Mitologia powstała tysiące lat temu, tworzyli ją starożytni, najstarsze mity są wyrazem myślenia ludzi, żyjących w kulturach prymitywnych. Ich wyjaśnienia istoty zjawisk naturalnych , mogą się nam, ludziom współczesnym, nauczonym ufać nauce, wydawać co najwyżej zabawne. Można te historie czytać z rozbawieniem, jak starożytne fantasty, i ze zdumieniem, że ktoś w to kiedyś wierzył. No, bo jak traktować poważnie mit o Demeter, skoro wiemy, że pory roku są następstwem ruchu planet. Jak czytać mit o Dedalu i Ikarze, skoro dobrze wiemy, że nikt nie byłby w stanie przelecieć nad morzem na skrzydłach zrobionych z wosku ptasich piór. Fizyka wkracza, każąc nam radykalnie odrzucić możliwość takiego zdarzenia. Po co więc dziś czytać mity, skoro wszystko wiemy lepiej?
A jednak jest w mitach coś pociągającego, coś co sprawia, ze po tysiącach lat, współcześni artyści nieustannie nawiązują do tej kolebki naszej kultury, wskazując niezbicie na jej nieprzemijalność, na jej wieczną aktualność. Oczywiście, nie możemy dziś czytać mitologii dosłownie, ze świętym przekonaniem, ze Atlas faktycznie trzyma na swych barkach cały świat, a sztorm jest wyrazem gniewu Posejdona. Bogowie mitologiczni musieli opuścić Olimp, oddali swą władzę, ale nadal są stale obecni w świadomości Europejczyków. Stanowią symbole i uosobienie ludzkich pragnień.
Spróbujmy przyjrzeć się kilku mitom, by dostrzec w nich ukryta prawdę, która nie zdezaktualizował się nawet do naszych czasów, tak przecież odmiennych. Na przykład Ikar, ustaliliśmy już, że cała ta historia nie mogła się wydarzyć, a jednak ktoś ja wymyślił i coś nią próbował przekazać. Najlepszym dowodem, ze mu się powiodło, jest nie słabnące zainteresowanie tym motywem. Ikar stał się symbolem marzenia, ludzkiego dążenia za ideą, bez względu na niebezpieczeństwo. W każdym jest trochę racjonalizmu Dedala i trochę marzycielstwa Ikara. Na ogół kierujemy się rozsądkiem, życie nam cenne i nie chcemy ginąć w pogoni za nierealnym. A jednak tkwi w nast. Taka tęsknota, by oderwać się od ziemskich spraw, by choć przez chwile dać się ponieść pragnieniom, by wyrwać się na wolność i poszybować aż do słońca. Tu tkwi magnetyzm Ikara. Współczujemy mu, przecież mógł lecieć trochę niżej, przecież fantazja nie była warta życia, a jednak trochę mu zazdrościmy tej chwili uniesienia przed ostatecznym upadkiem.
Starożytni odkryli też ludzką żądzę posiadania władzy. Wiele mitów przedstawia tragedie, jakie wyniknęły z walk o uzyskanie tronu, a jednak ludzkość nieustannie popełnia te same błędy. Już historia bogów zaczęła się od ojcobójczych zamachów w drodze po władzę. Jednak taka zbrodnia nie mogła zostać bez kary. Kronos, który stracił z firmamentu swego ojca, musiał półce z ręki syna. W świecie ludzi maja miejsce podobne wypadki, a ich koniec zawsze jest tragiczny. Edyp, który chciał, by jego synowie władali w zgodzie nakazał im dzielić się władzą na przemian, jednak pragnienie zagarnięcia tronu tylko dla siebie było na tyle silne, ze bracia stanęli do walki między sobą i obaj ponieśli w niej śmierć. Mitologia uczy, że żądza władzy i bezwzględne do niej dążenie zawsze kończy się klęską i cierpieniem wielu ludzi. Ta prawda obwiązuje do dziś i dziś podobnie jak tysiące lat temu wiele osób pozostaje na nią ślepe.
Mitologia przedstawia naturę człowieka dając jej złożone świadectwo, większość mitów ukazuje ludzkie wady, widzimy pychę Niobe, bezgraniczna chciwość Midasa, lekkomyślność Ikara, gniew Achillesa… przykładów nie brakuje, ale mitologia to także obraz heroizmu, wyjątkowych postaw: dobrowolnego cierpienia Prometeusza w imię dobra całej ludzkości, sprytu Odyseusza, marzenia Ikara…
Fascynująca wydaje się też grecka koncepcja miłości, w każdym razie ta mitologiczna, pierwotna, bo potem powstało ich znacznie więcej. Według mitologii miłość to psikus Erosa, małego bożka, o dziecięcej wręcz urodzie, który wysyła magiczne strzały w serca ludzi, zsyłając na nich gwałtowne uczucie. Takie ujęci miłości doskonale oddaje jego gwałtowność, miłość przychodzi niespodziewanie i wydaje się, ze nadciągnęła z nikąd. Kto potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego się zakochał? W tej sytuacji mit o Erosie świetnie się sprawdza. Co ważne, Eros miał szczególne poczucie humoru, czasem robił ludziom psikusy, stąd mezalianse i nadzwyczajne miłosne historie, gdzie kochanków dzieliło niemal wszystko, a łączyła aż miłość.