Jacek Soplica to jedna z głównych postaci "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Mimo że nie jest bohaterem tytułowym, jego kreacja jest szczególnie istotna dla treści epopei.

Ojciec Tadeusza to dojrzały bohater romantyczny (utwór napisany został w latach 1832-1834), postać dynamiczna, zmienna, interesująca psychologicznie i ideologicznie.

Reprezentuje on literacki typ "nawróconego grzesznika", do którego nawiąże później np. Henryk Sienkiewicz kreując Andrzeja Kmicica (Babinicza) w "Potopie".

Mickiewiczowski bohater jest również znany pod dwoma nazwiskami, w młodości jako Jacek Soplica, w życiu dojrzałym - jako ksiądz Robak. Zmiana nazwiska jest równoznaczna z zupełną zmianą zachowania, postawy, mentalności, a nawet osobowości bohatera.

Jego burzliwe losy poznajemy dzięki spowiedzi i wspomnieniom Gerwazego, naocznego świadka wydarzeń z młodości Soplicy.

Początkowo przypomina on raczej sarmackiego szlachcica, a nie typowego bohatera epoki "czucia i wiray". Jedynie nieszczęśliwa, tragiczna miłość do Ewy, córki Stolnika Horeszki świadczy o jego romantycznej przynależności.

W młodości ukazuje go autor jako ubogiego szlachcica, człowieka gwałtownego, butnego, skorego do awantur, chętnego do zabawy. Jest Jacek pełnym temperamentu obiektem uczuć okolicznych panien, częstym bywalcem na magnackich dworów, przyjacielem domu Horeszki, uczestnikiem lokalnych sejmików:

"Kłótnik, Jacek Soplica, zwany Wojewodą

Przez żart; w istocie wiele znaczył w województwie

Bo rodzinę Sopliców miał jakby w dowództwie

I trzystu ich kreskami rządził wedle woli,

Choć sam nic nie posiadał, prócz kawałka roli

Szabli i wielkich wąsów od ucha do ucha

Owóż pan Stolnik nieraz wzywał tego zucha

I ugaszczał w pałacu, zwłaszcza w czasie sejmików".

O jego lokalnej popularności, sławie wspomina Gerwazy:

"... Soplica? Pod kapturem? Żyłeś po żebraku!

Ty, którego pamiętam, gdy zdrowy, rumiany

Piękny szlachcic, gdy tobie pochlebiały pany,

Gdy za tobą kobiety szalały! Wąsalu".

Hiperbolizacja (wyolbrzymienie) to główny element charakterystyki młodego szlachcica. To "pierwszy w okolicy" strzelec, szermierz ("Byłeś także po Maćku pierwszy do pałasza!"), posiadacz najdłuższych wąsów, "od ucha do ucha". O nim to "niegdyś śpiewały szlachcianki":

"Oto Jacek wąs kręci, trzęsą się zaścianki,

A komu na swym wąsie węzełek zawiąże,

Ten zadrży, choćby to był sam Radziwiłł książę".

Młody szlachcic zakochuje się bezgranicznie w Ewie Horeszkównie. Stolnik dotąd tak przychylny Soplicy, nie akceptuje tego uczucia, podaje Jackowi "czarną polewkę", a córkę wydaje za niekochanego przez nią Wojewodę. Ewa niebawem umiera, pozostawiając córeczkę Zosię.

Bohater doskonale rozumie interesowność starego Horeszki:

"Ach, nieraz przy kieliszkach, gdy się tak rozrzewniał,

Gdy mię tak ściskał i o przyjaźni zapewniał,

Potrzebując mej szabli lub kreski na sejmie".

Nie mogąc poślubić kochanej, idealizowanej kobiety, zawiera małżeństwo bez miłości, popada w alkoholizm ("Zacząłem pić"), staje się przyczyną śmierci żony:

"I tak niedługo żona ma z żalu umarła

Zostawiwszy to dziecię, a mnie rozpacz żarła".

Jacek nie wychowuje jednak Tadeusza, popełnia zbrodnię (zabija Stolnika), a posądzony o zdradę, emigruje z kraju.

Zły los i gwałtowny temperament bohatera stają się przyczyna jego problemów. Przejeżdżając w okolicach zamku Horeszków jest Soplica świadkiem napadu Moskali. Kiedy dostrzega Stolnika, jego dumę, pychę - zabija go:

"Wtem ujrzałem, poznałem; wystąpił na ganek(...)

I wąs pokręcał dumnie i wzrok dumny miotał,

I zdało mi się, że mnie szczególniej urągał,

Że mnie poznał i ku mnie rękę tak wyciągał,

Szydząc i grożąc - Chwytam karabin Moskala;

Ledwiem przyłożył, prawie nie mierzył - wypala!

( .... )

Ale ta broń ognista, dosyć zamek imać,

Chwila, jedna iskierka...".

Naocznym świadkiem tych wydarzeń jest Gerwazy, który poprzysięga Soplicy zemstę. Jacek otrzymuje od Moskali nawet część majątku (w ich oczach jest sprzymierzeńcem!), nie mogąc znieść piętna zdrajcy - ratuje się ucieczką. Samotność, skłócenie ze światem, tajemnica, zbrodnia, miłosny dramat - to typowe cechy romantycznego bohatera. Mickiewicz tworzy jednak nową postać, dojrzałą kreację. Przekształcając Soplica w postać mnicha, ks. Robaka, czyniąc go bohaterem walk napoleońskich, emisariuszem - ukazuje nowy sposób walki o narodową sprawę. Robak przygotowuje powstanie na Litwie, agituje w okolicznych karczmach szlachtę i chłopów. Moralna rehabilitacja Jacka i jego znaczenie dla polskiej sprawy - to najważniejsze przyczyny metamorfozy.

Emigracyjne koleje losu bohatera poznajemy dzięki jego spowiedzi w księdze X pt. "Emigracja. Jacek". Uczestnik wojen u boku Napoleona m.in. pod Samossierą i Jeną, zostaje pośmiertnie urzędowo zrehabilitowany, odznaczony orderem Legii Honorowej:

"On to pod Honhenlinden, gdy Ryszpans jenerał

na pół pobity już się do odwrotu zbierał

Nie wiedząc, że Kniaziewicz ciągnie ku odsieczy,

On to Jacek, zwan Robak, śród grotów i mieczy

Przeniósł od Kniaziewicza listy Ryszpansowi".

Po powrocie na Litwę przygotowuje powstanie narodowe i dba o los Tadeusza, razem z Sędzią troszczy się o jego przyszłość. Nie wyjawia swojego imienia, co więcej - podaje się za "przyjaciela "pana Jacka", a wszystko, by ustrzec Tadeusza przed błędami młodości:

Sędzia Soplica mówi o tym słowami:

"Pan Jacek nie wypuszcza z opieki swego syna

I przysłał mi tu na kark bernardyna

Robaka, który przybył z tamtej strony Wisły,,

Przyjaciel brata, wszystkie wie jego zamysły;

A wiec o Tadeusza już wyrzekli losie,

I chcą, by się ożenił, aby pojął Zosię".

Bernardyn, zachęca do powstania okolicznych chłopów i szlachtę, tocząc z nimi rozmowy w tutejszej karczmie:

"Dziś miejsce Gerwazego, najdalsze od progu

Między dwiema ławami, w samym karczmy rogu

Zwane pokuciem, kwestarz ksiądz Robak zajmował".

Konspiruje z Żydem Jankielem (rozmawiają w nocy "o ważnych rzeczach"), przesyła tajną korespondencję, stara się zachęcić do udziału w powstaniu jak najwięcej osób:

"Miał pełno interesów: to listy odbierał,

których nigdy przy obcych ludziach nie otwierał,

To wysyłał posłańców, ale gdzie i po co,

Nie powiadał; częstokroć wymykał się nocą

Do dworów pańskich z szlachtą ustawicznie szeptał

I okoliczne wioski do koła wydeptał".

Za swoją oddana służbę Bogu i sprawie narodowej zostaje Soplica zrehabilitowany w oczach ludzi, dla niego samego jest chyba ważniejsze wybaczenie Gerwazego, a wcześniej - Horeszki:

Mściwy klucznik godząc się z umierającym Jackiem, zdradza mu swoją największą tajemnicę:

"Pan głowę wstrząsnął, rękę ku bramie wyciągnął

W stronę gdzie stałeś, i krzyż w powietrzu naznaczył;

Mówić nie mógł, lecz dał znak, że zabójcy przebaczył".

Dojrzały bohater nie szuka romantycznej sławy, nie pragnie sam dokonywać niemożliwych rzeczy. Z pokorą wypełnia swoje zadanie, stara się odkupić grzechy młodości i pomóc w najwłaściwszy sposób ojczyźnie (udział w walkach napoleońskich, przygotowywanie powstania. Jest opanowany, rozsądny, żyje w zgodzie z ludźmi. Romantyczny bunt, maksymalizm, samotność zamienia na przemyślane, wspólne działania.

Nie jest to bohater "papierowy", ale ciekawa psychologicznie, dynamiczna, zmienna osobowość. Soplica to również uważny obserwator, mądry rozmówca (w czasie dyskusji z chłopami zdradza znajomość ich życia, problemów). Popełnione błędy pomogły mu dojrzeć, zmienić postępowanie. Byroniczne samotnictwo (jako emigrant, zabójca, człowiek ukrywający się pod przybranym imieniem) łączy bohater z działaniem, wolą, aktywnością. Jego patriotyzm jest znacznie dojrzalszy niż u wcześniejszych bohaterów romantycznych (np. Konrad -Gustaw, Kordian).