Zycie na Ziemi w swej długiej historii, przechodziło wiele zmian .Zwierzęta i rośliny przystosowywały się do zmieniających się warunków, powstawały nowe gatunki. Niektóre ginęły bezpowrotnie nie potrafiąc przystosować się do nowych sytuacji. Proces ten możemy ogólnie nazwać ewolucją.

W najstarszym okresie ery paleozoicznej, kambrze życie skupiało się w oceanach. Na lądzie nie występowało z powodu braku tlenu oraz warstwy ozonowej w młodej jeszcze atmosferze. Zabójcze dla organizmów żywych promieniowanie ultrafioletowe nie pozwalało na "wyjście" życia na ląd. Morza roiły się natomiast od licznych prostych organizmów, gąbek, meduz, trylobitów. W ciągu następnych milionów lat życie ewoluowało do bardziej złożonych form. Pojawiły się pierwsze ryby, płazy gady. W ziemskiej atmosferze pojawił się tlen i ozon, organizmy więc zaczęły ekspansje na ląd. Lądy pokryły się bujną roślinnością. Lasy tworzone były przez drzewiaste paprocie, widłaki i skrzypy. W okresie zwanym karbonem w miejscach gdzie panował gorący i wilgotny klimat w wyniku akumulacji materii organicznej, głównie drzew powstały w wielu obszarach na Ziemi pokłady węgla kamiennego i ropy naftowej. Akumulacja odbywała się na dnie jezior, płytkich mórz bądź w ujściach rzek. W paleozoiku na lądzie pojawiły się pierwsze kręgowce. Pewne gatunki ryb morskich w wyniku przystosowywania się do warunków panujących w słodkich rozlewiskach o bagniskach, wykształciły płuca. Następnie płetwy ich zaczęły przekształcać się w odnóża umożliwiające poruszanie się po lądzie. Powstały pierwsze płazy, następnie gady. Coraz bardziej uniezależniały się od środowiska wodnego. Woda pozostawała dla wielu z nich tylko miejscem rozrodu.

Kolejna era tj. mezozoik ( era mezozoiczna) zwana jest często erą dinozaurów. Te wielkie gady opanowały Ziemie na przeszło 150 mln lat. Mezozoik dzieli się na trzy okresy, trias jurę i kredę. Kreda była okresem największego rozkwitu wielkich gadów. Powietrze opanowane zostało przez prawdopodobnie doskonale latające gady typu pterodaktyl czy pteranodon.

Na przełomie triasu i jury z rodziny dinozaurów gadziomiednicznych, prymitywnych, mających ciało zawieszone na nogach wychodzących z boku, wyodrębniły się ogromne dinozaury roślinożerne z grupy zauropodów. Były to największe zwierzęta kroczące po Ziemi. Posiadały stosunkowo małą głowę, na bardzo długiej szyi. Ciężar szyi równoważony był bardzo długim ogonem. Gady te miały już nogi osadzone bezpośrednio pod tułowiem. Odżywiały się roślinami. Do największych przedstawicieli tej grupy zaliczamy Brontozaura dochodzącego do 18 metrów długości oraz Diplodoka osiągającego 25 metrów długości.

W kredzie istniało wielkie bogactwo gatunków dinozaurów. Na Ziemi panował wówczas największy drapieżnik jaki kiedykolwiek biegał po naszej planecie, 18 metrowy tyranozaur (tyranozaurus rex).Po łacinie rex znaczy król, co doskonale oddawało wyobrażenie o tym zwierzęciu. Posiadał on ogromne szczęki najeżone długimi i ostrymi zębami ( do 20 cm), poruszał się na dwóch nogach, a odżywiał mniejszymi dinozaurami roślinożernymi.

Z kolei dinozaur zwany dromicejomim, słynął z wielkich prędkości jakie potrafił rozwijać. Budową podobny był on do dzisiejszego strusia, jednak był od niego szybszy. Potrafił biec z prędkością ok. 80 km/h.

Dinozaury panowały na Ziemi 150 mln lat. Pod koniec kredy (ok.65 mln lat temu) całkowicie zniknęły. Ich wymarcie nie zostało do końca wyjaśnione. Istnieje wiele teorii na ten temat. Najbardziej prawdopodobna z nich i głoszona przez wielu naukowców, to teoria mówiąca o kolizji Ziemi z asteroidą. Ogromny wybuch jaki nastąpił wyrzucił do ziemskiej atmosfery wielkie ilości pyłów. Mogły one przesłonić całkowicie słońce blokując tym samym dopływ życiodajnego promieniowania słonecznego do Ziemi. Na wiele lat nastała zima, najpierw wymarły rośliny, za nimi dinozaury roślinożerne, na końcu zaś przyszedł kres wielkich drapieżników. Dowodem na ten scenariusz może być warstwa popiołów odnajdywana w różnych miejscach Ziemi, datowana właśnie na koniec kredy. Inne teorie twierdzą np. iż powodem przesłonięcia Słońca przez pyły była bardzo intensywna działalność wulkaniczna. Wulkany wyrzucały oprócz popiołów również szkodliwe gazy, które mogły być powodem niszczących roślinność kwaśnych deszczy.

Wraz ze zniknięciem dinozaurów nastąpił koniec ery mezozoicznej. Kolejna po niej to era kenozoiczna w której żyjemy również my. Wymarcie dinozaurów dało szansę rozwoju innym organizmom takim jak ssaki. W trzeciorzędzie (najstarszy okres kenozoiku) pojawili się przedstawiciele tzw. megafauny. Wielkich rozmiarów leniwce, nosorożce , mamuty, niedźwiedzie. Gatunki te jednak nie przetrwały do czasów współczesnych. Albo bezpowrotnie wyginęły jak np. mamuty lub ewoluowały w inną formę. Na Ziemi pojawiają się przodkowie wszystkich zwierząt żyjących obecnie. Koty, małpy naczelne, psowate, koniowate itd.

Obecną wiedzę jaką posiadamy o wielkich gadach oraz innych wymarłych zwierzętach zamieszkujących naszą planetę w odległych epokach , czerpiemy przede wszystkim ze skamieniałości. Znajdowane są one na całym świecie. Zarówno pojedyncze kości jak i całe szkielety, również tropy odbite w skamieniałym błocie. Na podstawie skamieniałości naukowcy są wstanie określić wiele rzeczy dotyczących sposobu życia zwierzęcia. Dzięki wykopaliskom można odtworzyć nawet klimat jaki panował w danym okresie.