Soplicowo, 26 września 1811r.

W końcu w domu! Ale jestem ciekawy co się zmieniło! Czy mój pokój nadal jest? Czy cała rodzina jest w domu? Czy są jakieś nowe meble? Jak na moje przybycie zareaguje rodzina? Te wszystkie pytania nie dawały mi spokoju.

Będąc lekko zdenerwowanym otworzyłem drzwi. Nie wiedziałem czy najpierw przywitać się z rodziną, czy obejrzeć cały dom. Pomyślałem, że lepiej będzie przywitać się z rodziną. Wchodzę, a tam moja kochana mama i brat już na mnie czekają!

Po kilkunastu minutach spędzonych z rodziną stwierdziłem, że idę zwiedzić dom. Jakoś inaczej w tym domu...Całe otoczenie jest inne. Nie byłem tu długo. Czuję jednak, że to moje miejsce na Ziemi! Jestem bardzo ciekawy co przyniosą następne dni.