Powieść Kamińskiego to wzruszająca historia przyjaciół, młodych chłopców, którym przyszło dorastać w tragicznym okresie II wojny światowej. To opowieść o ich bohaterstwie, sile łączącego ich uczucia i wspólnej walce o wolną, niepodległą ojczyznę.
Jako tytuł powieści autor wykorzystał słowa pochodzące z wiersza Juliusza Słowackiego: ,,Testament mój". Autor tego wiersza sam dobrze wiedział co znaczy walka w obronie ojczyzny. Nie brał udziału w wojnie, ale cały czas sprawa wyzwolenia ojczyzny zajmowała najważniejsze miejsce w jego myślach. Słyszał o ginących, młodych powstańcach, którzy dobrowolnie poświęcają swoje życie w obronie kraju. Sam również chciał walczyć.
Wiele lat później młodzi ludzie znowu stanęli przed taką koniecznością. Musieli poświęcić swoją młodość dla ratowania zagrożonej przez Niemców ojczyzny. Zamiast cieszyć się życiem, grać w piłkę, biegać do kina, umawiać się z dziewczynami musieli bronić swojego kraju. Oczywiście nie wszyscy młodzi Polacy postępowali tak, jak bohaterowie tej książki, ale to właśnie ludzie tacy jak: Alek, Rudy, Zośka, zasługują na naszą pamięć i uznanie.
Pierwsze dwa rozdziały powieści opowiadają nam o życiu niespełna osiemnastoletnich młodzieńców: Tadeusza Zawadzkiego, Alka Dawidowskiego i Janka Bytnara oraz grupie ich przyjaciół. Autor pisze o tym, jak ono wyglądało przed wybuchem wojny i jak się zmieniło z dniem 1 września 1939 roku. Opowiada o zainteresowaniach ówczesnej młodzieży. O jej zamiłowaniu do sportu, o harcerstwie i planach na przyszłość.
Niestety wszystko zmienia wojna. Młodzi ludzie z dnia na dzień musieli dorosnąć. Stać się odpowiedzialnymi i walecznymi obrońcami kraju.
Dwa kolejne rozdziały ukazują nam w jaki sposób warszawska młodzież walczyła z okupantem. Początkowo ich działalność ograniczała się do Małego Sabotażu. Nieuzbrojeni mogli jedynie uprzykrzać życie Niemcom i tym, którzy przeszli na stroną wroga. Zrywali hitlerowskie flagi, niszczyli wszystko, co należało do Niemców, na murach wypisywali hasła obrażające i ośmieszające okupantów.
Bardziej doświadczeni brali udział w akcjach Grup Szturmowych. Polegały one na niszczeniu niemieckiego sprzętu bojowego i szlaków komunikacyjnych. Młodzi często stawali do otwartej walki z gestapowcami np.: obrzucali ich samochody koktajlami mołotowa. Były to akcje bardzo niebezpieczne, chłopcy wiedzieli, że ryzykują życiem, ale udział w takim wydarzeniu był powodem do dumy i dawał poczucie właściwie spełnianego obywatelskiego obowiązku.
Kolejny, piąty rozdział opisuje najtrudniejszą akcję w jakiej brali udział młodzi przyjaciele. Jeden z głównych bohaterów - Rudy (Jan Bytnar), zostaje aresztowany. Przesłuchiwany przez gestapowców zostaje dotkliwie pobity. Mimo to nie wydaje swoich współtowarzyszy. Przyjaciele chcą koniecznie odbić Rudego. Organizują ,,Akcje pod Arsenałem". Bitwa udowadnia jak wielka przyjaźń łączy młodych chłopców. Jak są odważni i waleczni. Krwawa potyczka kończy się tylko połowicznym sukcesem. Co prawda Janka udaje się uwolnić, ale w kilka dni później chłopak umiera. Ciosy zadane mu przez gestapowców okazały się śmiertelne.
W wyniku przeprowadzonej akcji ginie też drugi z przyjaciół. Śmiertelnie ranny Alek również odchodzi. Przy życiu zostaje tylko Zośka - Tadeusz Zawadzki.
Kolejne rozdziały to opis dalszych losów osamotnionego Zośki. Mimo załamania nadal bierze on udziałw walkach. Dołącza się m.in. do żydowskiego powstania. Zostaje również aresztowany, ale ponieważ zatrzymano go akurat wtedy, gdy nie miał przy sobie żadnych nielegalnych materiałów, po tygodniu zostaje zwolniony. W kilka dni później ginie podczas prób zdobycia posterunku żandarmerii. Tak kończy się pełna wzruszających i tragicznych scen opowieść o walczącej warszawskiej młodzieży.
Uważam, że jest to powieść, którą powinni przeczytać wszyscy młodzi ludzie. Zwłaszcza, że nie traktuje ona o zmyślonych postaciach, lecz o autentycznych bohaterach II Wojny Światowej.
Współczesna młodzież nie docenia tego, że może dorastać w wolnym kraju. Dla nas to, że możemy spokojnie żyć, bawić się i beztrosko spędzać czas, jest tak oczywiste, że tego nie doceniamy. Coraz częściej słychać o rozbojach wśród młodzieży. O pobiciach, a nawet zabójstwach. Myślę, że przeczytanie takiej książki mogłoby skłonić sprawców takich czynów do refleksji nad sensem takiego postępowania. Może choć część z nich zastanowiłaby się ile warte jest życie młodego człowieka i jak wysoko powinniśmy cenić wolność.