Nowela Henryka Sienkiewicza Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela stanowi swoisty zapis wspomnień nauczyciela o nazwisku Wawrzynkiewicz. Jego uczniem i wychowankiem był jedenastoletni Michaś. Pedagog starał się wypełniać swoje zadanie. Obejmowało ono prócz pomocy w nauce, troskę o zdrowie dziecka. Chłopiec był bowiem wątły, słaby i chorowity. Dodatkowo wychowywał się on bez ojca, a mieszkał z owdowiałą matką i siostrą Lolą w Zalesinie. Cała rodzina należała do zubożałej szlachty, żyjącej skromnie i spokojnie. Mały synek był dla matki całym światem. Darzyła go ona ogromną miłością i pokładała w nim wielkie nadzieje. Doceniała w nim wszystkie talenty i pielęgnował je w miarę możliwości. Mimo wszystko, chciała zapewnić mu możliwość edukacji i rozwoju. Jej mniemanie o własnym dziecku było niestety zbyt wyidealizowane. W rzeczywistości, mimo wszelkich, wysiłków miał on problemy z przyswajaniem wiedzy. Pragnienie sprostania planom ukochanej matki zmuszało go do nadmiernego wysiłku i starań. Michaś zaczął się zadręczać i przemęczać do granic możliwości. W niemieckiej szkole dodatkowo był tępiony przez nauczycieli za zły akcent. Skończyło się to skreśleniem z listy uczniów. Wszystkie te okoliczności i wydarzenia zdecydowanie nie wpływały to korzystnie na jego słabe zdrowie. Chłopiec zachorował w końcu na zapalenie mózgu. W stanie skrajnego osłabienia nie był w stanie wygrać walki z tak poważną chorobą. Po krótkiej chorobie, Michaś w ramionach matki pożegnał się życiem. Zdarzenie to tragicznie przeżyła zarówno matka, jak i nauczyciel będący świadkiem całej historii.

Moim zdaniem jest to książka o wygórowanych ambicjach, niemożności spełnienia marzeń i trudach podejmowanych wbrew fizycznym i psychicznym predyspozycjom, by spełnić oczekiwania innych. Pokazuje ona także trudne warunki życia Polaków podczas zaborów i złe traktowanie najmłodszych obywateli przez Niemców. Demaskuje realia wojennej rzeczywistości.