Współczesna syntetyczna teoria ewolucji, czyli tak zwany neodarwinizm zawdzięcza swą obecną formę konferencji w Princeton z 1946 roku. Fakt, że zagadnienia ewolucji odzyskały świeżość i intelektualną atrakcyjność dzięki następującemu po konferencji intensywnemu rozwojowi nauki, zwłaszcza biologii molekularnej.

Nasuwa się pytanie o istotę rewolucji w neodarwinizmie. Otóż podstawowe założenie czynione przez każdego neodarwinistę stwierdza, że cechy nabyte przez osobnika podczas jego rozwoju ontologicznego nie mogą być dziedziczone. Potomstwo może otrzymać od rodziców jedynie cechy utrwalone w ich materiale genetycznym, czyli mutacje. To co zachodzi podczas życia osobniczego, wszelkie zmiany mające na celu poprawę przystosowania do warunków środowiska, są tylko chwilowe i w żaden sposób nie wpływają na przebieg ewolucji. Samym organizmom odmawia się zatem udziału w procesie ewolucji, neodarwinizm stwierdza, że ewolucja to wywoływane mutacjami przemiany genotypów.

Na podstawie takiej właśnie definicji ewolucji oparta została koncepcja samolubnego DNA, propagowana przez Richarda Dawkinsa, autora "Samolubnego genu: (1976). Uznaje on geny za tak zwane nieśmiertelne replikatory. Zapisany jest w nich przepis na budowę organizmy, organizmu, którego jedyną rolą jest udogodnienie replikacji genów. Takie ujęcie jest ekstremalnie skrajnym skutkiem charakterystycznego dla neodarwinizmu pojęcia ewolucji.

Kluczowy punkt teorii neodarwinowskiej stanowi przekonanie, że praktycznie wszystkie spośród mutacji podlegają działaniu doboru naturalnego. Wiele badań naukowych pozwoliło natomiast wykryć w różnych populacjach bardzo duży poziom zróżnicowania genetycznego, czyli tak zwanego polimorfizmu. Znane są sytuacje, w których nawet 25-50% genów populacji występuje w różnych postaciach. Co istotnie mimo tak dużego zróżnicowania nie obserwuje się różnic w stopniu przystosowania. Należy zapytać z jakiego powodu sytuacja taka dopuszczana jest przez dobór naturalny. Otóż przypuszcza się, że wiele mutacji ma charakter przystosowawczo neutralny. Właśnie to twierdzenie stanowiło fundament do wyprowadzenia przez Kimurę i Othrę teorii mutacji neutralnych.

Dobór nie widzi mutacji neutralno przystosowawczej, w związku z czym nie może na nią oddziaływać, mutacje takie nie są więc ani faworyzowane, ani eliminowane z puli genetycznej. Utrwalają się szybkością tożsamą częstości z jaką się pojawiają, co pokazuje, że tempo ewolucji molekularnej jest bliskie temu metagenezy. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że mutacje korzystne stanowią nieznaczny odsetek ewolucji molekularnej, której główną część stanowią mutacje neutralne. Dobór naturalny przestaje zatem mieć znaczenie głównego motoru ewolucji molekularnej jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mutacje przystosowawczo obojętne pojawiają się generalnie w ustalonym tempie. Możemy natomiast przypisywać mu funkcję testera eliminującego populacji osobniki niezdolne do życia. Jako, że teoria Kiury i Othy zwracała uwagę na elementy ignorowane przez neodarwinistów, została określona jako niedarwinowska. Podkreślić jednak należy, że nie była sprzeczna z neodarwinizmem, a stanowiła raczej jej uzupełnienie.

W podsumowaniu należy zwrócić uwagę na fakt, że założenie ustalonej szybkości metagenezy pozwala na postrzeganie zmian genetycznych jako swoistego zegara zjawisk ewolucyjnych. Dla przykładu jeśli chcemy dowiedzieć się jak dawno linia ancestralna rozdzieliła dwa żyjące gatunki wystarczy oszacować ten czas przez porównanie wybranych sekwencji ich genów. Pomocny może okazać się tutaj schemat ZME 300 Ryc. 7.6 oraz krótki opis.