Kiedy w roku 1492 żeglarz genueński w służbie Hiszpanii, Krzysztof Kolumb, dotarł do wybrzeży Ameryki, był przekonany, że odnalazł drogę do Indii. Dlatego ludność zamieszkującą te tereny nazwał Indianami. Trudno oszacować liczbę ludności zamieszkującej obszar obu Ameryk w tamtym okresie. Naukowcy sądzą, że liczba ta mogła wynosić 47 milionów, z czego większość mieszkała w Ameryce Środkowej i Południowej. W Ameryce Północnej zamieszkiwały takie plemiona, jak: Czejenowie, Komancze czy Sjuksowie. W Ameryce Środkowej i Południowej wykształciły się cywilizacje: Majów, Azteków i Inków. Na Gwadelupie zamieszkiwał, praktykujący ludożerstwo, lud Karaibów. Zależnie od warunków środowiska naturalnego Indianie zajmowali się zbieractwem, rybołówstwem, myślistwem, a nawet rolnictwem (uprawiano nieznane w Europie ziemniaki i kukurydzę). Podbijający Nowy Kontynent Europejczycy doprowadzili do stopniowej zagłady ludności indiańskiej. Nowe choroby ,jak ospa czy katar, zdziesiątkowały nieodpornych na te choroby Indian. Europejczycy uznali Indian za "dzikusy" i na terenach nadających się pod osadnictwo prowadzili brutalną politykę eksterminacyjną. Okazało się, że Indianie nie nadają się do niewolniczej pracy, zatem do Ameryki zaczęto sprowadzać niewolników z Afryki. Upadły wielkie cywilizacje Ameryki Południowej - w 1533 r. zostaje zamordowany ostatni władca Inków - Atahualpa. Zabito go, mimo że hiszpański konkwistador Pizarro otrzymał wielki okup w złocie.

Obecnie w Ameryce Łacińskiej żyje ok. 18, 5 mln Indian, natomiast w Ameryce Półnoicnej zaledwie ok. 1,7 mln. Przez wiele lat prowadzono w USA politykę spychania Indian na margines życia społecznego: pod koniec XIX osadzano ich w rezerwatach, zakazywano niektórych praktyk religijnych. Od połowy lat 50-tych XX wieku zaczęto stopniową likwidację rezerwatów i dążono do asymilacji ludności indiańskiej. W Ameryce Południowej 70% Indian jest zasymilowana (zachowali tylko język i świadomość odrębności). 28% żyje na marginesie gospodarki i kultury narodowej, mimo że utrzymują z nią kontakt. Natomiast 2% praktycznie nie utrzymuje kontaktów z współczesną cywilizacją i jest zupełnie izolowana. W obu Amerykach mieszka też wielu Metysów, potomków ludności indiańskiej i białej. Ludy zamieszkujące dziś środkowe dorzecze Orinoka i Amazonki w zasadzie nie różnią się pod względem trybu życia i języka od plemion indiańskich z czasów Kolumba.