Po śmierci kalifa Omara, który został zamordowany przez perskiego niewolnika, kalifem został Osman z mekkeńskiego rodu Ommajadów. Władca zaczął odchodzić od surowej i purytańskiej tradycji Mahometa. Stworzył dwór, który swym przepychem obcymi obyczajami budził zgorszenie pobożnych muzułmanów. Co gorsza Osman prowadził politykę nepotyzmu, to znaczy obsadzał na najwyższych urzędach swoich krewnych. Między innymi na dworze w Damaszku urzędował Moawija, który jako namiestnik Syrii stworzył bardzo bogaty i pełen przepych dwór. Pierwsi przeciw Osmanowi zbuntowali się wojskowi, którzy wyruszywszy z obozu w Fustat napadli na Medynę i w 656 roku zamordowali kalifa wynosząc na jego miejsce Alego męża Fatimy, jedynej ukochanej córki Mahometa. Jednak Ali nie uzyskał większego poparcia, a wielkim zagrożeniem dla niego był wcześniej wspomniany Moawija, który dążąc do zdobycia pełni władzy zdecydował się na wojnę z Alim. Długotrwały konflikt wielokrotnie przerywany próbami zawarcia pokoju zakończył się klęską Alego, a linia religijna jaka przyjął znalazła poparcie u niższej warstwy społeczeństwa. W 660 roku Mowaija kazała się w Jerozolimie (świętym mieści e muzułmanów) obwołać kalifem, a gdy z początkiem 661 roku Ali został zamordowany w Kufie, władza Omajjadów został ugruntowana. Jednak centrum polityczne przeniosło się z Arabii (cały czas buntowniczej i surowej) do Damaszku. Arabia straciła na znaczeniu już na zawsze, o jej potędze przypomniały tylko liczne pielgrzymki, jakie odbywali muzułmanie by odwiedzić święte miejsca związane z prorokiem. W Kalifacie drga desygnacji udało się obsadzić na najważniejszych stanowiskach członków rodu Omajjadów, co wydanie poprawiało spójność polityki prowadzonej przez kalifa. Najbardziej charakterystyczna jest polityka zagraniczna prowadzona przez Kalifat, bowiem jej głównym celem stało się zniszczenie Bizancjum. Służyć temu miała ogromna flota, jaką zbudowano i dzięki stworzeniu na Cyprze (dopiero co zdobytym przez Arabów) baz wojskowych rozpoczęto nękanie Konstantynopola. Arabowie rozpoczęli niszczycielskie ataki na osłabioną stolicę Bizancjum. W latach 673-77 oraz 717-18 flota arabska prowadziła blokadę miasta. Co według badaczy było znacznie bardziej przełomowym wydarzeniem dla losów świata niż zwycięstwo Karola Młota pod Poiters, bowiem to tak na prawdę bohaterska obrona Konstantynopola uchroniła słabe państewka plemienne w Europie przed najazdem Arabów i zapewne ugruntowaniem ich władzy na tych terenach. Można powiedzieć omijając nieco warsztat historyczny, że gdyby nie porażka floty arabskiej Koran byłby religią dominująca w całej Europie, a my czytalibyśmy od prawej do lewej strony kartki, a bazylika św. Piotra w Rzymie byłaby meczetem. Jednocześnie podjęto próbę zdobycia na osłabionym i zaangażowanym w obronę Bizancjum Afrykę Północną. Arabowie opanowali Trypolitanię i przeniknęli do Afryki Zachodniej (zwanej przez nich Maghrebem). Gdzie powstał obóz wojskowy Kairuan. Nieoczekiwanie dla Arabów na pomoc Bizntyjczykom przyszły plemiona Berberyjskie, które zadały Arabom ciężką klęskę i odrzuciły siły Omajjadów aż za Wielką Syrtę. Niestety nie zapobiegło to dalszej ekspansji arabskiej, bowiem Berberowie przekonali się do religii islamskiej i w całości przeszli na stronę arabską. Ich świetna konnica, która do tej pory tak skutecznie opierała się najazdom, teraz została włączona do wojsk arabskich, które zdobywając coraz to nowe twierdze były coraz bliższe opanowania całej Afryki Północnej. Ostatecznie w 698 roku padła największa bizantyjska twierdza – Kartagina. Tymczasem za Cieśniną Gibraltarska czekało państwo Wizygotów w tym czasie rozrywane przez konflikty wewnętrzne o tron. Namiestnik Maghrebu – Musa zdecydował się interweniować w wewnętrzne sprawy Wizygotów. Wysłała kilkutysięczną armię, która miała pomóc wrócić na tron królowi Witizy i jego spadkobiercom. W bitwie pod Jerez de la Frontera, armia króla Rodryga została kompletnie rozbita, a sam król zginął. Musa zdecydował się kontynuować podbój i w niedługim czasie opanował stolice Wizygotów Toledo i doszedł aż do Pirenejów (nie udało mu się zając tylko Asturii oraz Todymiru). Już w 719 roku arabowie wkroczyli do Akwitanii i od tego czasu pustoszyli i najeżdżali na tereny królestwa Franków, aż do czasu najazdu z 732 roku, gdy Karol Młot pobił Muse pod Poiters. Siłą napędowa ekspansji arabskiej byli Berberowie, którzy stanowili trzon armii arabskiej. W VIII-IX wieku udało się opanować całe terytorium Hiszpanii, poza tym Sycylię i Sardynię by ostatecznie uderzyć na Italię. Równocześnie dokonano podbojów w Azji. Arabowie wkroczyli do Azji Środkowej, gdzie istniało wiele niezależnych państewek. Na początku VIII wieku zdobyto Turkmenistan, a nawet Kaszgar, dopiero klęska jaką Arabowie ponieśli pod Talas w 751 roku zmusiła ich do zahamowania ekspansji. Również w tym czasie udało się otworzyć drogę do panowania Indii, poprzez zajęcie dwóch prowincji (Sind i Mekran).
Bardzo ciekawie wyglądała sytuacja religijna w kalifacie. Dzięki dużej tolerancji z jaką traktowali swych poddanych kalifowie z jednej strony rozwijał się islam, z drugiej przybywało wyznawców chrześcijaństwa. Na dalekie tereny Azji zaczęli przybywać wyznawcy nestorianizmu, monofizytyzmu, maronizmu. Wkrótce ekspansja arabska załamał się, a państwo z takim trudem stworzone, rozrywane przez konflikty wewnętrzne i coraz liczniejszych wrogów zewnętrznych zaczęło chylić się ku upadkowi.