Co roku na naszej planecie pustynnieniu ulega obszar o powierzchni ok. 6 mln. ha. Pustynnieniem nazywamy proces w wyniku którego obszary nie będące pustynią nabierają jej cech. Problemem tym dotknięte są szczególnie, kraje afrykańskie leżące w regionie Sahelu i Maghreb ale zjawisko to występuje również w Ameryce Południowej (Brazylia) oraz w centralnych prowincjach Chin. Ogólnie zagrożonych jest 60 krajów, które zamieszkiwane są przez ok. 1 mld. ludzi. Transgresja, czyli zajmowanie nowych terenów, zachodzi stosunkowo szybko, w sezonie 1983-1984, jej granica w Sudanie przesunęła się aż o ok. 50 km. Ten niebezpieczny proces spowodowany jest nakładaniem się na siebie zmian klimatycznych z rabunkową działalnością człowieka. Zmieniający się klimat objawia się spóźnianiem lub brakiem monsunu, burzami piaskowymi oraz wieloletnimi dotkliwymi okresami suszy, jakie miały miejsce w latach 1968-1984. Człowiek przyczynia się do przyspieszenia tempa pustynnienia poprzez nadmierny wypas, niszczenie naturalnej roślinności, zbyt intensywną eksploatacje ziem uprawnych, oraz sztuczne nawadnianie rejonów upraw. Nawadnianie prowadzi do przesycenia wodą, co z kolei jest powodem silnego zasolenia obszarów nawadnianych i niedostatku wody w obszarach z których woda jest zabierana. Problem pogłębia dodatkowo szybki i niekontrolowany przyrost demograficzny i bieda państw zagrożonych pustynnieniem. Nie są one w stanie same sobie z tym poradzić, ponieważ nie posiadają wystarczająco dużo środków finansowych. Zwiększająca się liczba ludności powoduje wzrost pogłowia bydła, które wymaga coraz większych obszarów do hodowli. Z powodu intensywnego wypasu, ulega zniszczeniu wierzchnia warstwa gleby, nie ma ona możliwości regeneracji. Gleba pozbawiona warstwy humusy ulega bardzo szybkiej erozji pod wpływem opadów deszczu oraz wiatru, tracąc tym samym swoje walory uprawne oraz retencyjne. Pozbawiona roślinności gleba jest wywiewana, uruchamiane są wydmy, które były powstrzymywane przez roślinność. W latach 1954-1985 w Mali obszar zdegradowanej gleby wzrósł z 2% do 26% powierzchni całego kraju.
Naturalne i tradycyjne sposoby wypasu zwierząt, tzn wędrówka pasterzy wraz z przesuwaniem się strefy opadów nie stanowią zagrożenia dla delikatnej równowagi i są najodpowiedniejszą formą gospodarowania na terenach pustynnych. Jednak liczne spory terytorialne i nie przekraczalne źle wytyczone granice państwowe ograniczają możliwości wędrownych pasterzy. Poza tym nie można zmuszać mieszkańców Afryki do koczowniczego trybu życia, są to metody archaiczne i mało produktywne. Przeludnienie natomiast powoduje, że coraz krótszy staje się czas odłogowania pastwisk. Pasterze muszą wracać na stare pastwiska zanim te zdążą się zregenerować, co za tym idzie wzrasta tempo ich wyjaławiania i degradacji.
Tempo wyjaławiania gleby na Ziemi jest niepokojące. Jeśli szybko nie znajdziemy rozwiązania lub nie zmienimy swego postępowania, to według FAO w najbliższym czasie powierzchnia zdegradowanych gruntów sięgnie 18% wszystkich ziem uprawnych Ziemi, tj. ok. 544 mln ha. Degradacja gleby zachodzi również w krajach rozwiniętych, silne nawożenie, pestycydy oraz intensywna melioracja doprowadza no szybkiego wypłukiwania gleby.
W walce z tym niekorzystnym zjawiskiem skupia się coraz więcej państw całego świata, wykładając ogromne sumy pieniędzy aby zatrzymać pustynie.