Adam Mickiewicz pisząc swoje dzieło „Pan Tadeusz” uczynił naturę jednym z głównych bohaterów. Dzięki obszernym, dokładnym opisom przyroda ożywa i ma duże znaczenie w odbiorze utworu przez czytelnika stanowiąc coś więcej niż tylko tło dla obecnych w eposie wydarzeń. Jest ona integralną częścią piękna i wyjątkowości nadniemeńskiego świata wykreowanego przez poetę, ważna i dla czytelników, i dla obecnych w utworze postaci.

W rozmowie na temat przyrody w eposie „Pan Tadeusz” warto wspomnieć o wschodzie słońca ukazanym w drugiej księdze poematu (wiersze 112 - 123). Opis ten zajmuje zaledwie jedną strofę, ale doskonale obrazuje poranki w dworku Sopliców, gdzie to słońce dyktuje cykl dnia chłopów. Rano słońce budzi śpiących w stodole chłopów złocistym światłem, przenikającym przez pokryty strzechą dach. Mickiewicz dokonał tutaj porównania promieni słońca, które drażnią śpiących niczym „dziewczę kłosem budzące kochanka”. Tym zabiegiem ożywia on naturę i przybliża nam jego obraz.

Oprócz antropomorfizacji artysta w swoim opisie używa wielu epitetów; za ich pomocą tworzy on nam obraz siana – ciemnozielonego, świeżego, wonnego oraz pokazuje nam „złote, migające pręgi”. W gruncie rzeczy aby pokazać nam magię litewskiego poranka Mickiewicz nie używa szczególnie wielu wyrazów, wybiera je jednak na tyle dokładnie by nie było wątpliwości co do piękna jutrzenki.

Nie tylko słońce pojawia się w tym fragmencie. Jak to na wsi, obecne są również zwierzęta, budzące się razem z obecnymi w dworku ludźmi. Swoimi odgłosami obwieszczają swoje przebudzenie: wróble ćwierkają, gęsi gęgają, kaczki kwaczą, indyki gulgoczą, a bydło ryczy. Użycie onomatopei sprawia, że opisany przez Mickiewicza poranek, nie tylko widzimy, a również słyszymy i przeżywamy innymi zmysłami.

Podsumowując, dzięki licznym środkom poetyckim Adam Mickiewicz uczynił zwykły poranek na wsi niezwykłym przeżyciem, urozmaicając idylliczne życie na wsi. Mistrzowskie operowanie językiem polskim pozwoliło poecie przybliżyć czytelnikowi życie na litewskiej wsi.