego wieku. Okoliczności w jakich rozgrywa się akcja utworu posłużyły za doskonałe tło do ukazania palących zadrażnień między chłopstwem a inteligencją. Pod dachem Bronowickiej chaty spotkali się aby świętować zaślubiny dwojga przedstawicieli tych dwóch warstw. Brak porozumienia i zjednoczenia między nimi jest głównym problemem utworu. Ta konfrontacja przerodziła się w kompromitację. Z jednej strony inteligenci - chłopomani, którzy aby uciec przed miejskim życiem tworzą sobie obraz wsi na podobieństwo mitycznej Arkadii. Idealizują wieś i chłopów, dostrzegają jedynie zalety wiejskiego życia, pomijając ciężką pracę i niedostatki. Na obraz chłopów w oczach inteligencji ma wpływ wspomnienie Rabacji chłopskiej z 1846 roku. Dlatego każdą inicjatywę ze strony chłopów traktują sceptycznie. Chłopi z drugiej strony mają za złe inteligentom, że to ich przodkowie dopuścili do zaborów. Chłopi chcieliby walczyć o niepodległość ale nie ma ich kto do tej walki poprowadzić. Jedynym sposobem na skuteczne podjęcie i wygranie walki o wolność kraju jest zjednoczenie tych dwóch warstw społecznych, jednak ukazane powyżej różnice nie pozwalają na to. Tylko atmosfera weselna, muzyka i taniec jednoczą ich na krótką chwilę i dają okazję Wyspiańskiemu do ukazania konfliktów i wad przedstawicieli obydwu warstw. Słowa: "Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór…" przeszło na trwałe do naszej kultury jako symbol nieudolności i kompromitacji. Uważam, że "Wesele" jest utworem ponadczasowym, który może posłużyć za przykład przyszłym pokoleniom.