Streszczenie szczegółowe
Narrator i bohater powieści to jedna i ta sama osoba. Narrator bowiem z perspektywy starego człowieka (ujawnia w II tomie, że ma 72 lata) opowiada historię swojego życia. Podstawę do snucia historii stanowi dziennik Robinsona Crusoe.
Rozdział I
Robinson Crusoe urodził się w Anglii, dokładnie w mieście York w 1632 roku. Przyszedł na świat w rodzinie o cudzoziemskim pochodzeniu, która była związana z morzem. Jego ojciec - Kreutzer - był Niemcem pochodzącym z Bremy. Matka zaś Angielką, która pochodziła ze znanej w hrabstwie rodziny Robinsonów. Główny bohater otrzymał imię, które nawiązywało do rodziny matki, nazwisko zaś stanowiło uproszczenie niemieckiego nazwiska ojca. Robinson miał dwóch braci. Niestety obaj zginęli. Jeden z nich był podpułkownikiem piechoty flandryjskiej. Zginął w czasie bitwy pod Dunkierką, a konkretnie w trakcie starć z Hiszpanami. Rodzice bardzo martwili się o najmłodsze dziecko, planowali więc dla Robinsona zupełnie inną karierę. Chcieli, aby został on prawnikiem. On, mimo wyraźnych zakazów ze strony rodziców, wyjątkowo często odwiedzał port, marząc o zostaniu marynarzem lub włóczęgą.
Rozdział II
Kiedy Robinson miał 18 lat cierpliwość jego ojca do niego się skończyła. Wziął on syna na poważną rozmowę i przekonał, że ten powinien się zająć nauką, a nie podziwianiem portu. Chłopak był przejęty tą rozmową, ale pomimo rozmowy z ojcem poszedł po raz kolejny do portu. Tam spotykał swojego dawnego kolegę Jakuba, który od ponad dwóch lat (razem z ojcem) żeglował po oceanie. To były właśnie marzenia Robinsona, który pragnął wyjechać w świat i zrezygnować ze skromnego, ale spokojnego bytu. Jakub, widząc dylematy Robinsona, namówił go do wspólnej podróży.
Rozdział III
Robinson Crusoe, namówiony przez kolegę, 1 września 1651 roku wsiadł na statek ojca Jakuba i ruszył po przygodę życia. Nic nie mówił rodzicom, nie pożegnał się z nimi, nie prosił ich o zgodę, nie odebrał błogosławieństwa. Już na samym początku podróży okazało się, że życie na morzu nie należało do najprostszych. Przy samym ujściu rzeki Humber Robinson zaczął odczuwać konsekwencje podróży: cierpiał na chorobę morską, bał się żywiołu, ale nie chciał się do tego w żaden sposób przyznać. Uciekł więc w kolejne szklanki ponczu oraz nawiązał znajomości z szemranym towarzystwem. Burza morska w Zatoce Yarmouth była kolejnym trudnym doświadczeniem dla bohatera, który w tamtej chwili był przekonany, że czeka go śmierć.
Rozdział IV
Statek utonął, ale Robinsonowi (dzięki szalupie ratunkowej) udało się ujść z życiem. Po tych zdarzeniach kapitan zasugerował mu, aby wrócił do domu, bo morskie życie mu nie służyło. Robinson jednak był głuchy na przestrogi. Cały czas wierzył, że dzięki żegludze może zdobyć majątek i był gotowy na nowe przygody na morzu. Marzył o sławie. Był przekonany, że sobie poradzi. W Londynie, a konkretnie w karczmie Kulawego Piotra, spotkał kapitana Smitha, który werbował załogę na okręt płynący do Gwinei w Afryce.
Rozdział V
Kulawy Piotr, przyglądając się młodemu i dość naiwnemu jeszcze ewidentnie chłopakowi, próbuje go oszukać. Smith śpieszy mu jednak z pomocą. Chłopak opowiada mu swoją historię. W końcu kapitan zgadza się zabrać go ze sobą do Gwinei. Kiedy tylko chłopak wchodzi na pokład, kapitan odbiera mu wszystkie pieniądze.
Rozdział VI
Statek wypływa w morze. W trakcie podróży Robinson uczy się od kapitana, człowieka, który był wyjątkowo uczciwy, różnego rodzaju umiejętności żeglarskich, a także podstawowych umiejętności matematycznych, które są potrzebne podczas morskich wędrówek. W dzień Robinson wykonywał ciężką pracę na pokładzie, wieczorami uczył się nawigacji. Jest jednak szczęśliwy. W końcu statek zaczął zbliżać się do Wybrzeża Kości Słoniowej.
Rozdział VII
Robinson widział, jak do zakotwiczonego statku przypłynęły łodzie tubylców. Rozpoczął się handel. Nie było wątpliwości, że górą w nim są biali, którzy tubylców po prostu oszukiwali, wykorzystując ich niewiedzę dotyczącą wartości poszczególnych rzeczy. Niestety w trakcie drogi powrotnej Smith zachorował na malarię. Wyjawił Robinsonowi, że pieniądze, które mu zabrał na początku wyprawy, były wkupnym do udziału w niej. Teraz Robinson otrzymał zysk. Chłopak był nastawiony coraz bardziej optymistycznie do kolejnej podróży.
Rozdział VIII
Kapitan Smith zmarł. Na prośbę wdowy po nim Robinson rusza w kolejny rejs, aby do tubylców dostarczyć ładunek, który należy do wdowy i wspólników. Pieniądze, które zarobił u kapitana, składa w depozycie u wdowy. Zabiera ze sobą towar warto 100 funtów. W czasie żeglugi na statek wiozący Robinsona napadają piraci. Dowodzi nimi turecki korsarz z Sale. Robinson zostaje uwięziony na dwa lata.
Rozdział IX
Robinson trafia do niewoli. Nadzorca niewolników jest przekonany, że to on jest właścicielem statku. Kiedy chłopak zaprzecza, zsyła go do pracy w ogrodzie, która nie należy do najłatwiejszych. Na noc Robinsona codziennie zakuwano w kajdany. Nie zamierzał się jednak poddawać i cały czas snuł plany ucieczki.
Rozdział X
Minęły dwa lata, a Robinson cały czas robił plany i czekał, aż nadarzy się odpowiednia okazja. Wreszcie się ona pojawiła. Crusoe przez dwa lata zapracował sobie na większe zaufanie swojego właściciela. Ten był przekonany, że Crusoe można w końcu zaufać, zgodził się więc, aby ten samodzielnie wypłynął na połów ryb na morzu. Dotychczas za każdym razem wypływał na ten połów razem ze swoim panem. To była dokładnie ta okazja, na którą czekał Crusoe.
Na morze Robinson wypłynął z innym młodym sługą Ksurym. Towarzyszył im także dozorca Mulaj. Kiedy już wypłynęli na pełne morze, Robinson wyrzucił Mulaja z łodzi i drogą morską uciekł poza granice państwa marokańskiego.
Rozdział XI
Robinson płynął dalej wzdłuż brzegów Afryki. Liczył, że w końcu uda mu się spotkać jakiś okręt, szczególnie w okolicy Zielonego Przylądka. W końcu jednak skończyły się jemu i Ksuremu zapasy, więc musieli zejść na ląd. Spotkali jednak stosunkowo przyjaźnie nastawionych tubylców. Oni przynieśli mu jedzenie, on zaś zastrzelił zagrażającego im lamparta. Podarowali mu także wodę i nieznane mu wówczas sadzonki zboża. Po uzupełnieniu zapasów Robinson udał się w dalszą podróż.
Rozdział XII
W końcu Robinson spotkał statek, który płynął do Brazylii. Ta portugalska łódź przyjęła go na swój pokład. Co ciekawe i tym razem Robinson trafił na bardzo uczciwego kapitana, który nie chciał żadnej zapłaty za swoją pomoc. Robinson odsprzedał mu swoją łódź. Młody Ksury został przekazany kapitanowi, miał się uczyć zawodu marynarza i uzyskać wolność po 10 latach od przyjęcia chrześcijaństwa. Podróż do Brazylii zajęła im 20 dni, aż w końcu wpłynęli do Zatoki Wszystkich Świętych.
Już po wyjściu na kontynent kapitan poznał Robinsona ze swoim przyjacielem, od którego Crusoe nauczył się uprawy trzciny cukrowej i otrzymywania cukru. Bardzo szybko zajął się tą aktywnością. Marzył o tym, aby mieć własną plantację. Dzięki determinacji, pomocy życzliwych ludzi, a także szczęściu marzenia te udało mu się spełnić. Dwa lata później był już właścicielem plantacji. Spełnił swoje marzenie, mógł żyć komfortowo i zastanawiać się jedynie nad powiększeniem swojej plantacji.
Ważnym jego doradcą stał się kapitan. To dzięki jego podpowiedziom ponad połowę kapitału, który zostawił w Londynie, zakupił przedmioty niezbędne do prowadzenia gospodarstwa. Pieniądze, które zarobił na sprzedaży przedmiotów przywiezionych z Europy rozsądnie natomiast przeznaczył na dalszy rozwój swojej działalności. Przyjął służącego. Kupił niewolnika. Cztery lata od przypłynięcia do brzegów Brazylii był naprawdę spełnionym człowiekiem.
Rozdział XIII
Inni plantatorzy mieszkający w Brazylii, a także pojawiający się tutaj regularnie handlarze namawiali go jednak do ponownego wejścia na pokład statku… Robinson nie był do niego od razu przekonany, ale w końcu uległ namowom sąsiadów. Wyprawa rozpoczęła się 1 września 1659 roku. Było to dokładnie 8 lat od momentu, kiedy Robinson opuścił rodzinny dom. Był w zupełnie innym miejscu swojego życia.
Na pokładzie było 17 osób. Cały ładunek stanowiły przede wszystkim drobiazgi, które miały stanowić przedmiot handlu z tubylcami w Afryce. Na statku okazało się, że kapitan trudnił się handlem niewolnikami i statek miał przewieźć ich z Afryki. Nie było to legalne przedsięwzięcie.
Podróż okazała się jednak bardzo dramatyczna. Po drodze jeden z marynarzy dostrzegł ognie świętego Elma. Była to zapowiedź nieszczęścia. Znikąd pojawił się huragan i straszliwa burza, które praktycznie całkowicie niszczy statek. Tonie nawet szalupa ratunkowa. Większość załogi zmarła na febrę, zaginęła w trakcie tornada. Garstka, której udało się wejść na szalupę zatonęła razem z nią. Ocalał jedynie Robinson, którego rozszalałe morze wyrzuciło na brzeg.
Rozdział XIV
Na brzeg morze wyrzuciło Robinsona 30 września 1659 roku. Uratował się on z katastrofy cudem. Natychmiast zaczął więc dziękować Bogu za ocalenie. Uratowany Robinson Crusoe szukał innych rozbitków. Nikogo żywego nie znalazł. Okazało się, że na bezludnej wyspie miał spędzić kolejne 28 lat swojego życia. Był zupełnie zdezorientowany. Niewiele myśląc, wysypał z kieszeni resztki znajdującego się tam jęczmienia. Ten bezmyślny gest, pozbawiający go jedzenia, wyrzucał sobie potem przez długi czas. Nie miał przy sobie nic, co mogłoby mu w tej sytuacji pomóc, poza nożem. Życie na wyspie nie jawiło się więc jako proste.
Po tym, jak wstępnie rozeznał się we własnym położeniu, samotny żeglarz spędził noc na drzewie. Jego posiłkiem były kokosy. Zaczął się rozglądać za pitną wodą. Pokonując kolejne metry, zorientował się, że jest na wyspie.
Rozdział XV
Robinson orientuje się, że wyspa jest bezludna. Po pierwszym ataku rozpaczy postanawia jednak działać. Przede wszystkim z rozbitego statku przyciąga na wyspę wszystko, co tylko ma tutaj jakąkolwiek wartość. Udaje mu się dzięki temu zorganizować nieco narzędzi i materiałów. Posłużą mu one do stworzenia sobie jakiegoś miejsca do życia. Pierwszą rzeczą, jaką wykonuje samodzielnie, jest tratwa, dzięki której udaje mu się na wyspę przewieźć resztki żywności, broni i odzieży. Na wraku odnajduje skromne zapasy chleba, trochę rumu, ponadto cukier i mąkę. To niewielkie zapasy sprawiają, że jest w stanie przeżyć pierwsze dni na wyspie. Statek penetrować będzie przez kilkanaście pierwszych dni. Ocalenie na wyspie jest możliwe na początku wyłącznie dzięki tym zapasom.
Niestety klęską kończy się próba rozpalenia ognia. Wszystko jest mokre. Nie ma więc wyjścia: kolejną noc musi spędzić na drzewie, ponieważ boi się zwierząt, które mogą zamieszkiwać wyspę.
Na wyspie wszystkie codzienne czynności stają się trudniejsze. Uczy się nowych rzeczy i nabywa nowe, nieznane mu dotychczas umiejętności. Czasami jednak zajmuje mu to sporo czasu. Powoli przyzwyczaja się do nowego życia, snuje także najróżniejsze refleksje, sprowokowany do porównywania tego, co ma teraz i życia, które prowadził. Nagle okazuje się na przykład, że pieniądze odkryte na statku, na wyspie nie mają żadnej wartości.
Po jakimś czasie Robinson w końcu szuka miejsca, w którym mógłby się osiedlić. Nie jest to proste, bo część jest zbyt wilgotna, inne są dalej od ujść źródlanej wody. Zależy mu jeszcze, aby mieć widok na morze, na wypadek, gdyby jednak pojawił się na horyzoncie jakiś statek. W końcu, na północno-zachodniej części wyspy, u stóp Wzgórza Rozpaczy – tak nazwał bowiem najwyższe wzniesienie na wyspie – odkrył jaskinię, która nadaje się do zamieszkania. Tym samym Wzgórze Rozpaczy zamienia się we Wzgórze Nadziei. Miejsce jest idealne, ponieważ zbocze chroni go przed potencjalnym atakiem dzikich zwierząt, jak i ewentualnych wrogów, gdyby tacy się jednak na wyspie pojawili.
Rozdział XVI
Znalezienie stałego schronienia sprawia, że Robinson wreszcie może przespać kilkanaście godzin. Ten wypoczynek jest mu niezwykle potrzebny. Po przebudzeniu wraca jednak do pracy: przygotowuje masywny kamień broniący wstępu do groty. Przygotowuje także drabinkę, po której można było dostać się do groty. Ponieważ następnego dnia podejrzewa u siebie udar słoneczny, z żagla robi namiot, który chroni go przed upałem i deszczem, buduje także okap w liści. W końcu robi także dzidy oraz buduje kamienne ogrodzenie.
Rozdział XVII
Crusoe orientuje się, że jeszcze chwila i straci rachubę czasu. Aby tego uniknąć, postanawia wykonać kalendarz: robi kolejne nacięcia na drewnianym słupie o kształcie krzyża. Krzyżykiem zaznacza początek miesiąca. Stara się nawet odróżniać dni powszechnie od świąt, różnicując długość nacięć. Rozpoczyna się jednocześnie ważne studium samotności, jakie stanowi ta powieść.
Rozdział XVIII
Brak pożywienia sprawia, że jest coraz słabszy. Robi łuk i udaje mu się upolować zwierzę podobne do zająca. Natrafia na stado kóz. Zabija samicę, a młode zabiera do groty. Dzięki temu ma zapas mięsa. To nim przede wszystkim na początku żywił się Robinson. Zapowiada się wspaniała uczta, ale okazuje się, że robinson nie jest w stanie rozpalić ognia. W końcu buduje piwniczkę na swoje zapasy. Niestety po kilku tygodniach przychodzi huragan, które uszkadza wykonany przez niego okap. Robinson musi szukać odpowiednich liści na nowe zadaszenie. W ten sposób odkrywa ślady pogorzeliska.
Rozdział XX
Intensywnie padający deszcz więzi skutecznie Robinsona w jaskini. Jest to dla niego bardzo trudny czas. Na szczęście w okrętowym wraku znalazł wcześniej pióro, atrament i papier. Prowadzenie dziennika pozwala mu poradzić sobie z przygnębieniem. Pisanie przynosi ulgą. Samotność jest bowiem trudna do zniesienia. Ponieważ znów jest głodny, postanawia zapolować na kozy, ale ponosi porażkę.
Próbuje uszyć sobie nową odzież. Igły robi z bardzo twardego drewna, podstawą do wykonania nici jest roślina przypominająca pokrzywę. Pewnego dnia znajduje kiść winogron upuszczoną przez ptaka, który musiał ją przynieść z nieznanej części wyspy. W końcu postanowił przygotować pułapkę na kozy, w którą wpadło małe koźlątko. Robinson wiązał spore plany ze schwytaniem i oswojeniem tych zwierząt. Pierwsze nie wyszły mu najlepiej, ale teraz miał kolejną szansę.
Rozdział XXI
Na wyspie cały czas pada deszcz. Koźlątko mieszka w grocie razem z Robinsonem. Według wyliczeń Robinsona nadchodzi Boże Narodzenie. Bohater próbuje urządzić sobie choćby skromną wieczerzę. Podczas niej robi bilans zysków i strat. Koziołkowi natomiast nadaje imię Barnaba.
Rozdział XXII
W końcu ustał deszcz. Robinson decyduje się powalczyć o uzupełnienie zapasów. Wie, że bez nich grozi mu, że będzie głodować, kiedy znów zepsuje się pogoda. Nadchodzi 1660 rok. Samotność staje się coraz bardziej dokuczliwa. Jedynym towarzyszem Robinsona nadal jest Barnaba.
Rozdział XXIII
Bohater zaczyna rozważać wyprawę dalej w głąb wyspy. Wiąże z tym zadaniem nadzieje. Wierzy bowiem, że może odkryć nowe źródła jedzenia. Stara się jak najlepiej poznawać wyspę, wiele uwagi poświęca obserwacji jej fauny i flory. Ze skór upolowanych wcześniej zwierząt, robi sobie ubranie, a także buty. Podczas kolejnego eksplorowania wyspy natyka się na kępkę zielonego jęczmienia.
Rozdział XXIV
Robinson orientuje się, że jęczmień wyrósł najprawdopodobniej z ziaren, które sam bezmyślnie wysypał ze swoich kieszeni, kiedy tylko znalazł się na wyspie. Obserwując wzrastanie i dojrzewanie tego zboża, odzyskuje nadzieję, że może w końcu pozyskiwać mąkę na chleb. Rozpoczyna się rolniczy etap jego pobytu na wyspie. W końcu z czasem udaje mu się doprowadzić do zbiorów jęczmienia i ryżu. W końcu po kilku latach żmudnych starań, jest w stanie samodzielnie wypiekać placki jęczmienne, które wprowadzają cenne zmiany do jego diety.
Rozdział XXV
W kwietniu 1660 roku wyspę Robinsona nawiedza trzęsienie ziemi i towarzyszący mu huragan. Z nieba pada bardzo ulewny deszcz. Niepokój Crusoe wzbudza osunięcie się ziemi w pieczarze, która do tej pory wydawała się absolutnie bezpiecznym schronieniem. Robinson uporządkował swoje mieszkanie i przygotował nową pułapkę na kozy. Przy okazji zalazł także kamień, dzięki któremu mógł rozpalić ogień. Po doświadczeniach huraganu i osunięcia się ziemi postanawia także zbudować sobie drugą chatkę na otwartej przestrzeni. Narzędzia, które miał nie pozwalały mu szybko zacząć pracy. Były wyszczerbione, musiał więc znaleźć sposób na ich ostrzenie. W czerwcu dostrzegł na morskim wybrzeżu żółwie i zapolował na nie. Ich mięso okazało się znacznie lepsze od drobiu i koźliny. Przy okazji rozpoczął wiązanie sieci na ryby. Wszystkie te zadania przerwała mu długo trwająca choroba.
Rozdział XXVI
Choroba stała się przełomowym wydarzeniem w jego życiu. Zmagał się z nią bardzo długo, był tak słaby, że nie był w stanie opuścić groty. W tym czasie urodziło się małe koźlątko. W chorobie, kiedy był pewny, że umrze, zwrócił się w kierunku Boga. Od tego momentu zaczął postrzegać świat przez pryzmat Biblii. To w niej odnalazł prawdziwą pociechę. Zwrócił się ku sprawom duchowym. Odtąd każdą kolejną rocznicę wylądowania na wyspie, która przypadała na 30 września, spędzał poszcząc się modląc.
W lipcu stopniowo zaczęły mu wracać siły. Wrócił więc do eksplorowania wyspy. Znalazł na skale sól. Zebrał ziarna jęczmienia. Zaczął także odkrywać jadalne bulwy.
Rozdział XXVII
Robinson postanawia wejść jeszcze głębiej w wyspę. Przygotowuje sobie parasol chroniący go przed słońcem. Znów natyka się na ślady kóz. W końcu ptaki zaprowadzają go w miejsce, gdzie znajduje zagon kukurydzy, oczywiście dzikiej.
Rozdział XXVIII
Noc spędza na drzewie, po czym kontynuuje wyprawę. Dzięki mrówkom odkrywa tę część wyspy, w której znajduje melony, pomarańcze, cytryny i winogrona. Jest zachwycony otaczającym go pięknem. Nie jest skłonny do powrotu, odwleka go najdłużej jak może. W końcu zebrawszy, ile jest w stanie unieść, rusza do domu.
Rozdział XXIX
Robinson dostrzega kolejne fragmenty statku wyrzucone przez morze. Urok odkrytej części wyspy zachęca do planów przeniesienia się w jej głąb. W końcu we wrześniu buduje tam altanę, która spełnia funkcję letniego domu. Zbudował wokół niej ogrodzenie z posadzonych krzewów. Nieograniczone korzystanie ze świeżych owoców po raz kolejny rozszerzyło dietę Robinsona. Robinson doskonale już wie, że nadciąga pora deszczowa. Dlatego też: zbiera i suszy winogrona i suszył je, poszerza wnętrze jaskini, robi zagrodę dla kóz. Robi też pierwszy kaganek z knotem ze starej pończochy i łojem jako paliwem. Łupina orzecha staje się jego miseczką.
Rozdział XXX
Drugi rok na wyspie sprawia, że Robinson radzi sobie coraz lepiej. Orientuje się, kiedy zbliża się pora sucha, kiedy deszczowa, umiejętnie obserwuje zmiany fauny i flory. Jego kozi inwentarz się powiększa. Znajduje dziką bawełnę. Odkrywa, że po wrzuceniu w popiół resztki glinianej miseczki zamieniają się w cegłę. Dzięki temu może zrobić garnek i ugotować sobie pierwszy rosół. Na kolejną porę deszczową ma już pełną spiżarnię. zastaje go z pełną spiżarnią. Mija drugi rok pobytu na wyspie.
Rozdział XXXI
Kiedy mijają huragany, Robinson wraca do wypraw. Ze wzgórza widzi zarys innego lądu, dostrzega nawet łunę ogniska. Jest przekonany, że to Karaibowie. Wzbogaca się o kolejne umiejętności, w tym wyplatanie koszy z wikliny, co ułatwia mu przechowywanie żywności.
Rozdział XXXII
Robinson złapał papużkę. Nazwał ją Polly i zaczął uczyć mówić. Zamieszkała z nim w grocie. Robinson spędzał czas, ucząc papugę mówienia. Polował także na Koźlego Króla – przewodnika stada. W końcu udało mu się także oswoić koźlątko. Nauczył się wyrabiać ser i masło. W końcu papuga zaskoczyła go, wymawiając imię, jakie jej nadał.
Rozdział XXXIII
Trzeci rok pobytu Robinson poświęca sztuce wypieku chleba. Z trudem hoduje jęczmień. Przez pół roku obmyśla i następnie wykonuje narzędzia potrzebne do zasiewu ziarna, jego zbioru, później do wypieku chleba. Wszystko to kosztuje go bardzo dużo wysiłku. W końcu jednak nadchodzą żniwa, a on może wypiec swój pierwszy na wyspie „chleb”, czyli ciężkie, płaskie placki.
W tym samym czasie snuje marzenia o widzianym z dala lądzie. Mimo że boi się zamieszkujących Wybrzeże Karaibskie ludożerców, pragnienie przedostania się na kontynent i spotkania z ludźmi, jest bardzo silne. Zajął się doskonaleniem umiejętności stolarskich i garncarskich.
Rozdział XXXIV
W jedenastym roku pobytu na wyspie Robinson założył hodowlę kóz. Miał więc i mleko i mięso. Niestety jego wierny towarzysz Barnaba zachorował i zmarł. Robinson musiał więc szukać nowego opiekuna dla kóz. Został nim następca Koziego Króla, który również zginął Robinsonowi z pola widzenia.Wszystkie swoje sukcesy Robinson wiązał z działaniem Opatrzności, coraz bardziej cenił skromność i cnotę. Crusoe miał coraz lepiej wyposażoną spiżarnię, na porę deszczową miał zapasy, w grocie pojawiały się kolejne narzędzia i przedmioty przez niego wykonane.
Rozdział XXXV
Szczęście Crusoe mąci widok śladu ludzkiej stopy, zauważonej przypadkiem podczas nadmorskiego spaceru. Myśl o ewentualnej obecności ludzi, kiedyś tak upragnionej, teraz wywołuje strach przed nieznanym i lęk podsycany przez wyobraźnię. Przypomina mu się widziana wcześniej łuna ogniska. Jest przerażony myślą o możliwym spotkaniu z Karaibami. Crusoe postanawia się lepiej zabezpieczyć: umacnia siedlisko i fortyfikacje, usypuje wał, obsadza go zaroślami i zbroi siedmioma muszkietami, niewidocznymi dla atakujących.
Rozdział XXXVI
W trakcie jednej z wypraw po wyspie Robinson znajduje podziemną jaskinię. W niej kona Kozi Król. Pochowawszy zwierzę, Robinson postanawia zagospodarować nowo odkrytą grotę. Pewnego dnia, w trakcie burzy słyszy wystrzały z armat. Brzmią jak wezwanie o pomoc. Robinson domyśla się, że tonie kolejny statek. Niewiele jednak jest w stanie zrobić. Rozpala stos, a rankiem znajduje wrak żaglowca.
Rozdział XXXVII
Postanawia podpłynąć do wraku zniszczonego statku. Na jego pozostałościach odnajduje zwłoki dwóch mężczyzn. Znajduje także psa, któremu udało się przeżyć. Wędruje po statku, zbierając pieczołowicie wszystkie ocalałe rzeczy. Podobnie jak w przypadku własnego statku, przewozi na wyspę żywność, narzędzia, broń, proch. Zabiera też psa, któremu nadaje imię Friend. W jednej z ocalałych skrzyń odnajduje nawet odzież i bieliznę, co skrzętnie wykorzystuje.
Rozdział XXXVIII
Kolejnego dnia jeszcze raz płynie do statku. Tym razem udaje mu się odnaleźć i zabrać muszkiety, a także mniej oczywiste akcesoria jak pościel czy przybory krawieckie. Znajduje nawet wędkę. Bardzo ciekawym odkryciem jest odnalezienie papieru, atramentu i pióra. Robinson dzięki temu może pisać. Postanawia prowadzić pamiętnik.
Rozdział XXXIX
Mija dziewięć lat od przybycia na wyspę. Robinson czyta znalezioną na wraku Biblię. Cierpi z powodu samotności. Postanawia zbudować czółno z pnia drzewa. Wiedział, że największym wyzwaniem będzie spuszczenie go na wodę, ponieważ potrzebna jest do tego grupa ludzi. Mimo to podjął się zadania. W ciągu trzydziestu czterech dni ściął drzewo i nadał mu odpowiedni kształt. Przez trzy miesiące wydłubywał wnętrze pnia, tworząc łódź, której nie mógł jednak samodzielnie zwodować. To doświadczenie nauczyło go skromności i radości życia, co stało się podstawą jego nowej filozofii. Budowa łodzi trwała przez wiele kolejnych miesięcy. Nowa łódź nie pozwalała dopłynąć do stałego lądu, ale przynajmniej Robinson mógł na niej okrążyć wyspę. Pierwsza podróż była naprawdę trudna i nawet zamiar odpłynięcia z wyspy kończy się fiaskiem. Silny prąd porywa łódź i tylko cudem Robinson unika śmierci. Powraca do Yorku (tak nazwał swoją siedzibę) niczym do ukochanego domu. Przez kolejny rok nie podejmuje podobnej próby.
Rozdział XL
Robinson wykorzystuje kozy do orki. Postanawia postawić ogrodzenie wokół Yorku. Skłania go do tego odkrycie śladów obecności ludożerców na wyspie. Na plaży znajduje resztki ogniska i leżące obok czaszki oraz ludzkie kości. Domyśla się, że wyspa jest odwiedzana przez ludożerców. Nie ma wątpliwości, że wyspę odwiedzają ludożercy, aby spełniać tu swe odrażające obrzędy. Obawa przed spotkaniem z nimi nie pozwala mu zapędzać się w głąb lądu. Dwa lata spędza w niepokoju między coraz bardziej wzmacnianą warowną siedzibą a letnią altaną w dolinie. Był wyjątkowo ostrożny. Starał się robić wszystko, aby nie było słychać huku jego wystrzałów. Zawsze zabierał ze sobą broń.Jednocześnie był przekonany, że jeśli spotka ludożerców w trakcie kanibalistycznych praktyk, musi zrobić wszystko, aby ocalić ich ofiary. Rozmyślał także nad samymi praktykami oprawców, zastanawiał się, czy ma prawo wcielać się w sędziego i kata. Uznał bowiem, że oni po prostu nie zdają sobie sprawy z czynów, których dokonują. To niezrozumiałe okrucieństwo nie było jednak dla niego usprawiedliwieniem dla postępowania hiszpańskich najeźdźców w Ameryce Południowej. Nie chciał być tacy, jak oni. Postanowił nie ingerować, chyba że kanibale zagrażaliby mu samemu. Z lęku przed ludożercami unikał używania ognia. Szczęśliwie odkrył dobrze położoną pieczarę, w której mógł palić ognisko, bez obaw, że go to zdradzi.
Rozdział XLI
23. rok pobytu na wyspie upłynął Robinsonowi bardzo spokojnie, przede wszystkim w otoczeniu „rodziny", a więc udomowionych przez siebie zwierząt – kóz, kotów, papugi, psa. Ostatni okres bohater spędził spokojnie, wiele czasu poświęcał na rozważania dotyczące swojego życia, wcześniejszych słych wyborów. Widział teraz, ile razy mógł się poprawić, a tego nie zrobił. Uświadomił sobie, że wielokrotnie dostawał od losu możliwość poprawy i z niej nie korzystał, jak choćby po wydostaniu się z niewoli u Maurów i spokojnego życia w Brazylii, z którego zrezygnował dla zysku. Robinson coraz częściej oddawał się marzeniom o ucieczce z wyspy. Obsesyjne myśli krążyły także wokół idei porwania „dzikusa”. Śni mu się, że ratuje jeńca z rąk ludożerców. Pisze pamiętnik, ale przerywa mu ujadanie psa.
Rozdział XLII
Zaniepokojony Crusoe zauważa pięć leżących na morskim brzegu łodzi. Wysiada z nich około trzydziestu ludzi. Nieopodal brzegu w oczekiwaniu na śmierć znajduje się dwójka mężczyzn. Jeden z nich nagle zaczyna niewiarygodnie szybko uciekać oprawcom, kierując się wprost ku gęstwinie, w której ukrywał się Robinson. Ten chce mu pomóc. Jednego z jego przeciwników zabija, drugiego ogłusza z pomocą Frienda. W końcu uratowany Indianin staje przez Robinsonem, którego ewidentnie na samym początku się boi. W końcu jednak mężczyzna demonstruje poddanie się władzy Robinsona. Na początku zakopuje zwłoki mężczyzn, po czym udają się do jaskini. Tutaj Robinson nadaje mężczyźnie imię Piętaszek, ponieważ został przez niego uratowany w piątek.
Rozdział XLIII
Piętaszek szybko zadomowił się w Yorku. Przygotował pieczone gołębie według zwyczaju tubylców. Robinson oprowadził go po gospodarstwie. Bardzo szybko zaczął go uczyć języka angielskiego. Chciał, aby Piętaszek przyswoił także cywilizowane zwyczaje, przede wszystkim porzucił kanibalizm. Piętaszek okazał się bardzo pojętnym uczniem, natomiast Robinson na początku miał do niego ograniczone zaufanie, dlatego kazał mu spać między dwiema liniami fortyfikacji swojej siedziby. Chodziło o to, by nie mógł samodzielnie dostać się do domostwa.
Rozdział XLIV
Piętaszek towarzyszył Robinsonowi przez kolejny rok. Chętnie się uczy, uważnie słucha Robinsona. Bardzo interesują go opowieści o Anglii, ale jeszcze bardziej o statkach. Piętaszek również stara się opowiedzieć Robinsonowi o swoim życiu. Mówi o ludziach, którzy go napadli. Okazuje się, że byli to Hiszpanie.
Okazuje Robinsonowi wierność, szczerość i przywiązanie. Ten zaś dostrzega w nim dobro, co skłania go do szerszych refleksji na temat kondycji ludzkiej. Dziwią go niektóre zachowania Piętaszka, jak jego lęk przed bronią palną, a potem przemiana go w bałwochwalstwo i bicie pokłonów przed strzelbą. Piętaszek uczył się innego pożywienia: wiedział już jak mleć ziarno, potem uczył się wypiekania chleba. Ponieważ teraz na wyspie było ich dwóch, Crusoe musiał zwiększyć obszar ziemi uprawnej, ale Piętaszek z całych sił mu w tym pomagał.
Piętaszek opowiedział Robinsonowi o swych dawnych wizytach w północno-zachodniej części wyspy. Rozmowy o niej pozwoliły mu ustalić, że leży ona w pobliżu ujścia rzeki Orinoko, a więc ten ląd, który widzi, to wyspa Świętej Trójcy. Crusoe dowiedział się także, że zamieszkują tutaj plemiona Karibi, na zachód od nich można jednak spotkać Hiszpanów, o których okrucieństwie tubylcy dalej pamiętali.
W końcu Robinson postanawia opowiedzieć Piętaszkowi o Bogu. Któregoś dnia Piętaszek pokazuje Robinsonowi swoją ziemię.
Rozdział XLV
Piętaszek tęsknił za domem. Robinson zdawał sobie z tego sprawę. Zaproponował mu więc powrót do domu. Indianin jednak powiedział, że wróci tylko razem ze swym dobroczyńcą. Opowiada mu o kilku białych, którzy zamieszkują jego wioskę i są bezpieczni. Crusoe łączy ten fakt z wrakiem statku.
Piętaszek tłumaczy, że ofiarami kanibalizmu są tylko pojmani wrogowie. Marzy, że kiedy wróci do swoich opowie im wszystkim o Bogu i oduczy ich kanibalizmu.
Robinson postanowił wybudować nową łódź z pnia wielkiego drzewa. Zajęło to miesiąc. Potem dwa tygodnie ściągali łódź na wodę, potem kolejne dwa miesiące stawiali maszty i żagle. Piętaszek był zachwycony możliwością kierowania łodzią za pomocą steru. Błyskawicznie przyswoił informacje od Robinsona.
Robinson świętował 27 rocznicę pobytu na wyspie, trzecią wspólnie z Piętaszkiem. Czuł, że to jego ostatni rok spędzony na wyspie. Kiedy pora deszczowa dobiegała końca, Robinson i Piętaszek skupili się na przygotowaniach do żeglugi, gromadzeniu potrzebnych rzeczy i zapasów żywności.
Pewnego dnia Piętaszek przybiegł z informacją o sześciu łodziach, które przybiły do brzegu. Był śmiertelnie przerażony, bał się, że to po niego przypłynęło. Robinson był jednak spokojny. Najlepszą ochroną były posiadane przez niego muszkiety i pistolety. Na wyspie było 21 ludożerców. Mieli trzy ofiary. Robinson ich zaatakował. Ponieważ byli już w trakcie uczty, wpadli w panikę. Robinson ich pokonał, a dwóch jeńców udało się oswobodzić: jednym był Hiszpan, który pomógł w rozgromieniu tubylców, w łodzi znaleziono zaś spętanego ojca Piętaszka.
Rozdział XLVI
Hiszpan okazał się kapitanem zatopionego okrętu, który wiele czasu wcześniej zidentyfikował Crusoe, ale myślał, że z tej katastrofy nikt nie ocaleje.Okazuje się, że na sąsiednim wybrzeżu mieszkało jeszcze szesnastu Hiszpanów i Portugalczyków. Wszyscy byli rozbitkami ze statku płynącego z Rio de la Plata do Hawany. Robinson miał jednak wątpliwości, nie chciał uciekać z nimi do Ameryki Południowej. Bał się spisku i zdrady. Kapitan jednak zaręczał honorem za własną dobroć i uczciwość swych kompanów. Podpowiedział także, jak przygotować się do projektu wspólnego gospodarowania, zwiększyć uprawy i hodowlę zwierząt, aby brak pożywienia w trakcie podróży nie stały się przyczyną konfliktu.
Robinson posłuchał go, znacznie powiększył swoje gospodarstwo i zgromadził wielkie zapasy suszonych winogron. Ustalono warunki współpracy między Crusoe a europejskimi rozbitkami. Wszystkim zależało na zminimalizowaniu ryzyka konfliktu. Po sześciu miesiącach kapitan i ojciec Piętaszka wyruszają po resztę ludzi.
Rozdział XLVII
Po ośmiu dniach od odpłynięcia Hiszpana i ojca Piętaszka do brzegu wyspy przybija angielski statek. Ta nieoczekiwana wizyta niepokoi Robinsona, który postanawia trzymać się z daleka od przybyszów. Okazuje się, że jest to statek piracki, a na łodzi do wyspy przybywają jeńcy. Robinson z Piętaszkiem uwalniają nieszczęśników. Jednym z nich jest kapitan statku, na którym doszło do buntu. Wcześniej kapitan w trakcie rozmowy obiecuje Crusoe, że jeśli wyratuje go z opresji, wszyscy jemu poddani oddadzą się po dowodzenie Robinsona na wyspie, a potem odwiozą wraz ze sługą do Anglii.
Rozdział XLVIII
Do wyspy przybija druga łódź, tym razem z buntownikami. Robinson, żyjąc nadzieją wyjazdu, uwalnia więźniów i wraz z nimi toczy zwycięską w końcu bitwę z buntownikami. Po walce część z nich poddaje się, a kapitan odzyskuje statek. Przed Robinsonem otwiera się prawdziwa szansa na opuszczenie wyspy i powrót do domu.
Rozdział XLIX
Robinson, jako gubernator wyspy, dokonuje sądu nad buntownikami. Najbardziej winnych skazuje na pobyt na wyspie, innych karze chłostą. Na wyspie zostaje część zbuntowanych marynarzy, którzy woleli tego typu wygnanie niż angielskie więzienie, które czekało na nich po powrocie jako kara za przestępstwo. Piętaszek wyraża chęć wyjazdu do Anglii z Robinsonem.
Rozdział L
Robinson zostawia wiadomość Hiszpanom, którzy lada dzień mieli przybyć. Opuszczając swoje bezludne królestwo, Crusoe zostawia jego nowym mieszkańcom uzbrojenie. Żegna wszystkie znane mu miejsca, zabiera drobiazgi, takie jak parasol, wielką czapkę skórzaną i jedną z papug. Nie zapomina także o bezużytecznych dotąd pieniądzach. 19 grudnia 1686 roku, po 28 latach, 2 miesiącach i 19 dniach pobytu Robinson Crusoe opuszcza wyspę i udaje się na statek.
Rozdział LI
W trakcie podróży na statek napada karaibska flotylla. Robinson i inni odpierają atak. Piętaszek ginie, kiedy próbuje porozmawiać z napastnikami. Robinson jest zrozpaczony, bo Piętaszek był dla niego niezwykle ważny. Wydaje rozkaz zniszczenia flotylli. Odmawia modlitwę za duszę Piętaszka, którego ciało spoczywa już w morzu.
Rozdział LII
11 czerwca 1687 r. przybywa do Anglii, która wydała się mu zupełnie nieznanym i obcym krajem. W rodzinie nie znalazł żadnego wsparcia: rodzice dawno zmarli, a inni krewni przez lata żyli w przekonaniu, że bezpowrotnie zaginął. Udaje się natomiast do wdowy po kapitanie. Potem rusza w podróż do Lizbony, gdzie czeka na ładunek z Brazylii. Okazuje się, że jego majątek zbudowany w Brazylii ma się świetnie. Dochody z niego zapewniają Robinsonowi bardzo wygodne życia. Stał się on bardzo majętnym człowiekiem. Umiejętne finansowe poczynania pomnożyły majątek. Robinson zakłada rodzinę – ma żonę, trójkę dzieci. Zajmuje się także wychowaniem dwóch bratanków. Kiedy jednak umiera jego żona, coraz bardziej tęskni za wyspą.
Rozdział LIII
Część swojego majątku bohater-narrator przeznacza na cele charytatywne. Spotyka Jakuba, za którego namową udał się w swój pierwszy rejs. Robinson, gnany ciekawością, odkupuje od niego statek, który nazywa „Piętaszek”. Werbuje załogę na rejs po świecie.
Epilog
Robinson udaje się do portu. Podchodzi do „Piętaszka”. Niektórzy opowiadają, że widzieli go na dziobie wypływającego z portu statku.
Streszczenie krótkie
„Robinson Crusoe” Daniela Defoe to historia 18-letniego chłopca, który zamiast wybrać karierę prawniczą, jak pragną dla niego tego jego rodzice, marzy o morskich przygodach. Spędza ogromną część swojego wolnego czasu w porcie, marząc o dalekich podróżach. W końcu po rozmowie z jednym ze swoich dawnych kolegów, który pływa po morzach i oceanach razem z ojcem, decyduje się na ucieczkę z domu w Yorku i udaje się w swój pierwszy rejs. Jest on daleki od wymarzonych, a chłopak niezbyt dobrze znosi pierwszy kontakt z morską podróżą. Ponadto statek w wyniku poważnego huraganu tonie, a załodze udaje się uratować tylko dzięki szalupie ratunkowej. Kapitan doradza młodemu człowiekowi, aby wrócił do rodziców, u Robinsona pragnienie morskich przygód jest jednak zdecydowanie silniejsze. Trafia on więc na kolejny okręt, tym razem płynący do Gwinei. Na pokładzie tego statku pod czujnym okiem kapitana uczy się istotnym umiejętności, kształci wiedzę o nawigacji, a jednocześnie ciężko pracuje. Kapitan Smith opiekuje się jednak nim i czuwa nad jego bezpieczeństwem. Statek szczęśliwie dopływa do Gwinei. Robinson ma okazję zobaczyć na własne oczy, jak wygląda handel z tubylcami. Orientuje się, że handlarze wykorzystują naiwność i niewiedzę lokalnej ludności i zarabiają na niej niemałe pieniądze. Statek szczęśliwie wraca do Londynu. Niestety kapitan Smith umiera. Na prośbę wdowy po niej Robinson udaje się w kolejną wyprawę z ładunkiem na wymianę z tubylcami. Niestety po drodze jego statek zostaje zaatakowany przez piratów. Crusoe trafia do niewoli na 2 lata. W niewoli u Maurów szuka okazji do ucieczki. Ta nadarza się, kiedy jego właściciel w końcu zaczyna mu bardziej ufać i samodzielnie pozwala jechać na połów. Płynie z nim tylko drugi niewolnik Ksury i dozorca. Na pełnym morzu Robinson wyrzuca dozorcę za burtę i ucieka razem z Ksurym. Po drodze na ich szczęście spotykają portugalski okręt, który płynie do Brazylii. Tutaj Robinson rozpoczyna nowe życie. Od razu zaczyna marzyć o posiadaniu własnej plantacji. Zaczyna od zera, ale ponieważ jest bardzo pracowity i ma talent do interesów po kilku latach udaje mu się zdobyć dochody, które powalają najpierw na zakup plantacji, a potem jej rozwój. Robinson wreszcie ma spokojne, wygodne i w miarę dostatnie życie. To się jednak zmienia. Sąsiedzi, inni plantatorzy proszą go, aby wziął udział w kolejnym rejsie. Robinson początkowo nie jest specjalnie do tego chętny, ale w końcu daje się namówić. Po czterech latach porzuca wygodne życie i jeszcze raz staje na pokładzie statku. Niestety po 20 dniach stosunkowo spokojnej podróży, statek trafia na huragan, który doprowadza do zatonięcia statku. Załoga ginie. Statek rozbija się u brzegów zupełnie nieznanej Robinsonowi wyspy. Jedynie Crusoe udaje się przeżyć tę katastrofę. Kiedy po wszystkim dochodzi do siebie, orientuje się, że jest sam na bezludnej wyspie. Początkowo jest absolutnie przerażony. Przeraża go wizja samotności, ale też nie wie, jak ma sobie poradzić bez niezbędnych przedmiotów życia codziennego. Jedyne, co ma w kieszeni to nóż oraz ziarna jęczmienia, które bezrefleksyjnie z tych kieszeni wysypuje. Dopiero później orientuje się, że pozbawia się tym samym źródła mąki. W końcu jednak po pierwszym szoku przychodzi czas na działanie. Robinson konstruuje prowizoryczną tratwę, dzięki której udaje mu się z rozbitego wraku przetransportować trochę żywności, broni i odzieży. Na wraku odnajduje skromne zapasy chleba, trochę rumu, ponadto cukier i mąkę, które pozwalają mu przeżyć pierwsze dni na wyspie. Na początku nie porusza się zbyt daleko. Szuka miejsca, w którym mógłby się osiedlić. Znajduje właz, który przystosowuje, aby mógł pod nim zamieszkać. Rozpoczyna się jego wielka przygoda, która trwa 28 lat. Większość powieści wypełniają opowieści o Robinsonie, który stopniowo zagospodarowuje otaczający go teren. Krok po kroku, powoli eksploruje kolejne fragmenty wyspy, wchodzi z jej głąb, natomiast osiedla się tak, aby z widzieć morze. Dalej liczy, że być może na horyzoncie pojawi się statek, który do uratuje. Pociechą w chwilach zwątpienia staje się dla niego Biblia. Czas spędzony na wyspie prowokuje go do rozmyślań nad poprzednim życiem, popełnianymi błędami. Zmusza także do refleksji nad codziennymi dobrami. Na wyspie znalezione we wraku pieniądze nie są nic warte. Robinson nie czeka jednak biernie na ocalenie. Walczy o zdobycie pożywienia, którym najpierw staje się przede wszystkim upolowana zwierzyna. Z czasem odkrywa możliwość rozpalania ognia, wypalania cegły. Uczy się wyplatać kosze, samodzielnie robi sieci. W pewnym momencie dociera do pięknego zakątka wyspy, gdzie znajduje rosnące dziko owoce, które wzbogacają jego dietę. W końcu widzi rosnący jęczmień, kiełkujący z wyrzuconych wcześniej ziaren. Mozolnie uczy się uprawiać zboże, potem robić z niego mąkę, w końcu – wypiekać pieczywo. W głębi wyspy organizuje sobie drugi dom. Zakłada hodowlę kóz. Pewnej nocy słyszy dźwięki armat. Okazuje się, że były to sygnały wołania o pomoc statku, który także się rozbija u brzegów wyspy. Robinson nie znajduje nikogo żywego. Udaje mu się jednak uratować psa, którego nazywa Friend. Staje się on jego wiernym przyjacielem. Na wraku znajduje nowe zapasy, w tym broń, a także papier, pióro i atrament. Postanawia spisywać pamiętnik. To nowa okazja do rewizji dawnego modelu własnego życia. Robinson z czasem coraz lepiej radzi sobie na wyspie. Na porę deszczową przygotowuje zapasy, które pozwalają mu przetrwać w okresie nieustających opadów deszczu. Staje się coraz bardziej pobożny. O ile początkowo bardzo wyczekuje możliwości spotkania z drugim człowiekiem, o tyle z czasem coraz bardziej się jej obawia. Szczególnie kiedy orientuje się, że na wyspę przypływają ludożercy, którzy odprawiają na niej swoje kanibalistyczne rytuały. Kiedy jednak w końcu widzi ludzi przywożących na statku człowieka, który próbuje przed nimi uciekać, ratuje mu życie. Tubylcowi nadaje imię Piętaszek, ponieważ ratuje go w piątek (od początku Robinson prowadzi kalendarz, aby nie stracić rachuby czasu). Mężczyzna jest mu wdzięczny za ratunek, staje się jego poddanym. Robinson uczy go kolejnych umiejętności. Piętaszek okazuje się bardzo pojętny. Crusoe uczy go także języka angielskiego, dzięki czemu niedługo później są w stanie się lepiej porozumiewać. Dzięki niemu Robinson orientuje się, gdzie jest. Okazuje się, że ląd, który widzi ze wzniesienia rzeczywiście zamieszkują ludożercy. Od Piętaszka dowiaduje się także, że mieszkają z nimi biali ludzi. Crusoe orientuje się, że w takim razie ktoś ocalał z katastrofy drugiego statku. Zdaje sobie jednak sprawę, że w każdej chwili ludożercy ponownie mogą przybyć na wyspę. Stara się zachować więc szczególną ostrożność i stara się nie wchodzić im w drogę. Spędza wspólnie z Piętaszkiem kolejne lata. W końcu jednak czuje, że jego czas na wyspie dobiega końca.
Kiedy na wyspie jeszcze raz pojawiają się ludożercy, Robinson i Piętaszek przychodzą z pomocą ich potencjalnym ofiarom. Okazuje się, że są nimi Hiszpan – kapitan rozbitego statku oraz ojciec Piętaszka. Po uratowaniu kapitan, widząc łódź, którą Crusoe budowali wspólnie z Piętaszkiem, oferuje Robinsonowi, że wspólnie wybudują statek i popłyną do domu. Robinson boi się, że kapitan i część jego załogi, która została na innej części wyspy go oszukają, ale w końcu decyduje się na współpracę. Jej reguły zostają spisane. Wszystko jest jasne. Kiedy jednak Kapitan i ojciec Piętaszka płyną po pozostałych marynarzy, do brzegu wyspy przypływa łódź ze stacjonującego blisko statku. Okazuje się, że doszło na nim do buntu. Robinson przychodzi kapitanowi z pomocą. Dzięki niemu udaje się pokonać buntowników. W podziękowaniu za pomoc marynarze zabierają ze sobą Robinsona i Piętaszka, który chce popłynąć razem z nim. Niestety po drodze napadają ich piraci. Piętaszek ginie, ale Robinsonowi ostatecznie udaje się wrócić do domu. W Europie dowiaduje się, że jego plantacja w Brazylii świetnie się rozwija. Crusoe staje się bardzo majętnym człowiekiem. Mężczyzna się żeni, ma dzieci. W końcu jednak wyrusza na kolejną wyprawę w swoim życiu.
Plan wydarzeń
- Na świat w rodzinie kupieckiej przychodzi Robinson Crusoe.
- Chłopak nieustannie marzy o wielkich przygodach i zamorskich podróżach.
- Ojciec próbuje przekonać go do nauki i studiów prawniczych.
- Robinson spotyka kolegę i namówiony przez niego do morskiej podróży, ucieka z domu.
- Robinson bierze udział w pierwszej wyprawie z Hull do Londynu.
- Statek, którym podróżuje tonie niedaleko Yarmouth.
- Robinson nie rezygnuje ze swoich marzeń i wybiera się do Londynu.
- W Londynie zaciąga się na statek kapitana Smitha i płynie z nim do Gwinei.
- Podczas rejsu Robinson uczciwie pracuje, a przy okazji uczy się żeglugi i nawigacji.
- Kapitan Smith umiera, a Robinson na prośbę jego żony udaje się w kolejny rejs.
- Statek Robinsona zostaje zaatakowany, a on sam na dwa lata trafia do niewoli u Maurów.
- Robinson ucieczka z chłopcem Ksurym na łodzi rybackiej.
- Zbiegowie zostają uratowani przez portugalski statek.
- Kapitan pomaga Robinsonowi i wszyscy docierają do Brazylii.
- W Brazylii Robinson najpierw pracuje na plantacji, potem kupuje ziemię i zakłada własną.
- Po kilku latach Robinsonowi doskonale się powodzi.
- Inni plantatorzy namawiają go na kolejną wyprawę i Robinson w końcu się godzi.
- Robinson wypływa w rejs, ale po kilku dniach statek napotyka tornado i dochodzi do katastrofy.
- Jedynym ocalałym jest Robinson, którego morze wyrzuca na brzeg bezludnej wyspy.
- Robinson jednocześnie cieszy się, że ocalał, z drugiej strony jest przerażony samotnością
- Mężczyzna próbuje odnaleźć się na wyspie.
- Robinson wyprawia się tratwą na wrak, aby zabrać, co ocalało.
- Robinson podejmuje pierwsze prace na wyspie, znajduje miejsce do zamieszkania.
- Stopniowo Robinson poznaje kolejne części wyspy
- Mężczyzna prowadzi kalendarz, wyznacza sobie rytm pracy i codziennych zajęć.
- Z czasem Robinson buduje warownię wokół swojego domu.
- Z roku na rok coraz lepiej przygotowuje się na porę deszczową.
- Po kilku latach skutecznie uprawia jęczmień, potrafi wyplatać wiklinę.
- Dochodzi do trzęsienia ziemi.
- Choroba Robinsona zmusza go do rewizji swojego dotychczasowego życia.
- Robinson zaczyna się modlić.
- Mężczyzna odkrywa rajski zakątek na wyspie i buduje tam letni dom.
- Robinson coraz dalej zapuszcza się w eksplorowaniu wyspy.
- Crusoe odkrywa nieznany ląd na horyzoncie.
- Mężczyzna próbuje oswoić zwierzęta.
- Crusoe w wyniku przemyśleń przyjmuje nową filozofię życia.
- Robinson buduje małą pirogę i podejmuje próbę wyprawy wokół wyspy
- Odkrycie obecności ludożerców wymusza na Robinsonie większą ostrożność.
- Robinson próbuje wytłumaczyć sobie styl życia dzikich.
- Mężczyzna ratuje ofiarę ludożerców.
- Młodego Karaiba, którego udało mu się uratować, nazywa Piętaszkiem.
- Robinson uczy Piętaszka, między mężczyznami rodzi się przyjaźń,
- Piętaszek i Robinson budują łódź.
- Na wyspę ponownie przyjeżdżają ludożercy.
- Piętaszek i Crusoe ratują Hiszpana i ojca Piętaszka przed śmiercią.
- Hiszpan proponuje wspólną pracę nad statkiem i powrót do domu.
- U brzegów wyspy pojawia się angielski okręt.
- Robinson pomaga kapitanowi odzyskać statek z rąk zbuntowanej załogi.
- Robinson wraca na odzyskanym statku do Anglii.
- Robinson staje się majętnym człowiekiem, zakłada rodzinę.
- Po śmierci żony wyrusza w kolejną podróż.
Charakterystyka bohaterów
Głównym bohaterem powieści jest oczywiście Robinson Crusoe: jest to jednocześnie narrator powieści, który spisuje swoje pamiętniki i opisuje życie przed pojawieniem się na bezludnej wyspie, pobyt tam i powrót do Europy. Robinson to angielski żeglarz, który od zawsze marzył o morskich podróżach. Nie zniechęcił się po pierwszych porażkach, udało mu się w końcu założyć plantację w Brazylii i mógłby na niej dostatnio żyć, gdyby nie pragnienie przygód, przez które trafia na bezludną wyspę. Spędza tam 28 lat, pokazując się jako człowiek inteligentny, zaradny i wytrwały. Ma niezwykle rozwinięte umiejętności przetrwania i adaptacji. Uczy się wielu nowych rzeczy, nabywa kolejne umiejętności, stopniowo czyni sobie wyspę domem. Jednocześnie dokonuje się przemiana Robinsona Crusoe. Staje się bardziej religijny i refleksyjny w trakcie swojego pobytu na wyspie. Dokonuje krytycznego spojrzenia na swoje życie, przewartościowuje je. Nie jest człowiekiem okrutnym, nawet w starciu z ludożercami nie jest szczególnie chętny do popełniania kolejnych morderstw. Sumienie natomiast każe mu ratować ofiary. Dzięki temu poznaje Piętaszka, z którym bardzo się zaprzyjaźnia. Nie jest w stanie do końca poskromić swojej natury, która pragnie przygód, ponieważ po okresie stabilizacji w Europie ponownie rusza w morze.
Pozostali bohaterowie:
Piętaszek – tubylec uratowany przez Crusoe przed kanibalami. Jest lojalny i wdzięczny Robinsonowi za pomoc. Nie chce go opuszczać. Jest zdolny: szybko uczy się języka angielskiego oraz umiejętności, które przekazuje mu Crusoe. Jego relacja z Crusoe opiera się na wzajemnym szacunku, choć odzwierciedla także ówczesne kolonialne i patriarchalne podejście, gdzie Piętaszek jest traktowany bardziej jako poddany niż równy partner. Z czasem jednak Piętaszek staje się nie tylko towarzyszem, ale i przyjacielem Crusoe.
Ksury – młody chłopiec, który ucieka z niewoli u Maurów wraz z Crusoe podczas jednej z jego wczesnych przygód. Jest lojalny i odważny, towarzysząc Crusoe w niebezpiecznej podróży. Ostatecznie Crusoe sprzedaje Ksurego portugalskiemu kapitanowi, co odzwierciedla ówczesne podejście do niewolnictwa i różnice rasowe.
Kapitan angielskiego statku – pojawia się pod koniec powieści; angielski kapitan, którego statek zostaje opanowany przez buntowników. Crusoe pomaga mu odzyskać kontrolę nad statkiem, a w zamian kapitan oferuje mu pomoc w powrocie do Anglii. Człowiek uczciwy, wdzięczny i sprawiedliwy.
Kapitan Smith – pierwszy prawdziwy mentor Robinsona, który zabiera go ze sobą w podróż do Gwinei w Afryce, podczas której Crusoe uczy się żeglugi i nawigacji, ma okazję poznać sposób wymiany handlowej z tubylcami.
Ojciec Robinsona – reprezentuje tradycyjne, mieszczańskie wartości; jest stanowczy i pragmatyczny, sprzeciwia się planom syna dotyczącym podróży morskich, ponieważ pragnie dla niego spokojnego życia
Matka Robinsona – troskliwa kobieta, oddana matka; wspiera ojca w jego próbach odwiedzenia syna od ryzykownych przedsięwzięć.
Czas i miejsce akcji
Trzon akcji powieści „Robinsona Crusoe” autorstwa Daniela Defoe obejmuje około 28 lat. Główny bohater spędza na bezludnej wyspie 28 lat, 2 miesiące i 19 dni. Na początku powieści przedstawione są jednak jego wcześniejsze losy, podróże i wydarzenia, które doprowadziły do jego rozbicia na wyspie: opowiada się jego życie od czasu jego narodzin w 1632 roku, przez pierwsze morskie podróże, potem 2 lata spędzone w niewoli u Maurów, następnie okres kilku lat spędzonych w Brazylii. Na bezludną wyspę przybywa Robinson 30 września 1659 roku. Do rodzinnego domu przypływa 11 czerwca 1687 roku. Następnie dowiadujemy się o jego życiu już po powrocie: małżeństwie, założeniu rodziny, śmierci żony aż do kolejnej wyprawy do Indii Wschodnich w 1694 roku. Łącznie daje to akcję obejmującą 62 lata.
Streszczenie powieści pokazuje, że miejsca akcji są nie mniej rozległe od czasu, który obejmuje „Robinson Crusoe” Defoe. Z racji zaprezentowanej przez narratora historii i życia prowadzonego przez niego jako bohatera tej opowieści, miejsc akcji pojawia się bardzo dużo. W niektórych Robinson jest tylko przez chwilę, w innych spędza lata:
- York w Anglii – tutaj Robinson się rodzi, dorasta, tutaj zaczyna się jego historia, ale tutaj wraca także po przypłynięciu do Anglii z bezludnej wyspy,
- Hull – z tej miejscowości wyrusza w swoją pierwszą morską podróż,
- Yarmouth – w pobliżu tej miejscowości (znajdującej się na wyspie White) rozbija się statek, na którym po raz pierwszy płynie Robinson
- Londyn – Robinson dociera tutaj z Yarmouth, kiedy nie chce porzucić marzeń o żeglarstwie, tutaj poznaje kapitana, z którym uda się do Gwinei; tutaj zresztą będzie wracał kilkukrotnie w trakcie trwania powieści,
- Sale(Sal) w Afryce – przebywa przez dwa lata w niewoli u Maurów,
- Wyspy Zielonego Przylądka – w ich pobliżu Robinsona i Ksurego ratuje przepływający portugalski statek (ich część stanowiło Sal)
- Zatoka Wszystkich Świętych w Brazylii – Robinson dopływa tutaj na portugalskim statku, potem się osiedla, kupuje plantację i buduje nowe życie
- bezludna wyspa u ujścia Orinoko, niedaleko wyspy Św. Trójcy – na niej po rozbiciu się statku, którym płynął Robinson spędza 28 lat; opis wyspy Robinsona jest stale rozwijany w rozdziałach opisujących jego życie tam
- Lizbona – tutaj Robinson dociera najpierw, szukają informacji o plantacji i dowiaduje się, że jego majątek ma się dobrze,
- Madryt, Pampeluna, Pirewecja, Langwedocja i Gaskonia, portu Calais, Dover – przez te wszystkie miejscowości przeprawia się Robinson
- Indie Wschodnie i Brazylia – Robinson w epilogu wspomina o kolejnych wyprawach, w tym na swoją wyspę i założoną tam kolonię.
Geneza utworu i gatunek
Geneza utworu
Bezpośrednią inspiracją dla Defoe była historia szkockiego żeglarza Alexandra Selkirka, który został porzucony na bezludnej wyspie Más a Tierra (obecnie znana jako Robinson Crusoe Island) na Pacyfiku w latach 1704–1709. Selkirk przeżył na wyspie przez cztery lata i cztery miesiące, co zainspirowało Defoe do stworzenia postaci Robinsona Crusoe. Kiedy Selkirk wrócił do cywilizacji okazało się, że samotność mu nie posłużyła (zupełnie inaczej ni fikcyjnemu Robinsonowi): zdziwaczał, stał się samotnikiem, wyglądał niczym człowiek pierwotny.
Przypadki Robinsona Crusoe po raz pierwszy D. Defoe wydał w Londynie w 1719 roku. Warto pamiętać, że Defoe wpisuje się także swoją powieścią w trend pisania utworów pamiętnikarskich i przygodowych. W XVII i XVIII wieku bardzo popularne były opowieści o podróżach i odkryciach nowych lądów. Relacje podróżników, takie jak te napisane przez Williama Dampiera, cieszyły się dużym zainteresowaniem.
D. Defoe w „Robinsonie Crusoe” tworzy zręby nowego gatunku, jakim jest powieść. Jest on uznawany za autora jednej z pierwszych powieści nowożytnych. Defoe przyczynił się do rozwoju powieści jako gatunku literackiego. Forma narracyjna, skupienie na indywidualnych doświadczeniach bohatera oraz realistyczny styl były postrzegane wtedy jako bardzo nowatorskie. Sam Defoe był nie tylko pisarzem, ale i publicystą i handlowcem. Jego szerokie zainteresowania, w tym ekonomia, polityka, religia i przygody, znalazły odzwierciedlenie w jego twórczości. „Robinsona Crusoe” wypełniają refleksje nad ludzką przedsiębiorczością, przetrwaniem i moralnością. Defoe swoją powieścią wpisuje się także w istotne dla epoki oświecenia idee: indywidualizmu, racjonalizmu, ale i coraz szybciej rozwijającego się kolonializmu.
Gatunek utworu
„Robinson Crusoe” Daniela Defoe to utwór klasyfikowany głównie jako powieść przygodowa, ale również jako powieść podróżnicza i realistyczna. Analiza interpretacja powieści pokazuje, że stanowi ona mieszankę elementów tych trzech typów, o czym świadczą konkretne wykorzystane przez pisarza rozwiązania.
- Powieść przygodowa, gdzie akcja i fabuła są na pierwszym miejscu: centralnym elementem książki jest historia przetrwania Robinsona Crusoe na bezludnej wyspie. Jego liczne przygody, zmagania z naturą, budowanie schronienia, zdobywanie pożywienia i obrona przed zagrożeniami tworzą dynamiczną, pełną napięcia narrację. Uwagę zwracają egzotyczne miejsca: powieść przenosi czytelnika w egzotyczne miejsca, co jest typowe dla literatury przygodowej. Crusoe dużo podróżuje, zanim trafia na wyspę i jest zmuszony na niej zamieszkać.
- Powieść podróżnicza z eksploracją nowych terytoriów: książka jest pełna opisów podróży i odkrywania nowych miejsc. Przygody Crusoe zaczynają się od jego podróży morskich i kulminują w jego przymusowym osiedleniu się na wyspie. Zwiedzamy z nim Europę, wyspy w pobliżu Afryki. Wyróżnia ją dokumentalny styl: Defoe wykorzystuje realistyczny, niemal dokumentalny styl pisania, który jest charakterystyczny dla literatury podróżniczej. Detaliczne opisy przyrody, dzikiej zwierzyny i sposobów przetrwania dodają autentyczności przedstawionej historii Robinsona.
- Powieść realistyczna, którą wyróżnia realizm psychologiczny i społeczny: Postać Robinsona Crusoe jest „narysowana” przez Defoe bardzo szeroko. Realistyczne są nie tylko jego przygody, ale i opis emocji, refleksji, jakie to wszystko w nim wywołuje. Szczególnie czas na wyspie jest momentem głębokiej refleksji religijnej i moralnej. Bardzo istotne są praktyczne detale: Defoe szczegółowo opisuje codzienne zmagania bohatera, takie jak budowanie schronienia, hodowla zwierząt czy wytwarzanie narzędzi, co nadaje powieści realistyczny charakter. Nie prezentuje historii w sposób idealistyczny, wskazuje na problemy, rozterki, nieudane projekty.
Przede wszystkim Defoe jest jednym z pierwszych, którzy piszą powieść nowożytną, którą oprócz formy prozatorskiej wyróżnia:
- narracja pierwszoosobowa: powieść pisana jest formie pamiętnika, a przyjęta narracja pierwszoosobowa pozwala na głębsze zrozumienie motywacji, myśli i uczuć głównego bohatera.
- indywidualizm: cała historia skoncentrowana jest na jednostkowym doświadczeniu Robinsona Crusoe, jego przeżyciach, doświadczeniach, sytuacja granicznych, a przede wszystkim próbie poradzenia sobie w izolacji.
„Robinson Crusoe” reprezentuje gatunki powieści przygodowej, podróżniczej i realistycznej i związane z nimi motywy literackie. Jej przynależność do tych gatunków świadczy o dynamicznej fabule pełnej przygód, realistycznym i szczegółowym opisie świata oraz skupieniu na indywidualnych przeżyciach bohatera. Defoe tworzy na dobrą sprawę określony typ powieści, dając początek bardzo dynamicznie rozwijającej się tradycji. Mówi się o powieści „robinsonadzie”, którą wyróżnia samotny podróżnik-rozbitek rozpoczynający życie w nieznanym, obcym miejscu. Kluczowy dla jego sukcesu jest spryt, upór, determinacja. To historie opisujące budujących nową cywilizację w niezamieszkanych dotąd miejscach.
Problematyka utworu
Robinson i historia ludzkiej cywilizacji
Przetrwanie i rozwój Robinsona na bezludnej wyspie można postrzegać jako mikrokosmos rozwoju ludzkiej cywilizacji. „Robinsona Crusoe” można interpretować jako alegorię rozwoju ludzkiej cywilizacji. Historia ta pokazuje, jak człowiek krok po kroku tworzy struktury społeczne, ekonomiczne, technologiczne i kulturowe, które są fundamentem cywilizacji. Przygody Robinsona ukazują nie tylko indywidualne przetrwanie, ale również uniwersalne procesy, które kształtują społeczeństwa na przestrzeni wieków.
Początek cywilizacji: po rozbiciu się na bezludnej wyspie Robinson znajduje się w sytuacji całkowitej izolacji, co przypomina pierwotne warunki, w jakich znajdowali się ludzie. Koncentruje się on na zaspokojeniu podstawowych potrzeb: schronieniu, pożywieniu, wodzie, co odzwierciedla początkowy etap ludzkiej cywilizacji – zdobycie kontroli nad środowiskiem.
Oswajanie natury: Robinson buduje schronienie, uprawia rośliny, hoduje zwierzęta i tworzy narzędzia, co odzwierciedla przejście od zbieractwa i łowiectwa do rolnictwa i osiadłego trybu życia.
Tworzenie społeczności: Robinson tworzy namiastkę społeczeństwa, choć jest jego jedynym członkiem. Uporządkowanie czasu, dni tygodnia, regularne prace – wszystko to odzwierciedla strukturyzację społeczeństwa. Pojawienie się Piętaszka jest symbolicznym początkiem społecznej interakcji i tworzenia wspólnoty.
Wartości i moralność: Robinson często odnosi się do Boga i religii, a jego refleksje nad grzechem, pokutą i przeznaczeniem przypominają procesy kształtowania się moralności w ludzkich społecznościach.
Edukacja: nauczanie Piętaszka języka angielskiego i różnych umiejętności przez rozbitka Robinsona Crusoe to przykład, jak wiedza i kultura są przekazywane między pokoleniami i jednostkami.
Kolonializm i imperializm: relację między Robinsonem a Piętaszkiem można interpretować jako znak kolonialnych relacji między Europejczykami a tubylcami; Robinson od początku postrzega się jako cywilizatora, co symbolizuje kolonialne dążenia do dominacji i asymilacji innych kultur.
Robinson i Piętaszek – dynamika relacji
Relacja między Robinsonem Crusoe a Piętaszkiem jest jednym z ważniejszych wątków „Robinsona Crusoe” Daniela Defoe. Ich interakcje odzwierciedlają złożoność ludzkiej natury, różnice kulturowe oraz dynamikę władzy i podporządkowania.
Robinson ratuje Piętaszka przed kanibalami, którzy planowali go zjeść. Piętaszek staje się jego pierwszym ludzkim towarzyszem po wielu latach samotności. Robinson postrzega Piętaszka jako dzikusa, kogoś, kto wymaga cywilizowania i nauki. Wzajemne zaufanie zaczyna się od wdzięczności Piętaszka za uratowanie życia. Robinson nadaje mu imię Piętaszek od dnia tygodnia, w którym go uratował. To akt nadania imienia symbolizuje władzę Robinsona nad Piętaszkiem. Robinson uczy Piętaszka języka angielskiego, co pozwala im na lepszą komunikację. Jest to również sposób na podporządkowanie Piętaszka: to Robinson wprowadza go do swojej kultury, a nie na odwrót.
Początkowo relacja ma charakter hierarchiczny, z Robinsonem jako „panem” i Piętaszkiem jako „sługą”. To odzwierciedla kolonialne i patriarchalne podejście do relacji międzykulturowych. Z czasem relacja między nimi ewoluuje w stronę przyjaźni i wzajemnego szacunku. Robinson zaczyna postrzegać Piętaszka jako równorzędnego towarzysza.
Biografia autora
Daniel Defoe urodził się około 1660 roku, jako Daniel Foe, w Londynie. Jego ojciec, James Foe, był rzemieślnikiem i handlowcem. Defoe pochodził z rodziny dysydenckiej, co miało wpływ na jego późniejsze życie i poglądy. Uczęszczał do Newington Green, szkoły dla dysydentów, gdzie otrzymał solidne wykształcenie klasyczne, w tym poznał języki obce. Przed rozpoczęciem kariery literackiej, Defoe był przedsiębiorcą, zajmując się handlem winem, tytoniem i innymi towarami. Niestety, jego przedsięwzięcia biznesowe często kończyły się niepowodzeniem, co doprowadziło go do bankructwa.
Defoe interesował się także polityką. Brał intensywny udział w życiu społecznym Anglii. Popierał Wigów. W swoich pismach często bronił tolerancji religijnej i krytykował absolutyzm. Jego umiejętności pisarskie i zainteresowanie polityką doprowadziły go do pisania pamfletów i artykułów. Jego najbardziej znane pamflety to „The Shortest-Way with the Dissenters” z 1702, za którego napisanie został aresztowany i skazany na publiczne napiętnowanie.
Karierę literacką rozwinął stosunkowo późno. Najbardziej znana jego powieść to „Robinson Crusoe” z 1719 roku. Powieść ta jest uważana za jedną z pierwszych nowoczesnych powieści. Popularna powieść Defoe to także „Moll Flanders” z 1722 roku – historia życia i przygód kobiety skazanej na trudne życie pełne przestępstw. Defoe jest znany ze swojego realistycznego stylu pisania, który często obejmował szczegółowe opisy codziennego życia i praktyczne informacje. Był jednym z pierwszych sięgających po technikę narracji pierwszoosobowej. Zmarł 24 kwietnia 1731 roku w Londynie, prawdopodobnie z powodu udaru.
Robinson Crusoe – film
„Robinson Crusoe” był adaptowany wielokrotnie na przestrzeni lat, a każda wersja historii rozbitka Robinsona Crusoe ma swoje unikalne cechy. Kilka najbardziej znany adaptacji to:
„Robinson Crusoe” (1954)
Reżyser: Luis Buñuel, obsada: Dan O'Herlihy jako Robinson Crusoe, Jaime Fernández jako Piętaszek.
Film wiernie oddaje fabułę powieści Defoe, koncentrując się na zmaganiach Robinsona z samotnością i trudnościami życia na bezludnej wyspie. Piętaszek zostaje uratowany przez Robinsona i staje się jego towarzyszem.
„Robinson Crusoe” (1997)
Reżyser: Rod Hardy, George T. Miller, obsada: Pierce Brosnan jako Robinson Crusoe, William Takaku jako Piętaszek
Wersja skupia się na przygodach Robinsona oraz jego relacji z Piętaszkiem. Film stara się ukazać bardziej złożoną dynamikę między dwoma głównymi postaciami, szczególnie w kontekście różnic kulturowych. Film stara się zachować historyczny realizm.
„Robinson Crusoe” (2016)
Reżyser: Vincent Kesteloot, Ben Stassen, obsada (głosy): Matthias Schweighöfer jako Robinson Crusoe, Kaya Yanar jako Piętaszek
Animowana wersja przygód Robinsona, w której historia opowiadana jest z perspektywy zwierząt żyjących na wyspie. Robinson Crusoe zaprzyjaźnia się z grupą zwierząt, które pomagają mu przetrwać. Film skierowany do młodszej widowni.
Ciekawym przykładem jest film „Cast Away” („Cast Away – Poza światem”) z 2000 roku, w reżyserii Roberta Zemeckisa, z Tomem Hanksem w roli głównej, który ma wiele wspólnych elementów z klasyczną powieścią „Robinson Crusoe” Daniela Defoe. Choć „Cast Away” nie jest bezpośrednią adaptacją powieści Defoe, czerpie z niej inspirację. W obu opowieściach główni bohaterowie, Robinson Crusoe i Chuck Noland (Tom Hanks), znajdują się na bezludnej wyspie po katastrofie (katastrofa morska w przypadku Crusoe i katastrofa lotnicza w przypadku Nolanda). Obaj muszą nauczyć się przetrwać w surowych warunkach, wykorzystując dostępne zasoby i swoją pomysłowość.