W satyrze ,,Żona modna" Krasicki odzwierciedla i krytykuje zjawisko znamienne dla życia polskiego społeczeństwa w XVIII wieku. Ubolewa nad tym, że młodzi ludzie nie potrafią docenić piękna staropolskiej kultury, natomiast bezkrytycznie przejmują wszelkie wzorce napływające do kraju z zachodu Europy.
Bohaterami utworu są małżonkowie, którzy pobrali się wyłącznie ze względów ekonomicznych. Pan Piotr, ziemianin wychowany na wsi i przyzwyczajony do spokojnego trybu życia, bierze sobie za żonę pannę z dużym posagiem. Kobieta ta jest zmanierowana i kapryśna. Chce żyć zgodnie z obowiązującą modą. Dlatego nakazuje przebudowę staropolskiego dworku, tak aby przypominał rezydencję w obowiązującym ,,stylu francuskim". Na nowo urządza wszystkie pomieszczenia i ogród. Kupuje przy tym mnóstwo nikomu niepotrzebnych, ale za to modnych rzeczy. Trwoni majątek męża na coraz to nowe stroje i liczne przyjęcia. Kompletnie nie liczy się ze zdaniem pana domu. Jednakże Krasicki krytykuje nie tylko zachowanie próżnej szlachcianki, ale i jej męża. Pan Piotr znosi upokorzenia ze strony żony, spełnia jej zachcianki, a wszystko to w obawie przed utratą czterech wiosek, które panna młoda wniosła w posagu. Chciwość szlachcica nie wychodzi mu jednak na dobre. Rozrzutność żony i życie ponad stan doprowadza w końcu małżonków do ruiny finansowej. Utwór jest więc ironiczną kpiną z próżności szlachcianek i ze sposobu myślenia łasego na pieniądze Sarmaty .