Spis treści:

Wprowadzenie i teza

Wprowadzenie: Gdy myślimy o czasach zaborów, zwykle wydaje nam się, że całe społeczeństwo było zjednoczone i zdeterminowane do walki o wolność kraju. Jeśli jednak zagłębimy się w historię, okazuje się, że nie wszyscy członkowie społeczeństwa byli gotowi oddać życie za niepodległość Polski. 123 lata życia w niewoli sprawiło, że niektórzy stracili zapał i nadzieję, inni z kolei nie chcieli angażować się w walkę i dla świętego spokoju woleli przyjąć nową tożsamość narodową. Nie brakowało jednak tych, dla których odzyskanie wolności było najważniejszym celem życiowym. Różne postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborcy opisał Adam Mickiewicz w III części „Dziadów” oraz Bolesław Prus w „Lalce”

Teza: W polskim społeczeństwie w czasie zaborów można było wyróżnić dwie dominujące postawy: młodzieży, która była gotowa do walki, oraz elit, które nie były zainteresowane sprawą polską i chciały zrobić wszystko, aby „nie podpaść” zaborcom.  

Rozwinięcie - „Dziady cz. III” Adama Mickiewicza

Rozwinięcie: W „Dziadach” cz. III Mickiewicz wyróżnia dwie dominujące postawy Polaków wobec zaborcy. Pierwsza z nich jest godna podziwu – to młodzi studenci, gotowi do walki o wolność Polski. Wyróżnia ich niezwykła odwaga i gotowość do poświęcenia życia w imię swoich ideałów. Są nastawieni antycarsko i patriotycznie, niesie ich wewnętrzny ogień, o którym Wysocki powie, że to drzemiąca pod twardą skorupą lawa. W scenie więziennej, gdy spędzają wspólnie Boże Narodzenie, rozmawiają o młodych chłopcach, którzy zostali aresztowani, a potem torturowani, łamani fizycznie i psychicznie. Wspominają niejakiego Cichowskiego, którego zaraz po ślubie wywieziono i torturowano, pobitego do nieprzytomności Wasilewskiego czy trzymanego przez rok w areszcie Janczewskiego. Te dramatyczne historie nie są w stanie przestraszyć studentów i sprawić, że zrezygnują ze swojej misji. 

Drugą postawą, którą opisuje i jednocześnie piętnuje w „Dziadach” Mickiewicz, są polskie elity, tzw. „Salon Warszawski”. Należą do nich arystokraci, damy, generałowie i literaci. Bardziej cenią sobie własne kariery i możliwość uczestniczenia w życiu kulturalnym i rozrywkowym niż walkę o wolność. Nawet przebywanie w miejscu, w którym rozmawia się o powstaniu, jest dla nich ryzykowne. Nie chcą słuchać historii o Cichowskim, twierdząc, że to zbyt niebezpieczne. Jedyne zmartwienie dam to wyjazd z miasta senatora Nowosilcowa, który organizował wspaniałe bale! Tak, tego samego Nowosilcowa, odpowiedzialnego za aresztowanie młodych polskich studentów… Uprzywilejowanie arystokratów sprawia, że idee wolnościowe ich nie interesują – nie chcą stracić swojej pozycji i zrezygnować z wygód. Kontrast między tymi dwiema postawami wybrzmiewa we fragmencie mowy Wysockiego, w którym naród przyrównuje on do lawy: elity nazywa plugawą, zimną warstwą, młodych zaś określa mianem drzemiącego pod nią ognia.  

Postawą, która zasługuje na największe potępienie, byli natomiast kolaboranci – wszyscy ci, którzy współpracowali z senatorem Nowosilcowem i władzami carskimi. Prześcigali się oni wręcz w pomysłach na represjonowanie Polaków i wydawali osoby, które były zaangażowane w działania niepodległościowe.

Kontekst - „Lalka” Bolesława Prusa

Kontekst: Różne postawy wobec zaborcy opisał również Bolesław Prus w „Lalce. Jedną z najbardziej znamiennych i piętnowanych przez autora było (podobnie jak u Mickiewicza) stanowisko arystokracji. W „Lalce” reprezentowali je między innymi Izabela Łęcka i jej ojciec, Tomasz. W zakresie ich zainteresowania nie były losy ojczyzny, jej wolność i niepodległość. Zamartwiali się jedynie swoją pozycją, która stawała się coraz niższa. Znaczenie arystokracji w społeczeństwie zaczynało maleć, a oni sami stawali się ludźmi oderwanymi od wartości, stroniącymi od angażowania się w dążenie do wolności. Inną postawę reprezentował zaś Wokulski, któremu sprawy polskie były niezwykle bliskie. Pracę na rzecz ojczyzny, odbudowywanie polskiej gospodarki i edukację najniższych warstw społecznych uważał za filary, które pozwolą przeciwstawić się zaborcy. 

Podsumowanie

Podsumowanie: Polskie społeczeństwo nie było jednolite w swoich postawach wobec zaborców. Część osób chciała w spokoju przeżyć ten czas, twierdząc, że właściwie wcale nie jest tak źle. Z kolei elity za wszelką cenę chciały bronić swojej pozycji i zachować wygodne życie, dlatego nie przeciwstawiały się carskim władzom. Co więcej, chętnie uczestniczyły w balach czy spotkaniach organizowanych przez przedstawicieli rosyjskich władz. Postawą godną podziwu i naśladowania była oczywiście postawa patriotyczna, którą w „Dziadach” czy Kordianie reprezentowali młodzi. W dramacie Mickiewicza to właśnie studenci byli najbardziej represjonowani, torturowani i szykanowani, aresztowani bez powodu i przetrzymywani w więzieniach. Nie przeszkadzało im to jednak stawiać zaborcy czynnego oporu i być w gotowości do walki, nawet za cenę własnego życia. 

Zobacz pełną listę pytań jawnych na maturę ustną z języka polskiego 2026.