"Tango" i "Wesele" powstały w odległych epokach literackich, w związku z tym różna musi być problematyka utworów. Zarówno Mrożek jak i Wyspiański poruszali kwestie im współczesne. Przez ten czas z pewnością życie Polaków się zmieniło więc i treść dramatów musi być różna. Jednak warto także poszukać elementów wspólnych.
Przede wszystkim łatwo da się zauważyć pewne kontrastowe zestawienie postaci. W tekście Wyspiańskiego silnie uwypuklono kontrast między inteligencją i ludem. Chociaż przyjęcie weselne ma za zadanie zbratać przedstawicieli różnych warstw społecznych, to założenie to z różnych względów się nie udaje. Do prawdziwego pojednania nie dochodzi. Także Mrożek przeciwstawił dobrze sytuowanej rodzinie Stomplów, prostego Edka, który ma wszakże wyższe aspiracje. Edek nie reprezentuje typowego chłopstwa, ale posiada wiele cech tej grupy społecznej. Co więcej najważniejsza w obydwu dramatach jest perspektywa inteligenta, który trochę z góry patrzy na innych i lekceważy warstwy niższe. Taka postaw przynosi dramatyczne konsekwencję, bo pogardzani szybko się buntują i domagają się praw dla siebie w społeczeństwie. Lekceważenie do niczego dobrego nie prowadzi. Prawdę o innych przesłania także stale obecne zjawisko chłopomanii.
Jednak najważniejszym elementem wspólnym jest ważna rola motywu tańca. Przewija się on przez obydwa teksty i łączy różne zdarzenia i wątki. Jednak kulminację osiąga w zakończeniu utworów. Taniec porywa całą zgromadzoną społeczność. Muszą mu ulec prawie wszyscy bohaterowie. W "Weselu" pląsami kieruje chochoł, a tango inicjuje Edek. Ludzie wchłonięci w bezmyślny wir działają tak, jak im inni zagrają. Biernie i bez protestu przyjmują narzuconą im rolę, nie buntują się. Taniec ich ubezwłasnowolnia i pozbawia woli działania. Zanika różnica między tańczącymi, postępuje marazm i beznadzieja. Tango w pewien sposób też bulwersowało. Dzieje pokoleniowych konfliktów przedstawionych w dramacie Mrożka przypominają rytm tańca. Tak jak w tangu powtarzają się te same figury i układy, tak też w warstwie zdarzeń pojawia się cyklicznie: bunt, rewolucja i walka z rewolucją. Końcowa scena, w której do głosu dochodzi Edek, symbolizuje brak działań, letarg społeczny i równocześnie zapowiada zwycięstwo kultury masowej.
Pomimo wspomnianych analogii z dziełem Wyspiańskiego, można dostrzec w "Tangu" także oryginalne wątki i współczesne tematy. Z jednej strony mowa jest o konflikcie rodzinnym między starymi i młodzi. Z drugiej mówi się o pewnej prawidłowości historycznej, gdzie co jakiś czas ma miejsce walka o władzę, a później panoszy się porewolucyjny chaos. Dalszym etapem jest pragnienie ładu. To właśnie Artur na drodze zamachu stanu chce wprowadzić dawne wartości. Ważne miejsce zajmuje także rewolucja obyczajowo-artystyczna. Przedstawicielami awangardy są tutaj rodzice Artura. Pokazany jest również ciąg przemian: od buntu rodziców, do kontry Artura i ostatecznego zwycięstwa Edka. Kiedy upadły wartości duchowe do władzy doszła prymitywna siła. Finał dramatu jest pesymistyczny, bo pokazuje zwycięstwo bezmyślności i uległość wobec przemocy fizycznej.