Rozmieszczenie ludności nie tylko w Europie, ale również na całym świecie, jest wynikiem wielu różnorodnych czynników, wśród których ważną rolę odgrywają przede wszystkim czynniki przyrodnicze, wyznaczające naturalne bariery lub stwarzające szczególnie korzystne warunki dla osadnictwa. Za tą barierę można uznać niewątpliwie: niskie zakresy temperatur, występujące w większości dni lub permanentnie w roku, ograniczony zasób promieniowania słonecznego, brak bądź nadmiar opadów atmosferycznych, niewielkie zasoby wód podziemnych oraz wód powierzchniowych, stałe podtopienie bądź wysuszenie obszaru, urozmaiconą rzeźbę terenu z dużymi deniwelacjami, itp. W oparciu o te czynniki wyróżniamy ekumenę, anekumenę i subekumenę, chociaż wyznaczenie zasięgu dokładnych granic tych obszarów jest niemożliwe. Zaś na podniesienie się walorów osadniczych wpływa bezwzględnie występowanie żyznych gleb, łagodnego klimatu, zasobów surowców mineralnych, obecność sieci rzecznej i jezior, bliskość morskiego wybrzeża itp. Wpływ warunków przyrodniczych na sieć osadniczą i gospodarkę człowieka uległ wyraźnie zmalał wraz z cywilizacyjnym rozwojem społeczeństw ludzkich, które uniezależniały się w coraz bardziej od warunków naturalnych środowiska.
Współczesne osadnictwo na kontynencie europejskim to bezpośredni rezultat współdziałania warunków środowiska szczególnie sprzyjających osiadaniu się ludzi i działalności gospodarczej. Te warunki to:
- występowanie obszarów nizinnych i równinnych, które są sprzyjające dla rozwoju rolnictwa, osadnictwa i komunikacji (na lądzie i na wodzie), zagospodarowującej rozległe doliny rzeczne;
- znacznie rozczłonkowana linia brzegowa, wpływająca na rozwój komunikacji (żeglugi);
- położenie znacznej części kontynentu w zasięgu strefy klimatów umiarkowanych;
- korzystny wpływ Prądu Zatokowego na lądy w strefie klimatu północnych partii kontynentu;
- umiarkowana, za wyjątkiem wybranych obszarów, suma opadów atmosferycznych;
- bogactwo zasobów surowców naturalnych, zwłaszcza bogatych i kalorycznych złóż węgla kamiennego, brunatnego, ropy naftowej.
Powyższe czynniki sprawiły, że duża część obszaru kontynentu stanowi potencjalny teren produkcji żywności i zaspokojenia bezpieczeństwa społecznego bytowania. Szczególnie ważną jest pierwsza funkcja, gdyż już od początków istnienia ludzkiej cywilizacji obszary, zdolne do łatwego i obfitego produkowania pożywienia były jedynym celem wędrówek ludzi. Zaś poczucie bezpieczeństwa było warunkiem, na podstawie którego dochodziło do zakładania osad ludzkich i grodów obronnych. Większa część z nich lokalizowana była na obszarach trudnodostępnych: na wzniesieniach, w sąsiedztwie stromych skał, rzek, rozlewisk i mokradeł, czy też na wyspach na jeziorach, starorzeczach, bagnach, będących naturalną barierą ochronną i pełniących funkcję naturalnej izolacji od otoczenia. Na obszarach równin środkowoeuropejskich było to najchętniej wybierane miejsca w czasach wczesnohistorycznych do lokowania osad mieszkalnych. Na takich warunkach została założona osada w Biskupinie, grodzisko i praosada zamkowa w Kruszwicy, miasto Paryż, którego zalążek stanowiła wczesna osada celtycka, założona na wyspie Sekwany. W historii osadnictwa europejskiego istnieje niezliczona ilość przykładów chronienia się plemion przed atakami najeźdźców w niedostępnych kryjówkach, co spowodowało falę kolonizacji znacznych terenów w Europie Północnej (np. na obszarze Półwyspu Skandynawskiego), gdzie wartość średniej temperatury każdego miesiąca nie jest większa niż 10 stopni C, czy na terenach bagiennych i podmokłych Niziny Wschodnioeuropejskiej.
Niektóre z tych czynników bezpośrednio wpływały na osadnictwo w dziejach ludzkości i osiedlania się na kontynencie europejskim, rola innych ulegała zmianom, zależnie od stadium rozwoju cywilizacyjnego. Nie można zaprzeczyć, jakoby warunki środowiska nie posiadały największego wpływu na osadnictwo i gospodarkę ludzką w okresie prehistorycznym, w którym człowiek dostosowywał swoje życie do aktualnych warunków zewnętrznych, nie był zaś w stanie ograniczać tego wpływu. W raz z wiekami nastąpiło ograniczenie tego wpływu - w czasach nowożytnych decydujący wpływ na osadnictwo osiągnęły nowe czynniki społeczno-ekonomiczne. Nie było to jednak regułą. W Europie wciąż jeszcze występują obszary, w których uwarunkowania przyrodnicze odznaczają się decydującym wpływem na życie i gospodarowanie ludzi.
Nizinne ukształtowanie powierzchni kontynentu europejskiego wpłynęło niewątpliwie bardzo korzystnie na osadnictwo ludności. Już tereny wyżynne oraz wysokogórskie odznaczają się mniejszą gęstością osad ludzkich. Europa jest najniższym ze wszystkich kontynentów świata - jej średnia wysokość sięga zaledwie 292 m n.p.m. Najwyższym punktem Europy jest alpejski szczyt Mont Blanc (o wysokości 4807 m n.p.m.), najniżej zaś położona jest Nizina Nadkaspijska (o głębokości 28 m p.p.m.). Poniżej poziomu morza leży 1,4% obszaru kontynentu, na terenów, położonych do wysokości 300 m n.p.m. jest aż 73,7%. Tereny charakteryzujące się wysokością z przedziału 300 - 500 m zajmują 9,3%, z przedziału 500 - 1000 m zajmują 10,4%. Powyżej wysokości 1000 m leży aż 5,1% powierzchni kontynentu europejskiego. Ukształtowanie powierzchni różni się znacznie pomiędzy Europą Zachodnią i Wschodnią: obszar zachodnioeuropejski odznacza się dużą różnorodnością form rzeźby, przemiennym występowaniem, na stosunkowo niewielkim terytorium, łańcuchów górskich i nizin, zaś obszar wschodnioeuropejski wyróżnia się nizinnym charakterem i dość jednostajne równinnym ukształtowaniem powierzchni. Północna Europa odznacza się występowaniem masywnych Gór Skandynawskich, zaś Europa Środkowa dumna jest z wyżynnego i średniogórskiego krajobrazu, porozdzielanego licznymi kotlinami i nizinami. Południowa Europa pełna jest młodych, wypiętrzonych w orogenezie alpejskiej gór, ciągnących się wzdłuż pasa: od Pirenejów przez Alpy po Półwysep Bałkański, osiągając w wielu momentach znaczne wysokości i deniwelacje terenu. Rozległe powierzchnie nizin, potencjalnie przydatne i korzystne dla zakładania sieci osadniczej, ciągną się wzdłuż brzegów Francji, Belgii i Holandii, sięgając Niemiec i Polski na Nizinie Środkowoeuropejskiej, a następnie Niziny Wschodnioeuropejskiej, zajmującej niemalże całe terytorium wschodniej części Europy. Mimo to obszary te zostały zamieszkałe w stosunkowo późnym czasie, ponieważ ich ukształtowanie związane jest z okresem zlodowaceń plejstoceńskich, które kilkakrotnie występowały w tej części Europy (maksymalna zajęta przez nie powierzchnia to 3,5 mln km2). Podczas tego okresu lądolód kilkakrotnie przykrył prawie całe Wyspy Brytyjskie (za wyjątkiem południa), Morze Północne do ujścia Renu, obszar aż po Średniogórze Niemieckie, Sudety i Karpaty Zachodnie, pokrył obszar górnego dorzecza Dniepru, Donu i Wołgi oraz dorzecza Dwiny i Peczory. Lądolód podczas ostatniego zlodowacenia, które skończyło się około 10 tys. lat temu zarysował się najmniejszym zasięgiem, ponieważ objął jedynie Półwysep Jutlandzki, objął dorzecze dolnej i środkowej Odry, dolnej Wisły, dorzecze Niemna, Dźwiny i dolnej Dwiny.
Te kolejne zlodowacenia krajobrazu kontynentu europejskiego przynosiły nieustające zmiany. Obecnie są one dobrze widoczne w pionowym przekroju powierzchni ziemi, układzie sieci rzek, położeniu jezior i kształcie linii brzegowej. Zmiany warunków klimatycznych, wywołanych nieustannymi zmianami zasięgu lądolodu podczas kolejnych glacjałów i interglacjałów towarzyszyły wędrówce gromad ludzkich w kierunku północnym bądź ucieczki z obszarów, zajmowanych przez nasuwający się lód. Te warunki nie sprzyjały stałemu osadnictwu. Stałe zasiedlanie terenu nie było wspomagane również przez typ gospodarki, opartej na myślistwie i zbieractwie. Więc zasięg zlodowacenia i oraz wynikające s tego ochłodzenie klimatu to podstawowe czynniki, które w czasach historycznych rysowały północne granice ekumeny oraz stanowiły naturalną barierę migracji na północ kontynentu oraz zasiedlania tych terenów w czasach paleolitu.
Podczas ostatnich 500 000 lat zdarzały się częste okresy ocieplania i ochładzania klimatu - te fale ściśle wiążą się z wędrówkami ludności. Na obszarach nizinnych, choć nie tak rozległych, leżących w strefie wybrzeża zachodniej i środkowej Europy oraz na przedgórskich terenach wewnętrznych Alp (na Nizinie Padańskiej, Nizinie Środkowodunajskiej) i we wnętrzu łuku Karpat (w Kotlinie Panońskiej) sieć osadnicza jest bardzo silnie rozwinięta. Tereny wyżynne i górskie tworzą mniej sprzyjające i korzystne, w porównaniu z warunkami nizinnymi, warunki do budowania sieci osadniczej. Główną barierą tego procesu jest ograniczony dostęp do terenów położonych wyżej i ograniczenia w dostawie promieniowania słonecznego. Czynniki, które są sprzyjające do zakładania na tych terenach osad ludzkich, to głównie gwarancja bezpieczeństwa i obecność miejsc, w których można się schronić w sytuacji zagrożenia (jaskinie, groty).
Obszary wyżynne i średniogórskie ciągną się przez Europę trzema strefami. Strefa północna tworzona jest przez silnie ukształtowane w wyniku zlodowaceń Góry Skandynawskie, góry na północy Szkocji i Ural. Strefa zachodnia i środkowa tworzona jest przez: Mesetę Iberyjską, Masyw Centralny, Ardeny, Reńskie Góry Łupkowe, Wogezy, Schwarzwald, Harz, Masyw Czeski, Góry Świętokrzyskie i Wyżynę Wołyńsko-Podolską. Natomiast w części południowej kontynentu rozciąga się system młodych gór fałdowych, wypiętrzonych w trzeciorzędzie: pasmo Alp i ich odgałęzienia: Karpaty, Bałkany, Góry Dynarskie, góry Albanii i Pindos oraz Apeniny, który otoczony jest od północy i południa rozległymi zapadliskami przedgórskimi oraz masywami górskimi, pochodzącymi ze starszych epok: Górami Kantabryjskimi, Pirenejami oraz Górami Betyckimi..
Strefy styku rozległych jednostek morfologiczno-przyrodniczych terenów górskich, wyżynnych i nizinnych to obszary szczególnie korzystne dla rozwoju osadnictwa. Bogactwo warunków naturalnych, a zarazem i gospodarczych pozwalana łatwą koncentrację produkcji i wymianę handlową. Takim położeniem odznaczają się m.in. miasta okolic Średniogórza Niemieckiego, wyżyny Piemontu, czy gór Karpat (w Polsce są nimi miasta: Kraków, Tarnów, Rzeszów, Przemyśl). Strome i niezbadane łańcuchy górskie były dawnych czasach ogromną barierą w budowaniu sieci osadniczej, stanowiły bowiem barierę migracji i zasiedlania nowych obszarów. Trasa głównych szlaków wędrówkowych, a później szlaków handlowych, prowadziła przez przełęcze, stąd wynika współczesny układ sieci komunikacyjnej (np. Przełęczy Dukielskiej w Karpatach, przełęczy Brenner w Alpach). Miasta położone na tych szlakach maja po dziś dzień dogodne położenie komunikacyjne.
Ukształtowanie powierzchni terenu i wysokość bezwzględna to tak zwana bariera grawitacyjna osadnictwa. Spotykana jest ona przede wszystkim w górach i na obszarach o kontrastowej rzeźbie terenu. Ta granica ujawnia się w zmianie fizjologicznych funkcji i reakcji organizmu ludzkiego w warunkach obniżonego ciśnienia i braku tlenu, zwanych chorobą górską lub chorobą wysokościową, które prowadzą w ostatecznych wypadkach do śmierci. Teoretyczna granica tej strefy ciągnie się na wysokości około 4000 m n.p.m., chociaż w niektórych przypadkach możliwości adaptacyjne poszczególnych organizmów pozwalają zakładać osiedla ludzkie nawet wiele metrów powyżej tej granicy. W rzeczywistości jednak u nas w Europie istnieje niewiele terenów, na których bariera ciśnieniowa eliminuje pobyt człowieka. Spotykane są one jedynie w najwyższych partiach pasma alpejskiego. Poniżej tej wysokości, w warunkach wyłączenia innych barier, osadnictwo może rozwijać się bez przeszkód.
Dużo natomiast jest obszarów, na których znaczne deniwelacje terenu i nachylenie są powodami, które utrudniają (spadki w granicach 20 - 45 %) bądź uniemożliwiają (spadki powyżej 45 %) gospodarowanie i osiedlanie się człowieka. W tych warunkach intensywnie działają procesy denudacji i erozji gleb, powodując znaczne obniżenie ich żyzności, wspomagane wylesieniem, który to proces, za wyjątkiem gór, znany jest i powszechny już od starożytności w basenie Morza Śródziemnego i na Półwyspie Bałkańskim. Na tych terenach nieopłacalne jest przeprowadzanie zabiegów agrotechnicznych, budownictwo, wyznaczanie szlaków komunikacyjnych itp. W górach wysokich kolejną barierą osadniczą jest również niedobór promieni słonecznych i wywołane tą sytuacją zakresy niskich temperatur powietrza. Zasięg granic anekumeny wyznaczony jest również granicą wiecznego śniegu, która przebiega średnio na wysokości: od 500 m n.p.m. w okolicach polarnych, 600 - 800 m n.p.m. na północnych krańcach Półwyspu Skandynawskiego, ok. 1350 m n.p.m. na południu Norwegii, 1000 - 1100 m n.p.m. na obszarze Karpat i 2500 - 3550 m n.p.m. w paśmie Alp. Ta granica znacznie uniemożliwia rozwój osadnictwa, również w zasięgu stref: polarnej i subpolarnej, choć nie stanowi ona bariery absolutnej. Dzień i noc polarna powodują zaburzenia w rytmie dobowym organizmu ludzkiego, niskie zakresy temperatur i niewielki dopływ promieniowania słonecznego zmniejszają długość okresu wegetacyjnego roślinności oraz uniemożliwiają produkcję żywności. Rezultatem tego jest znaczny niedobór żywności i uwarunkowana tym niewielka liczebność populacji fauny. Dlatego też obszary te stanowią atrakcyjnych osadniczo obszarów, dlatego mają zwykle charakter anekumeny lub subekumeny. Są nimi przeważnie tereny położone na północ od koła podbiegunowego oraz tereny w strefie arktycznej. Mieszkańcy tych ziem żyją głównie z myślistwa, rybołówstwa, okazjonalnie również hodowli (reniferów) a ich sieć osadnicza charakteryzuje się znacznym rozproszeniem. Zaś powstawanie na tych terenach większych skupisk ludności jest wynikiem regularnych dostaw żywności z innych, bogatszych terenów. Pomimo tej sytuacji Daleka Północ jest ciągle zamieszkana - coraz częściej budowane są nowe i liczniejsze osiedla i miasta, pełniące nawet ważne funkcje gospodarcze, administracyjne bądź polityczne. Należy dodać, że europejskie osadnictwo w strefach polarnych sięga dalej w kierunku bieguna, aniżeli ma się to na innych kontynentach. Sprzyja temu oddziaływanie ciepłego Prądu Zatokowego (Golfstromu), zmieniającego klimat północy na bardziej korzystny dla osadnictwa i przystępny dla człowieka. Naoczny przykład to miasto Hammerfest, położone w Norwegii powyżej koła polarnego (70 stopni 40'N), które dzięki wpływom prądu posiada zimą niezamarzający port i pełni rolę ważnego ośrodka stoczniowego i bazy rybackiej. Również w rejonie fiordu Varanger (Varangerfjorden), położonego poniżej 70N, zlokalizowano kilka ważnych portów i ośrodków górnictwa: Kirkenes, Vadso, Liinachamari (port Pieczengi).
Pomijając już wspomniane ograniczenia, będące wynikiem ukształtowania terenu i niskich temperatur, istotnym wpływem na rozwój sieci osadniczej i gospodarkę człowieka na kontynencie europejskim odznacza się układ sieci rzek i warunki wodne, choć nie ma on większego wpływu na obszarach objętych wpływami klimatów: równikowego i pustynnego. Regiony braku lub nadmiaru wody w poprzednich wiekach stanowiły bezpośrednią granice anekumeny. Zjawiska te często spotykano w basenie Morza Śródziemnego, gdzie, mimo iż roczne sumy opadów są czasami równe a nawet wyższe od tych w Europie Środkowej, to znaczne parowanie powoduje w okresach bez deszczu długotrwałe i wyniszczające susze glebowe, ograniczające wegetację roślin i utrudniające gospodarkę rolną. Zaś większa od średniej suma opadów wywołuje na terenie Europy Środkowej i Północnej silne i długotrwałe podtopienie terenu (ja to ma miejsce na obszarach bagiennych Niziny Wschodnioeuropejskiej). Dopiero poznanie metod irygacji terenu, umożliwiły człowiekowi na przynajmniej częściową niezależność gospodarki od tego czynnika.
Od pradawnych czasów ludzie zakładali swe osiedla na wybrzeżach mórz i oceanów, gdyż woda wpływała łagodząco na warunki klimatyczne oraz zapewniała możliwość żeglugi i handlu. Europa posiada silnie urozmaiconą linię brzegową i wyjątkowo duże rozczłonkowanie linii wybrzeża. Europejska linia brzegowa posiada długość ponad 38 tys. km. Prawie 25% terytorium Europy to półwyspy, a największe z nich to: Półwysep Fennoskandzki (powierzchnia 1,4 mln km2), zbudowany z dwóch półwyspów: Skandynawskiego i Kolskiego, Półwysep Iberyjski (powierzchnia 580 tys. km2), Bałkański (powierzchnia 470 tys. km2), Apeniński (powierzchnia 150 tys. km2), Krymski (powierzchnia 26 tys. km2), Bretoński (powierzchnia 24 tys. km2) i Jutlandzki (powierzchnia 24 tys. km2). Powierzchnia wszystkich europejskich wysp to 7,3 % powierzchni kontynentu. Największymi wyspami są: Wielka Brytania (powierzchnia 217,8 tys. km2), Islandia (powierzchnia 103 tys. km2), Irlandia (powierzchnia 82 tys. km2). Wzdłuż północnej linii wybrzeża kontynentu rozmieszczone są wyspy archipelagu Svalbard (m.in. Spitsbergen) (łączna powierzchnia to 60 tys. km2), Ziemia Franciszka Józefa (łączna powierzchnia to 18,9 tys. km2), Nowa Ziemia (powierzchnia 92,6 tys. km2), zaś w południowej części Morza Śródziemnego leżą: Sycylia (powierzchnia 24 tys. km2), Sardynia (powierzchnia 23,8 tys. km2), Korsyka (powierzchnia 8,7 tys. km2) oraz wiele mniejszych wysp i wysepek. Bardziej urozmaicone wybrzeże Europy znajduje się w południowej części kontynentu (w Basenie Morza Śródziemnego, Morza Czarnego) i tam właśnie, od starożytności, było podstawowym czynnikiem, wywołującym chęć podboju i zasiedlenia nowych terenów (np. w czasie ekspansji "Ludów Morza") oraz rozwoju żeglugi i wymiany handlowej (Fenicjanie), oraz doprowadziło do powstania ważnych skupisk osadniczych. Bliskość morza to czynnika bardzo atrakcyjny dla człowieka - nawet obecnie w pasie o szerokości 50 km od wybrzeża żyje ponad 30% ludności Europy, a w pasie o szerokości do 200 km nawet do 60%. Szczególnie dogodne warunki rozwoju miast nadmorskich spotykane są również przy ujściu rzek do morza, zwłaszcza jeśli są nimi rzeki żeglowne. Tak założono niemal wszystkie ogromne i posiadające międzynarodowe znaczenie porty europejskie (np. Rotterdam przy ujściu Renu i Mozy, Hamburg przy ujściu Łaby). Atrakcyjnymi pod względem osadniczym miejscami są doliny rzek i brzegi jezior, w których również zakładano liczne osady i miasta. Naturalne jeziora i cieki wodne są najprostszym źródłem wody pitnej, ale także dawały poczucie bezpieczeństwa i możliwość komunikacji ze światem, ale z czasem zostały zanieczyszczone przez miejskie ścieki. W Europie prawie nie ma większych miast, które oddalone byłyby od brzegów rzek (wyjątkiem jest Łódź założona na linii działu wodnego). Rzeki wyznaczają obszary szczególnie dogodne dla lokowania osad ludzkich - w miejscach krzyżowania się szlaków komunikacyjnych, w okolicach brodów. Ślady takiej lokacji miasta zostały uwiecznione w nazwach miejscowości, m.in. Brodnica, Frankfurt i Frankfurt nad Menem (od niem. "furt" - bród).
Linia głównego działu wodnego w Europie przebiega wzdłuż osi lądu: od Cieśniny Gibraltarskiej w kierunku północno-wschodnim. Największe rzeki północno-zachodniego regionu to: Peczora, Ren, Łaba i Wisła, a południowo-wschodniego Wołga, Dunaj, Dniepr i Don. Najwięcej wody rocznie odprowadzają: Dunaj (około 277 km3), Wołga (255 km3), Peczora (129 km 3), Dwina (101 km3), Ren (62 km3) i Dniepr (53 km3). Wszystkie te rzeki na odcinkach środkowych i dolnych posiadają szerokie, rozległe doliny, wypełnione aluwiami, na których wykształciły się bardzo żyzne gleby. Te gleby oraz dostępność wody wraz z równinną formą terenu, stanowią podstawowe czynniki, warunkujące zakładanie większych niż w innych regionach osad ludności. Na żyznych i urodzajnych madach rzecznych, bogatych w liczne składniki pokarmowe, nawet przy niewielkich nakładach na ich uprawę można wytworzyć warunki, umożliwiające dogodną egzystencję. Dobre warunki glebowe spotykane są również w dolinach (i obniżeniach) śródgórskich lub położonych u stóp łańcuchów górskich, gdzie dokonywany jest stały dopływ żyznych osadów deluwialnych. Stąd najstarsze osady ludzkie i starożytne cywilizacje budowały wsie na żyznych terenach, w dogodnych warunkach klimatycznych dla rozwoju rolnictwa, bądź na terenach z dostateczną ilością promieniowania słonecznego, gdzie niedobór wody uzupełniano poprzez zastosowanie sztucznego nawadniania. Takie rozwiązanie zastosowano po raz pierwszy w Europie w basenie Morza Śródziemnego. Te przyrodnicze uwarunkowania osadnictwa rolniczego, pomimo zmian, jakie wprowadził rozwój gospodarczy, utrzymały się do czasów obecnych, a dokładniej do czasu intensyfikacji rolnictwa oraz uzyskiwania wysokich plonów w jakichkolwiek warunkach środowiskowych.
Warunki środowiska naturalnego w Europie wpłynęły również na specjalizację produkcji rolniczej. Na nizinach przeważała produkcja rolna, zaś na wyżynach i górach hodowla, której fundamentem w pierwszych wiekach ludzkości był koczowniczy tryb życia. Późniejsze i powierzchniowo mniejszych rozmiarów niż skupiska rolnicze na kontynencie europejskim były skupiska ludności pozarolniczej, trudniące się eksploatowaniem naturalnych surowców (najpierw krzemienia, potem rud miedzi, żelaza, soli, paliw kopalnych i innych surowców), które od czasów neolitycznych były jednym z podstawowych czynników wpływających na rozmieszczenie osadnictwa w Europie. Wielkie okręgi przemysłowe zakładano również miejscach bogatych w energię, uzyskiwaną najpierw z energii wód płynących, a potem w wyniku spalania paliw kopalnych. Największymi współcześnie okręgami przemysłowymi są te, które ukształtowały się w sąsiedztwie zalegania złóż węgla, pomimo ujawniania się nowych czynników lokalizacyjnych. Te największe okręgi węglowe to m.in. dawne okręgi węglowe Wielkiej Brytanii, Departament Północny we Francji, Zagłębie Saary, Nadrenia-Północna Westfalia, Górny Śląsk.
Współczesne rozmieszczenie ludności w Europie nie jest uwarunkowane jedynie czynnikami środowiska przyrodniczego, choć wywarły one bezapelacyjnie ważny wpływ na sieć osadniczą czasów prehistorycznych i starożytnych. Równocześnie z rozwojem cywilizacyjnym spadało ich znaczenie, zaś wzrost notowały czynniki ekonomiczne, techniczne, społeczne, polityczne.
Do tej pory nie stwierdzono jednoznacznego kierunku, skąd istoty człowiekowate migrowały po raz pierwszy na kontynent europejski. Prawdopodobnie pierwsi hominidae (Homo erectus) przybyli z obszaru centralnej Afryki przez tereny Bliskiego Wschodu około 1 mln lat p.n.e., choć obecnie znane najstarsze ślady ich bytności pochodzą dopiero 600 - 500 tys. lat p.n.e. W czasach prehistorycznych zmiana miejsca zamieszkania uwarunkowana była przede wszystkim warunkami środowiskowymi (lub raczej siedliskowymi), które stanowiło jedyne źródło pożywienia. Brak żywności pojawiał się w następstwie był wynikiem niekorzystnych dla człowieka zmian klimatycznych, co powodowało trudności w znalezieniu pokarmu oraz terenów, obfitujących w niego. Kierunki i trasy migracji człowiekowatych biegły najczęściej szlakiem naturalnych form terenu: korytami rzek, dolinami, brzegami mórz lub wielkich jezior, granicami lasów czy przedgórzy. Podczas takich wędrówek ludzie niejednokrotnie byli zmuszeni przekraczać wysokie i strome łańcuchy górskie lub musieli się tam chronić na skutek zatargów pomiędzy rywalizującymi ze sobą ludami lub plemionami. Osiedlali się oni w żyznych dolinach rzecznych, kotlinach lub trudno dostępnych płaskowyżach. Posiedli tajniki przeżycia w gęstwinach leśnych, bez problemu docierali do wyżej położonych miejsc wśród bagien, a nawet przemierzali morza, budując nowe osady na małych wysepkach, oddalonych o wiele kilometrów od zwartego kontynentu. Ludzie ci byli głównie koczownikami, wędrującymi w grupach. W czasach paleolitu u podstawy życia ludzi było myślistwo, rybołówstwo i zbieractwo, a więc ich egzystencja uzależniona była przede wszystkim od "darów natury", ilości zwierzyny oraz sprzyjających życiu warunków klimatycznych. Jedyną ochroną przed nagłymi zmianami temperatury, gwałtownymi opadami atmosferycznymi i dziką zwierzyną były naturalne jaskinie, wydrążone w zboczach górskich. Stąd znaleziska najstarszych śladów bytności grup ludzkich pochodzą z terenów południowej Europy, szczególnie ze strefy alpejskiej. Ci praludzie, żyjący w czasach dolnego paleolitu, trwającego do około 120 tys. lat p.n.e., przemierzali szlaki, prowadzące daleko na północ prawie pod sam lądolód, ale ich ślady bytności zmazał całkowicie nasuwając się lód. Epoka paleolitu trwała podczas plejstoceńskich zlodowaceń, ograniczając tym samym od północnej strony przestrzenny zasięg ekumeny w Europie.
Podczas środkowego paleolitu (od około120 tys. do około 40 tys. lat p.n.e.) żyli neandertalczycy. Ludzie ci byli mieszkańcami europejskich terenów prawie do zakończenia się ostatniego zlodowacenia (zlodowacenia bałtyckiego). Posiadali oni zdolność krzesania i podtrzymywania ognia, chroniącego ich przed chłodem i drapieżnikami. Potrafili również budować jeszcze dość prymitywne szałasy, co pomagało im w przetrwaniu i bytowaniu w niesprzyjających klimatycznie warunkach, nawet na w warunkach strefy subarktycznej. Dlatego lepiej niż poprzednicy potrafili uniezależnić się od warunków klimatycznych, choć mimo tego nie osiedlali się na stałe, nawet przy obfitości zwierzyny. Łowcy wyprawiali się na polowania głównie latem, ich ofiarami stawały się mamuty lub nosorożce włochate, zaś przez zimą wracali na południe, do górskich jaskiń alpejskich czy sudeckich. Te warunki wywołały zmniejszenie roli czynnika klimatycznego w kształtowaniu sieci osadniczej na korzyść obfitości zwierzyny, choć i tak warunki klimatyczne pozostawały jednym z czynników dominujących.
W okresie górnego paleolitu (od około 40 tys. do około 8300 lat p.n.e.) w Europie narodził się człowiek rozumny (Homo sapiens), który dotarł do Półwyspu Bałkańskiego, a później na obszar środkowej i zachodniej Europy. Jego sposób bytowania był znów inny od swego poprzednika, choć zróżnicowanie w zdobywaniu pokarmu oraz socjalnych warunków życia było jeszcze dość małe. Utrzymywał się jeszcze z myślistwa i zbieractwa, w czym specjalizowali się szczególnie ludzie typu Cro-Magnon, znający nowe techniki łowów. Homo sapiens udoskonalił oprócz narzędzi m.in. nowoczesne i wielofunkcyjne narzędzia kościane i kamienne oraz łuki, ale także rozpoczął budowanie prymitywnych budowli, dość trwałych i gwarantujących trwałą ochronę przed niskimi temperaturami. Jednocześnie rozpoczęto wznoszenie zorganizowanych osad jedno- i wielosezonowych (np. w rejonie Dolni Vestonice na Morawach). Zdolność krzesania i podtrzymywania ognia oraz wykonanie pierwszego ubioru ze skór i futer spowodowało jeszcze większe niż dotychczas uniezależnienie ludności od warunków klimatycznych bądź zmian pogodowych, zezwalając na poznawanie i czasowe osiedlanie się na północnych obszarach, charakteryzujących się surowym klimatem.
Podczas późnego (schyłkowego) paleolitu, trwającego od około 11 000 do około 8300 lat p.n.e., nastąpiła dalsza intensywna ekspansja ludności na północne tereny nizinne, co było wynikiem ocieplania się klimatu wywołanego cofnięciem się zimnego lądolodu z ostatniego zlodowacenia bałtyckiego. Tę ekspansję osadnictwa obserwowano również w mezolicie (od około XI tysiąclecia p.n.e. na Bliskim Wschodzie i około IX tysiąclecia p.n.e. na terenach Niżu Środkowoeuropejskiego). Prawie cały fragment północnej Europy pokrywał dotychczas potężny lądolód. Po tym okresie te tereny stały się wreszcie dostępne również dla człowieka. Zmiany w składzie gatunkowym roślinności tych terenów, wywołane przesunięciem się strefy tundry w kierunku północnym i intensywny rozwój puszcz z drzewostanem iglastym tajgi, a następnie zbiorowisk lasów mieszanych i zbiorowisk leśno-stepowych, zaowocowały wzrostem bioróżnorodności składu szaty roślinnej oraz świata zwierząt. Korzystny klimat stwarzał więc tym ludziom dogodne warunki dla dłuższego osiedlania się na nizinach. Wciąż byli oni koczownikami, żyjącymi w skalnych jaskiniach i jedynie w pewnych sprzyjających sytuacjach w osadach otwartych. Ich podstawowym źródłem pożywienia nadal zbieractwo, łowiectwo i rybołówstwo, ale część z nich nabyła umiejętność przystosowywania się do nowych warunków oraz prowadzenia gospodarki opartej na eksploatowaniu zbiorowisk leśnych. Ta właśnie grupa była prekursorem uprawiania gospodarki kopieniaczo-hodowlanej, w wyniku czego nie było koniecznością już częste zmienianie miejsca zamieszkania. Zaś pewne grupy ludności grupy wciąż migrowały na północ i żyły w ten sam sposób wśród tundry, co spowodowało opóźnienie ich rozwoju cywilizacyjnego o tysiące lat.
Okres od VIII do VII tysiąclecia p.n.e. zaowocował pierwszą fundamentalną przemianą w dziejach osadnictwa. Z obszarów Azji Mniejszej poprzez Półwysep Bałkański, wraz z migrującymi z tych terenów ludami, odznaczającymi się wyższym poziomem cywilizacyjnym, szeroko rozpowszechniły się na kontynencie europejskim, nowoczesne jak na tamte czasy, sposoby bytowania i gospodarowania, w znacznym stopniu pozostające w niezależności z warunkami przyrodniczymi i wywołujące zasadniczą zmianę modelu życia. Ten wielki przełom to rozpoczęcie uprawy roli, pozwalające na zawiązanie się nowych relacji pomiędzy człowiekiem a jego środowiskiem naturalnym. Człowiek w tym etapie rozwoju porzucił wyłącznie wykorzystywanie zasobów środowiska naturalnego w postaci myślistwa, rybołówstwa i zbieractwa a rozpoczął prowadzenie gospodarki produkcyjnej, w postaci uprawy ziemi i wykorzystywania jej plonów, udomowianie dzikich zbóż oraz hodowanie oswojonej i udomowionej zwierzyny. Etap ten nazwano rewolucją neolityczną, zapoczątkowaną na obszarze Bliskiego Wschodu, uważanego za kolebkę rolnictwa, w około 8300 p.n.e., ( na terenie południowej Europy od schyłku VII i początku VI tysiąclecia p.n.e., a na obszarze Europy Środkowej, również w Polsce od około 4500 p.n.e.). Te same prądy kulturowe, ale we współudziale miejscowej tradycji, na terenach Grecji i wysp Morza Egejskiego zaczęto stosować w powszechnym użytku naczynia wypalone z gliny. W tym samym czasie zaczęto czerpać korzyści z kopalnictwa krzemienia (krzemionki) i dalekosiężnej wymiany handlowej, stosując w tym celu poznane i spenetrowane szlaki rzeczne i morskie. Ludność od czasów neolitu rozpoczęła osiadły tryb życia. Budowano trwalsze domy i osiedla, produkowano coraz trwalsze i nowocześniejsze narzędzia uprawne, pracując nad coraz to lepszymi technikami obróbki krzemienia, zaczęto produkować odzież i naczynia gliniane. Rolnictwo nie zdominowało jednak wciąż żywych wędrówek ludności. Trwały one w dalszym ciągu, a to za sprawą rozpowszechnienia się ekstensywnego typu uprawy, tzw. gospodarki żarowej. Powodowała ona często wyjałowienie gleby, a uzależniała plony od czynników zewnętrznych. Dlatego z początku stałe osady zakładany były maksymalnie na kilkadziesiąt lat, po których upływie przenoszono je na inne tereny (było to krótko w porównaniu z osadami z terenów Azji Środkowej, w których stosowano nawadnianie pól, trwających nawet kilkaset lat). W przyczynach wciąż żywych migracji leżały również najazdy plemion koczowniczych, które chcąc uzyskać łupy zrodzone z urodzajnej ziemi oraz wypracowane przez zamożnych osiadłych rolników, podbijały te ludy.
W rezultacie zachodzącej w neolicie rewolucji gospodarczej doszło do całkowitej zmiany czynników decydujących o przestrzennych przemianach osadniczych w Europie. Obfitość pożywienia wywołała wzrost liczebności ludzi, ale na jej rozmieszczenie w przestrzeni kontynentów coraz mniejszy wpływ miały warunki mezoklimatu oraz obfitość zwierzyny. Prym w tych decyzjach wiodły zaś czynniki, które umożliwiały uprawę roli i hodowlę zwierząt, a więc głównie: żyzność gleby, równinne i nizinne ukształtowanie terenu, zasobność wody, dopływ promieniowania słonecznego, kierunki wiatrów, wielkość nachylenia zboczy, kierunki spływu wód. Ważne stały się również względy społeczno-polityczne (np. poczucie spokoju i bezpieczeństwa). Wyróżnione czynniki przez następne wieki rozwoju osadnictwa na kontynencie europejskim, aż do nastania okresu rewolucji przemysłowej (w XVIII - XIX w), decydowały o przestrzennym rozmieszczeniu ludności i gęstości zaludnienia poszczególnych terytoriów. Ich rola zmniejszyła się wraz ze wprowadzeniem intensyfikacji gospodarki rolnej, która pozwalała na pozyskiwanie wysokich zbiorów, niemalże w każdych warunkach środowiskowych.
Największa ilość ludności trudniącej się rolnictwem w neolicie w Europie zamieszkiwała basen Morza Śródziemnego, z czasem również przemieszczała się do ujściowych i dolnych odcinków wielkich dolin rzecznych. Te działania miały na celu dotarcie, wraz z postępującą ekspansją oraz kolonizacją Północy, do terenów nizinnych Europy Zachodniej, Środkowej i Wschodniej, której to tereny są aż do czasów współczesnych potęgą rolnictwa europejskiego. Najnowszymi wynalazkami tego okresu, pozwalającymi na skuteczne uniezależnienie się od warunków naturalnych były: garncarstwo (pozwalające na skuteczne przechowywanie nadwyżki żywności) i tkactwo (zamiana ubiorów ze skór i futer zwierzyny na sukno tkackie). Podczas neolitu zakładano również pierwsze grody, będące osadami obronnymi, ogrodzonymi palisadami lub obwałowaniem, które później przekształcały się w zalążki przyszłych miast (np. Wrocław, na pozostałościach osady z czasów paleolitu). Zwiększone zapotrzebowanie na narzędzia, stosowane m.in. przy wyrębie lasów, spowodowało podczas mezolitu i neolitu na wzrost popularności kopalń krzemienia m.in. w dzisiejszej południowo-wschodniej Anglii, północno-wschodniej Francji, Belgii, Polsce (Krzemionki Opatowskie), Białorusi. Momentem przełomowym w tym okresie było odkrycie i eksploatacja złóż rud miedzi (i złota), ponad 3 000 lat p.n.e. i wytwarzanie z nowego tworzywa różnego asortymentu: narzędzi, broni i ozdób z brązu. Stało się to kolejnym czynnikiem, determinującym rozpowszechnienie się osadnictwa w Europie, zwłaszcza na terenie południowej Europy. Jednocześnie na obszarach północnych miało miejsce opóźnione przechodzenie z wędrownego trybu życia na osiadłą gospodarkę rolniczo-hodowlaną. Stało się to za sprawą odkrycia nowych złóż surowców naturalnych. Czynnik ten stał się jednym z podstawowych czynników w późniejszym okresie rozwoju osadnictwa i gospodarki na kontynencie europejskim, aż do czasów współczesnych, kiedy bogactwo rud metali, paliw kopalnych i surowców chemicznych determinuje lokalizację miast i nowoczesnych okręgów przemysłowych.
W okresie od 2400 do 2300 r. p.n.e. na terenie południowo-wschodniej i środkowej Europy miały miejsce wielkie wędrówki ludów. Uwarunkowane były one prawdopodobnie poprzez trudności w zdobyciu pożywienia dla ludzi, których było coraz więcej, zmiany warunków klimatycznych, spadek produktywności gleby itp. Zaś migracja plemion z terenów Półwyspu Iberyjskiego szlakiem, wiodącym przez Europę aż do Polski, dla znalezienia nowych złóż miedzi i cyny, zapoczątkowała epokę brązu, poprzedzoną przejściowym okresem eneolitu (epoką miedzi), przypadającą na terenie południowej Europy na około 2000 rok p.n.e., a na obszarze Polski na około 1800 rok p.n.e. Tajniki obróbki miedzi poznawano prawdopodobnie niezależnie w pasie dwóch stref: na Półwyspie Iberyjskim, a później w Europie Zachodniej i w Siedmiogrodzie, z którego wykształciło się jedno z największych i najstarszych okręgów obróbki brązu. Zaś dla procesu osadniczego w południowej Europie duże znaczenie posiadały bogate złoża miedzi na Cyprze (od tej wyspy nazwano tak ten metal, w innych językach znaczy: z ang. copper, z niem. der Kupfer). Gwałtowny rozwój metalurgii miedzi to niepodważalny czynniki, który zapoczątkował dynamiczną urbanizację. W tym czasie w Europie Środkowej, w Basenie Morza Śródziemnego, w północnych Włoszech, wschodniej Francji, południowej Skandynawii, Polsce, wybrzeżu Morza Bałtyckiego i w Europie Południowo-Wschodniej zakładano prężne ośrodki, w kutych obrabiano rudy miedzi. Wywołało to na tych terenach większą gęstość zaludnienia i intensywny rozwój rzemiosła. Rozwinęły się ważne ośrodki metalurgiczne: kaukaski, iberyjski i anatolijsko-bałkański, zlokalizowane w oparciu o bazę surowcową. Metalurgia miedzi, jak również złota, wspomagała dalekosiężną wymianę handlową, do czego służyły szlaki morskie i rzeczne.
Epoka brązu odcisnęła się niezwykle ważnym piętnem na procesie osadniczym w Europie. W tym okresie zapoczątkowano proces kształtowania się wielkich ugrupowań kulturowo-osadniczych, jako pierwszy przejaw stabilizacji demograficznej w Europie. Północ Europy, zamieszkiwana przez plemiona germańskie, słowiańskie i celtyckie, traktowana była jako barbarzyński świat, a to zacofanie w niektórych przypadkach utrzymało się do ostatnich wieków p.n.e. Zaś Południe, zwłaszcza basen Morza Śródziemnego, zdominowane było przez społeczeństwa, posunięte bardziej w rozwoju gospodarczym i kulturowym. Było to wynikiem niezwykle korzystnych warunków środowiskowych, charakterystycznych dla tego obszaru kontynentu. Z uwagi na położenie geograficzne basen Morza Śródziemnego to wielka, jednolita całość. Tereny te nie zostały nawiedzone przez lądolód podczas zlodowaceń, a więc w dziejach tego terenu nie zaznaczyły się żadne ekstremalne zmiany klimatyczne. Pas wybrzeża na całej swej długości ogrodzony był wysokimi, stromymi stokami, kręta i poszarpana linia brzegowa, urozmaicona była maleńkimi zatokami, stanowiącymi doskonałe schronienie dla statków, a niewielkie odległości pomiędzy wyspami ułatwiały żeglugę. Warunki ciepłego klimatu z wystarczającą sumą opadów i wartościowe (jak na tamte czasy) gleby stwarzały wysoce dobre warunki dla uprawiania roli. Posiadające wspólne cechy ludy tamtejszych regionów, wspomagane żeglugą, nawiązywały liczne kontakty. W konsekwencji różne odkrycia kulturowe i gospodarcze zostawały przeniesione na inne tereny w szybkim tempie, niż działo się to w centrum kontynentu. Wpływało na to również bezpośrednie sąsiedztwo wysoce rozwiniętych cywilizacji: Mezopotamii, Syrii czy Egiptu, wpływających znacznie na rozwój gospodarczy tego obszaru. Stąd ukształtowanie się największych starożytnych europejskich cywilizacji: greckiej i rzymskiej, których wiele śladów odnajdujemy w obecnej kulturze, miało miejsce właśnie na tym terenie.
Początek epoki żelaza przypada na okres znacznego ukształtowania się ówczesnych, wielkich cywilizacji. Jednakże właściwa epoka żelaza posiada początek za czasów opanowania i upowszechnienia wśród ludności tajników technik metalurgicznych oraz stopniowego wypierania dawnych surowców, wykorzystywanych w produkcji podstawowego asortymentu. Nowa epoka zaczęła się najwcześniej w rejonie Bliskiego Wschodu (około 1200 p.n.e.), skąd przysposobiono obróbkę żelaza na wyspy Morza Egejskiego, do Grecji (około 1000 p.n.e.), Italii (około IX w. p.n.e.), Bałkanów (w okresie VIII - VII w. p.n.e.) i na pozostałe tereny kontynentu europejskiego. W Europie Środkowej epoka żelaza miała swój początek około 750 - 400 lat p.n.e. i trwała do początków wielkiej mechanizacji. Archeologowie wyznaczyli jej koniec w XIII w. Na obszarach występowania złóż rud żelaza zakładano wielkie ośrodki osadniczo-metalurgiczne, szczególnie w Hiszpanii, Grecji i na terenie środkowych Włoch. Wkrótce kontynent europejski stał się największym producentem produktów z metalu. W tym samym okresie ukształtował się nowy system osadniczy, polegający na prowadzeniu osiadłego trybu życia, związanego z produkcją rolniczą i wymianą handlową oraz eksploatacją surowców naturalnych i ich przetwórstwem. To było przyczyną również zakładania względnie trwałych skupisk ludności, jako zalążków pramiast. Miasta spełniały ważną funkcję już za czasów prehistorycznych (np. Troja, Mykeny), a głównie w starożytności. Czasami prosperowały jako odrębne miasta-państwa (tzw. polis) oraz ośrodki cywilizacyjne (Sparta, Korynt). Niektóre zamieszkiwane były przez wiele tysięcy ludzi, tak jak współczesne duże miasta (np. Ateny zamieszkiwane były prawdopodobnie przez około 120 tys. mieszkańców). Najstarszymi miastami greckimi były: Knossos (założone w 1. poł. II tysiącl. p.n.e.), Ateny, Pylos i Mykeny (założone w 2. poł. II tysiącl. p.n.e.), Panormos (Palermo), założone w VIII/VII w. p.n.e. Lokowano je głównie w oparciu względy bezpieczeństwa, na obszarach trudno dostępnych, głównie na wzniesieniach lub skałach, co ułatwiało budowę murów i fortyfikacji obronnych (Akrokorynt, Akropol). Na wzniesieniu założono też najstarszy ośrodek starożytnego Rzymu (około VII w. p.n.e.) - Palatyn, wokoło niego na 7 wzgórzach zaś wzniesiono nowe miasto. Zakładanie i rozwój sieci osadniczej na terenie Europy Zachodniej i Środkowej wynikało z żywej i gwałtownej ekspansji Cesarstwa Rzymskiego. Założono wtedy miasta m.in. Alezję (2 poł. I w. p.n.e.), Augusta Treverorum (Trewir, zwany tak od poł. I w. n.e. wcześniej była to kolonia rzymska), Akwileję (II w. p.n.e.), będącą za czasów cesarstwa startem na szlaku bursztynowego, Saragossę (kolonię rzymską Caesaraugusta, założoną około 25 p.n.e.), Walencję (kolonię rzymską Valentia Edetanorum, założoną w 138 p.n.e.). Miasta lokowane w tym czasie, choć później ulegały przebudowie i przemianowaniu, zachowały się do dzisiejszego dnia na mapie Europy. Część z nich dalej pełni rolę ważnych ośrodków gospodarczych, kulturalnych czy handlowych, inne stanowią współczesne granice, przypominając czasy oddziaływania barier środowiskowych.
W tym okresie niemalże cała Europa Środkowa i Północna pokryta była rozległymi puszczami, a gdzieniegdzie rysowały się na polanach pojedyncze osiedla lub ich większe skupiska. Jedynie tereny położone wzdłuż głównych szlaków handlowych, posiadały znaczną gęstość zaludnienia. Rzeki były w owych czasach naturalnymi drogowskazami i dlatego zbocza dolinne i tereny przyjeziorne charakteryzowały się największym zaludnieniem. Czasami miasta rzymskie zakładano w niewielkiej odległości od siebie. Często budowano potężne grody obronne. Jeśli porównać je do prostych neolitycznych osad z palisadami, niewysokimi wałami i wąskimi fosami, nowe grody były przy nich silnie umocnione. Wznoszono je głównie na terenach nizinnych, na wyspach (m.in. jak Kruszwicę - gród i otwartą osadę, pochodzącą z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza; Paryż - osadę celtycką), w zakolach, starorzeczach lub widłach rzek, na terenach bagiennych i niedostępnych, itp., dających poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie umożliwiających komunikację. Na obszarach nizinnych czekały na nieosłonięte osady inne zagrożenia. Około VIII - VII w. p.n.e. w Europie zwiększyła się suma opadów rocznych, co wywołało znaczne podniesienie się stanu wód gruntowych, szczególnie w jeziorach i bagnach, i było to niekorzystne dla dalszego funkcjonowania osad. Warunki naturalne spowodowały więc wyludnienie licznych osad, np. Biskupina, czy na południu Niemiec. Budowano również warownie w górach i w rejonie podgórza, zwykle posiadały one strategiczne położenie, mniejsze rozmiary i znaczne rozproszenie, jeśli chodzi o sieć warowni. Prowadzono w nich odmienną, pastersko-hodowlaną gospodarkę. Osiedla, pochodzące z epoki brązu i żelaza nie były tak rozwinięte jak miasta starożytne, tym niemniej, według badaczy, uznaje się je za zalążki przyszłych miast.
Ważny w tym okresie dynamiczny rozwój handlu spowodował nawiązanie łączności pomiędzy społeczeństwami, znacznie oddalonymi od siebie. Najlepszymi kupcami i handlowcami byli Fenicjanie, którzy wiedli prym na szlakach żeglugowych do Egiptu, Libii, na Sycylię, do Kartaginy i na Półwysep Iberyjski (Gibraltar), jak również Kreteńczycy i Grecy, którzy żeglowali pomiędzy Atenami i Peloponezem a Sycylią (do Syrakuz - kolonii greckiej, założonej około 733 p.n.e. na miejscu wcześniejszej osady), wybrzeżami Galii (do Massalii, obecnie Marsylii, założonej w VI w. p.n.e.), Morzem Czarnym czy Kretą, Sycylią i Cyprem. Wymiana handlowa wsławiła te regiony, w których znajdowało się mnóstwo zasobów poszukiwanych surowców. W czasach rzymskiej ekspansji szlaki handlowe wiodły z Włoch do Grecji, Egiptu, Galii, Hiszpanii, jak również na Sycylię i do Kartaginy. Na kontynencie prowadzono szlaki lądowe, które stanowiły połączenie pomiędzy Rzymem a prowincjami. Na północ Europy można było się dostać szlakiem jutlandzkim, łączącym Peloponez z Morzem Północnym (wzdłuż rzeki Łaby, na zachód Jutlandii), a w pierwszych wiekach n.e. najsłynniejszym szlakiem był szlak bursztynowy, który wiódł od wybrzeży Morza Bałtyckiego na północ Włoch i Morza Egejskiego. Sieć szlaków handlowych stanowiła ważny czynnik, intensyfikujący rozwój sieci osadniczej, zarówno w rejonie wybrzeża (np. Massalia), jak również wzdłuż szlaków lądowych (Akwileja, Emona - obecnie Lublana, Vindobona - obecnie Wiedeń, Kalisz).
Około 1000 roku p.n.e. i później miały miejsce ważne zmiany osadnicze i migracyjne ludności na kontynencie europejskim. Grecy przejęli panowanie nad europejskim wybrzeżem Morza Śródziemnego, a nad zachodnią i środkową częścią Półwyspu Apenińskiego zaczęli panować Etruskowie. Powodem tych przetasowań było poszukiwanie nowych obszarów, w obliczu braku zaspokojenia potrzeb rolników, rzemieślników i kupców przez własne terytoria. Osadnicy wraz z osadami przenosili na nowe tereny własne doświadczenia społeczne i gospodarcze, tworząc nowoczesne miasta (np. na Sycylii, w rejonie południowych Włoch i Francji, w Toskanii). Wybrzeża Morza Czarnego opanowane zostały przez Scytów, zaś Bałkany przez Ilirów i Dorów, Anatolia przez tzw. ludy morskie, a w okresie od V do III w. p.n.e. zachodnia i środkowa Europa (zachodnia Francja i Nadrenia) należała do Celtów. Ich rozwój cywilizacyjny, oddziałujący na sąsiadów ujednolicił kulturę europejską i doprowadził do ukształtowania się nowych organizmów plemiennych, będących bezpośrednim przejściem do prekursorów organizmów wczesnopaństwowych. Również na północy Europy żywa i intensywna była migracja ludności. Na terytorium północno-zachodnich Niemiec i Skandynawii wykształciły się plemiona germańskie (m.in. Goci, Gepidowie), które opuściwszy swe siedziby, przeniosły się na południowe wybrzeże Bałtyku. U podstaw tych migracji leżała chęć znalezienia korzystnych terenów uprawnych, ponieważ ubogie gleby szwedzkie nie zdołały zapewnić pożywienia całej ludności. Plemiona skandynawskie nie odznaczały się wyższym poziomem cywilizacyjnym niż ludność rdzenna, toteż nie doszło tam do znacznego przyspieszenia rozwoju gospodarczego i kulturowego zajmowanych obszarów.
Na początku ery nowożytnej ludy europejskie osiągnęły już taki poziom rozwoju kultury i gospodarki, który był już niezależny od sił przyrody, choć w dalszym ciągu przebieg granic ekumeny rysowany był przez warunki środowiska (szczególnie przez: ukształtowanie powierzchni, wartości temperatur, stosunki wodne, obecność powierzchni leśnych, itp.). Nad wyraz wyraźne było to w basenie Morza Śródziemnego i na obszarze zachodniej Europy, choć również spotykane to było w Europie Środkowej i Północnej, zasiedlonej przez plemiona barbarzyńskie. Na tych terenach powszechne stały się nowoczesne sposoby gospodarowania. Rozmieszczenie ludności coraz bardzie podlegało wpływom sytuacji politycznej, społecznej, religijnej i gospodarczej, warunkującej szybkość rozwoju technologii, zaś czynniki naturalne powoli traciły na znaczeniu. Ważnym stawało się poczucie wspólnoty oraz tożsamości plemiennej (narodowej), dziedzictwo kulturowe, poziom rozwoju techniki, panujący ustrój społeczno-polityczny i gospodarczy. Wielkie ugrupowania etniczne, zamieszkujące wciąż te same rejony kontynentu europejskiego, od początków pierwszego tysiąclecia ery nowożytnej były podstawą tworzenia się w czasach średniowiecznych narodowości i trwałych organizmów państwowych, a wynikiem tego stało się współczesne zróżnicowanie ludności w Europie.
Ludzkość od prawieków wykorzystywała zasoby Ziemi, ale była posłuszna prawom natury, tym bardziej, im niższym rozwojem cywilizacyjnym się odznaczała. Ich głównym celem było więc takie przetworzenie otaczającego środowiska, które umożliwiłoby im osiedlanie się w jakimkolwiek miejscu na Ziemi i gospodarowanie w samodzielnie wybrany sposób. Potrzebowali oni do tego coraz wydajniejszych narzędzi, przeobrażających środowisko i wykorzystywanie jego możliwości, doskonałych metod pracy, opartych na rozwoju technologicznym. Tworzono je w oparciu o relacje pomiędzy człowiekiem a naturą. Do dziś nie ustalono momentu w dziejach historii, w którym ludzkość zdała sobie sprawę z własnej tożsamości i odrębności środowiskowej. Z pewnością zaś można stwierdzić, że stanowiło to początek drogi, prowadzącej od życia sterowanego naturą do życia, kształtowanego przez kulturę i tradycję. Nie oznacza to całkowitej eliminacji warunków przyrodniczych w kształtowaniu sieci osadniczej. W wielu państwach (np. w krajach alpejskich, skandynawskich) znajdują się tereny prawie lub całkowicie pozbawione mieszkańców. Są to te tereny skupienia wielu barier osadniczych: niedoboru ciepła i promieniowania słonecznego, bariery grawitacyjnej, braku lub nadmiaru wody, choć wiele z nich człowiek zdolny jest już pokonać. Nowa technika wojenna i zbrojeniowa, wyparła lokalizowanie osiedli mieszkalnych w trudnodostępnych miejscach, gwarantujących poczucie bezpieczeństwa. Wydajniejsza produkcja rolna, polegająca na nawadnianiu pól, płodozmianie, uprawie mechanicznej i nawożeniu chroni glebę przez wyjaławianiem oraz pozwala na uzyskiwanie wyższych plonów niemalże w każdych warunkach środowiskowych. Zaś przekształcenie rzeźby terenu poprzez tarasowanie zboczy hamuje erozję gleby i pozwala na rolnicze wykorzystanie tych terenów, nad którymi stało widmo degradacji lub uległy degradacji (np. w rejonie basenu Morza Śródziemnego i Bałkanów). Rozwój przemysłu, głównie przemysłu elektromaszynowego, zwiększyła intensywność i rentowność upraw rolnych, ale również pozwoliła na złamanie bariery orograficznej, eliminującej z osadnictwa obszary stromych zboczy i łańcuchów górskich. Jednocześnie rozwój technologiczny pozwala na niwelację terenu, drążenie nowych tuneli w skałach, wycinanie półek skalnych, budowanie wiaduktów, mostów, wznoszenie budowli na niedostępnych wcześniej terenach. Postępujący dynamicznie handel i ekspansja Europejczyków na terytorium pozostałych kontynentów rozszerza znacznie zasięg ekumeny, zasiedlając nowe tereny, także te, leżące w zasięgu chłodnych klimatów, ubogich w surowce mineralne i pożywienie. Dodatkowo złoża surowców mineralnych oraz ich eksploatacja ( zwłaszcza rud metali i paliw kopalnych), stanowiące w przeszłości główne czynniki koncentracji ludności, tracą powoli na znaczeniu, przy możliwości intensywnej wymiany towarowej i korzystania z alternatywnych źródeł energii. Wydaje się, że całkowite uniezależnienie się od klimatu i zasobów wodnych jest niemożliwe, ale współczesny rozwój cywilizacyjny łamie te bariery, stosując nawadnianie i odwadnianie terenów rolnych, dalekie przerzuty wody, tworzenie zbiorników retencyjnych itp.
W czasach, kiedy człowiek uniezależnił lokalizację swych osad mieszkalnych od warunków środowiskowych, ba, nawet zdołał sobie przyporządkować przyrodę dla swoich potrzeb, powodując często jej niszczenie i degradację, pojawia się idea ekorozwoju (rozwoju zrównoważonego). Według tej koncepcji, zakres przedsięwzięć, które mają służyć zaspokojeniu potrzeb ludzkości musi uwzględniać warunki środowiska naturalnego i w żadnym wypadku nie powodować ich pogorszenia. Człowiek poprzez swoją działalność społeczno-gospodarczą powinien harmonijnie połączyć otaczający go świat przyrody i ukorzyć się przed jego siłą i nadrzędną wartością.