Efektem cieplarnianym nazywamy wzrost średniej temperatury na planecie, spowodowany zatrzymywaniem energii cieplnej wypromieniowanej przez powierzchnie ziemi i atmosferę przez tzw. gazy szklarniowe. Gazy te są w małym stopniu przepuszczalne dla promieniowania podczerwonego (cieplnego). Coraz większa ilość zatrzymanej energii prowadzi do stopniowego ogrzewania się planety. Jest to efekt naturalny. Jednak w ostatnim 50-leciu zauważono drastyczną zmianę tempa tego zjawiska. Nastąpiło duże przyspieszenie ocieplania. Prawdopodobnie spowodowane jest to zanieczyszczeniem atmosfery, a dokładnie emisją do niej dużych ilości dwutlenku węgla będącego najważniejszym gazem cieplarnianym. Jest on uwalniany podczas spalani głównych surowców energetycznych świata tj. ropy naftowej i węgla kamiennego. Prognozy naukowców wykazują że jeżeli utrzyma się obecne tempo emisji dwutlenku węgla do atmosfery to za najbliższe 50 lat średnie temperatury na Ziemi wzrosną o 1,5ºC- 5ºC. Spowoduje to topnienie lodów Antarktydy i Grenlandii, i podniesienie się wód oceanu światowego o 1mwtr. Zalane zostaną znaczne obszary wybrzeży często gęsto zaludnione, liczne wyspy i całe archipelagi. Zmiany klimatu jakie mogą nastąpić są trudne do przewidzenia, mogą się one okazać dla ludzkości tragiczne.
Kolejnym zagrożeniem spowodowanym zanieczyszczeniem atmosfery jest tzw. "dziura ozonowa". Jest to ubytek warstwy ozonowej znajdującej się w górnych partiach atmosfery.
Ubytek ten jest spowodowany obecnością w atmosferze związków zwanych freonami. Zawierają one chlor uwalniający się pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Chlor niszczy cząsteczki ozonu. Ozon jest dla nas bardzo ważny ponieważ chroni nas przed zabójczym dla organizmów żywych promieniowaniem ultrafioletowym. Zanik warstwy ozonowej następuje w tempie ok. 0,4-0,8% w szerokościach umiarkowanych, 0,2% w szerokościach okołorównikowych. Dane te pochodzą z badań satelitarnych.
W celu spowolnienia i zatrzymania tego niekorzystnego zjawiska, został podpisany w Montrealu protokół, mówiący o ograniczeniu emisji freonów o 50% do 2000 roku w stosunku do poziomu emisji z 1986 roku. Protokół podpisany został w roku 1987 przez 31 państw. Widoczne są już skutki tego posunięcia. Znacznie spadła emisja freonów na świecie. Jednak freon bardzo długo pozostaje w atmosferze aktywny ( do 150 lat) i minie wiele lat zanim całkowicie pozbędziemy się go z atmosfer Ziemskiej.