Jest to jedno z najpopularniejszych opowiadań satyrycznych Stanisława Mrożka, jednego z najwybitniejszych współczesnych satyryków. Utwór zawarty jest w zbiorku opowiadań o satyryczno - humorystycznej tematyce. Treścią jego jest dość nietypowe zdarzenie, zaszłe w małomiasteczkowym ZOO. Dyrektor tego rezerwatu był człowiekiem skąpym i niezwykle oszczędnym. Ogród, w którym zamiast egzotycznych zwierząt można było podziwiać króliki o jednakowej wadze, był znakomitym dowodem jego pazerności. Z powodu nadmiernych wydatków właściciel nie zgodził się także na przyjęcie przydzielonego słonia, mającego stanowić największą atrakcję. Aby nie stracić klientów, znalazł nieco inny sposób wzbudzenia zainteresowania zwiedzających. Postanowił ich oszukać, wprowadzając na miejsce olbrzymiego zwierzęcia jego dmuchną podobiznę. Skierował w tym celu oficjalne pismo do stolicy, w którym zawarł i uargumentował swoja koncepcję. Nadmuchanie słonia powierzył swoim pracownikom. Ze względu na jego olbrzymie rozmiary, chcąc oszczędzić sobie pracy, nadmuchali oni zwierze gazem. Następnego dnia ZOO odwiedzili turyści, ciekawi nowego okazu. Nauczycielka długo wyjaśniała uczniom ogromną wagę i ociężałość tego zwierzęcia. Nagle, ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich słoń niczym piórko wzbił się w powietrze. Kłamstwo wyszło na jaw, właściciel naraził się na pośmiewisko, a mieszkańców miasta pozbawiano największej atrakcji ogrodu zoologicznego. Wywołało to także wielki zawód i rozczarowanie dzieci, zafascynowanych zwierzęciem. Utwór dostarcza czytelnikom wiele humoru i dobrej zabawy. Jest chętnie czytany przez młodych i dorosłych czytelników. To również atak wymierzony w ludzką obłudę, kłamstwo i skąpstwo. Realizuje dewizę moralnej przestrogi zawartej w historyjce rodzajowej o zabawnej treści.