ATENA - w mitologii greckiej była boginią wojny, pokoju, mądrości i sztuki. Atena była córką samego Zeusa. Kiedyś wyskoczyła z głowy ojca przyodziana w pełną zbroję. Jej mądrość zachwycała wszystkich, a najbardziej dumnego ojca. Ten ponoć pozwalał jej nawet bawić się jego błyskawicami.
Kiedy dorosła stanęła do wojny z Posejdonem. Przedmiotem ich sporu była władza w mieście Ateny. Spór wygrała bogini i na znak pokoju podarowała jego mieszkańcom drzewo oliwne. To ono później przyczyniło się do bogactwa mieszkańców Aten.
Bogini stanęła również do innego sporu. Pięknie tkająca dziewczyna Arachne twierdziła, że nikt jej w tej umiejętności nie dorównuje. Swoimi słowami rozgniewała Atenę, która wyzwała ją na pojedynek. Obie tkaniny były tak samo piękne, ale Atena nie potrafiła tego przyznać. Zniszczyła dzieło dziewczyny i przemieniła ją w pająka.
Na cześć bogini wzniesiono jedną z najwspanialszych świątyń - Partenon. Jego ruiny zachowały się po dziś dzień i stanowią jedną z największych atrakcji turystycznych współczesnych Aten.
HERMES - w mitologii greckiej był opiekunem, patronem podróżnych, posłańców, kupców, pasterzy, ale przede wszystkim złodziei.
Był synem Zeusa i Mai, jednak już w najmłodszych latach swojego życia płatał wszystkim olimpijskim bogom niesamowite figle. Jako niemowlak porwał Apollowi stado bydła, jednak w nagrodę ofiarował mu cudowny instrument. W zamian za to Apollo obdarzył go kaduceuszem (laską herolda), która miała moc łagodzenia sporów.
Mieszkając na Olimpie Hermes okradł wielu bogów. Pozabierał im bardzo cenne przedmioty, zazwyczaj będące ich atrybutami. Rozzłościł tym Zeusa, który wygnał go z Olimpu.
Jednak mieszkańcy ,,świętej góry" szybko zatęsknili za wesołym i pełnym wdzięku młodzieńcem i ponownie przyjęli go do własnego grona.
Hermes stał się ich posłańcem. Przemieszczał się wyjątkowo szybko, a to za sprawą sandałów ze skrzydełkami.
TEZEUSZ - był synem króla Ajgeusa, ale nie wychowywał się na jego dworze. Do osiągnięcia dojrzałości pozostawał pod opieką matki. Sam Herakles przepowiedział małemu jeszcze Tezeuszowi wielką przyszłość. Kiedy przyszedł właściwy dzień młody mężczyzna wrócił do ojca i od razu udowodnił swoja niezwykłą siłę. Pokonał niebezpieczne potwory grasujące w okolicy i postanowił pomóc ojcu w zakończeniu corocznych krwawych danin na rzecz króla Krety - Minosa. Otóż władca ten co roku żądał od Ajgeusa grupy doskonałej młodzieży, która miał stać się ofiarą dla żyjącego w labiryncie pół byka - pół człowieka Minotaura. Bestia była synem Minosa i kto wszedł do jej labiryntu, już z niego nie wychodził.
Tezeusz sam ofiarował się jako jeden z tych, którzy wejdą do labiryntu. Wiedział, że potrafi pokonać potwora. Niebezpieczne było tylko to, że nie wiedział jak potem wyjść z labiryntu. Z pomocą przyszła mu córka króla - Ariadna. Panna zakochała się w odważnym młodzieńcu i podarowała mu kłębek nici. Jeden jego koniec zaczepiła u wylotu labiryntu i w ten sposób Tezeusz po wygranej bitwie z Minotaurem mógł wrócić do wylotu gmaszyska.
Ariadna uciekła z Tezeuszem, ale ten zostawił ją w drodze do domu. Wysadził na wyspie Naksos i odpłynął. Zrozpaczoną dziewczynę znalazł bóg Dionizos. Zakochał się w niej i uczynił Ariadnę swoją żoną.
Tezeusz umówił się z ojcem, że jeżeli wygra to statek, który wróci do jego państwa będzie miał białe żagle. Jeżeli nie - przypłynie pod czarnymi. Niestety zaszła pomyłka i rozpięto żagle o niewłaściwym kolorze. Widząc to król z rozpaczy odebrał sobie życie. Był bowiem przekonany, że jego syn zginął, a on sam będzie zmuszony co roku płacić straszliwy haracz.
Gdy Tezeusz stanął na ojczystej ziemi wszyscy powitali go radośnie, ale jednocześnie płakano z powodu śmierci króla. Tezeusz przejął władzę po ojcu. Zjednoczył większość rodów attyckich, a na pamiątkę radosnego, a zarazem tragicznego dnia swojego powrotu, ustanowił nowe święto - Oschoforia.
PERSEUSZ - był wnukiem króla Akrizjosa, ponieważ przepowiednia mówiła, że Akrizjosa zabije jego wnuk, król kazał zamknąć swoją córkę, aby ta nigdy nie urodziła dziecka. Jednak piękna Danae spodobała się Zeusowi, który spłynął na nią w postaci złotego deszczu. Po tym spotkaniu miał urodzić się Perseusz. Król jednak tak bał się przepowiedni, ze postanowił zamknąć córkę i wnuka w skrzyni i wysłać ich na otwarte morze. Szcęśliwm trafem skrzynia nie zatonęła, a dotarła do wybrzeży wyspy Serfios. Panujący w tej krainie Polidektes zakochał się w Danae, ale ta nie odwzajemniała jego uczucia. Cały czas troszczyła się jedynie o syna. Król wyspy postanowił się go pozbyć. Wysłał młodzieńca na misję, która zgodnie z wszelką logiką musiała zakończyć się jego śmiercią. Perseusz miał przywieść z niej głowę meduzy.
Jednak młodzieńcowi sprzyjali Hermes i Atena. Bogowie podarowali mu kilka przymiotów, dzięki którym mógł zabić potwora i przywieść jego głowę, nie narażając się przy tym na jego uśmiercający wzrok.
W drodze ze zwycięskiej bitwy Perseusz uwolnił z rąk oprawców Andromedę. Kobieta została jego żoną.
Kiedy przybył na dwór, wyciągnął z worka głowę meduzy i w ten sposób zmienił w kamień cały dwór Polidektesa.
Razem z matką i żoną wrócił na dwór swojego dziadka i przez przypadek spełnił przepowiednię. Podczas zabawy uderzył starca dyskiem w głowę, co spowodowało jego śmierć.
Perseusz nie chciał władać w Argos i przeniósł się do Myken.
Po śmierci on i jego żona Andromeda zostali uniesieni do nieba i znaleźli miejsce wśród gwiazd.