Z tego artykułu dowiesz się:

„Neuron babci” – obiekt dyskusji naukowców 

Termin „neuron babci”, zwany też „komórką babci”, pojawił się po raz pierwszy w latach 60. ubiegłego wieku. Badania przeprowadzone przez neurobiologów wykazały, że w mózgu istnieje jeden neuron odpowiadający za pamięć o babci. Za rozpoznawanie twarzy matki, ojca czy brata miały odpowiadać inne pojedyncze komórki. Każdy z tych neuronów miał być przeznaczony dla innej osoby, którą zapamiętaliśmy. Badanie wywołało szereg dyskusji. Zdaniem niektórych naukowców, pojedynczy neuron nie może odpowiadać jednej osobie lub idei. Wygląda jednak na to, że przełom w nauce jednak nadszedł. 

Przeczytaj również: Dziedziczymy wspomnienia naszych przodków

„Komórka babci”: odkrycie naukowe

W 2021 roku w czasopiśmie „Science” ukazało się przełomowe badanie, które pokazuje, że „neurony babci” mogą jednak istnieć. Naukowcy z Uniwersytetu Rockeffelera odkryli, że zaangażowany w rozpoznanie twarzy może być niewielki obszar w biegunie skroniowym. Aby udowodnić tę tezę, zespół badaczy wykorzystał rezonans magnetyczny i przeprowadził obrazowanie mózgów dwóch makaków, które są często wykorzystywane w badaniach dotyczących ludzi. Naukowcy pokazywali zwierzętom obrazy małpich i ludzkich twarzy na przemian z innymi obrazami. Ten eksperyment pomógł odkryć, że neurony w biegunie skroniowym reagowały na widok znajomych twarzy. 

34271708_m
Za rozpoznawanie twarzy odpowiada obszar w płacie skroniowym mózgu /123RF/PICSEL


Czy „neuron babci” istnieje?

Naukowcy odkryli też, że komórki bardzo szybko rozróżniały znane i nieznane twarze natychmiast po przetworzeniu obrazu. Ponadto reakcja była o wiele silniejsza w przypadku obrazów, przedstawiające znajome dla nich twarze, niż w przypadku oglądania zdjęć osobników, które znały jedynie wirtualnie. Z badań wynika, że neurony reagują trzykrotnie intensywniej na znajome oblicza, niż na nieznane, mimo że małpy wielokrotnie widziały te „obce” twarze na ekranach. 

– Może to wskazywać na znaczenie osobistego, bezpośredniego poznania. Biorąc pod uwagę tendencję do wirtualizacji, ważne jest, aby pamiętać, że twarze, które widzieliśmy na ekranie, mogą nie wywoływać tej samej aktywności neuronalnej, co twarze, które widzieliśmy podczas osobistych spotkań – zauważa neurobiolog Sofia Landi.

Podsumowując wyniki badań, można stwierdzić, że za rozpoznanie twarzy nie odpowiada jedna komórka, lecz jeden obszar. Zamiast konkretnego neuronu kodującego pojedynczą znajomą twarz, komórki w biegunie skroniowym działają wspólnie, jako grupa.

– Komórki, które odkryliśmy, nie są, ściśle mówiąc, neuronami babcinymi. To zespół komórek, które wydają się działać zgodnie, jak kolektyw. To raczej „obszar babci” niż „neuron babci” – powiedział prof. Winrich Freiwald, neurobiolog i behawiorysta z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Jorku, który kierował badaniami.

Przeczytaj również: 10 najbardziej inteligentnych ludzi świata

Kontynuacja badań nowojorskich naukowców

Odkrycia naukowców z Uniwersytetu Rockeffelera stanowią pierwszy dowód istnienia hybrydowej struktury w naszym mózgu, podobnej do „neuronu babci”. Komórki te zachowują się jak neurony czuciowe. Prawdopodobnie naukowcy mogą wkrótce rozpocząć kolejne badania, by wyjaśnić, w jaki sposób „neurony babci” kodują znajome twarze. Jak komórka hybrydowa łączy się z innymi częściami mózgu? Co się dzieje, gdy pojawia się nowa twarz? W przyszłości odkrycia naukowców mogą być istotne dla osób cierpiących na prozopagnozję. Znane również jako „ślepota twarzy” zaburzenie uniemożliwia identyfikowanie znajomych osób na podstawie widoku ich twarzy lub zapamiętywanie twarzy nowo poznanych ludzi. 

– Osoby ze ślepotą twarzy często cierpią na depresję. Może to być wyniszczające, ponieważ w najgorszych przypadkach nie mogą nawet rozpoznać bliskich krewnych. To odkrycie może pewnego dnia pomóc nam w opracowaniu strategii, które im pomogą – mówi prof. Freiwald.


Przeczytaj również:

Skarb Montezumy — kim był Montezuma i jaką tajemnicę skrywa jego klątwa?

Lodowe jaja. Rzadkie zjawisko, które zachwyca