Spis treści
- Wprowadzenie i teza
- Rozwinięcie – „Dziady cz. III” Adama Mickiewicza
- Kontekst – „Antygona” Sofoklesa
- Kontekst – „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego
- Kontekst – „Cierpienia młodego Wertera” Johanna Wolfganga von Goethego
- Podsumowanie
Wprowadzenie i teza
Wprowadzenie: Samotność może być utożsamiana z jednym z najgłębiej zakorzenionych doświadczeń egzystencjalnych człowieka. Przez wieki literatura starała się zgłębić i ukazać motyw samotności w różnorodnych odsłonach. Choć często samotność kojarzona jest z bólem, rozpaczą i poczuciem niezrozumienia, to bywa również przestrzenią autorefleksji, duchowego dojrzewania czy wręcz heroizmu jednostki wobec świata.
Teza: Poprzez zestawienie takich bohaterów literackich jak: Konrad z „Dziadów części III” Mickiewicza, Antygonya Sofoklesa, Cezary Baryka z „Przedwiośnia” Żeromskiego oraz Werter z powieści Goethego, można zauważyć, że samotność nie tylko definiuje ich tragiczną kondycję, lecz także stanowi siłę napędową, która popycha ich ku autodestrukcji lub niezwykłym aktom odwagi.
Rozwinięcie – „Dziady cz. III” Adama Mickiewicza
Rozwinięcie: Motyw samotności w „Dziadach części III” Adama Mickiewicza ujawnia się na kilku płaszczyznach: osobistej, politycznej i metafizycznej. Mickiewicz przedstawia samotność jako nie tylko cierpienie, lecz również stan niezbędny do duchowej przemiany, narodowego przebudzenia i refleksji nad sensem istnienia.
Konrad jest uosobieniem romantycznej samotności. W swojej celi, zamknięty fizycznie i emocjonalnie od świata, przeżywa potężny konflikt wewnętrzny. Wielka Improwizacja ukazuje dramatyczną walkę bohatera z Bogiem, którego wyzywa na pojedynek o władzę nad duszami ludzi. Konrad czuje się samotny, ponieważ nie znajduje zrozumienia u ludzi ani u Boga. Jego poczucie samotności wynika z ogromu indywidualizmu, geniuszu, niezrozumienia oraz cierpienia, jakie bierze na siebie, utożsamiając się z całym narodem.
Sceny więzienne w III części „Dziadów” są przejmującym świadectwem samotności narodowej. Młodzi Polacy uwięzieni w klasztorze bazylianów w Wilnie odizolowani są nie tylko fizycznie, lecz również społecznie, ponieważ władza carska chce odebrać im poczucie przynależności do wspólnoty narodowej. Więźniowie, choć trzymają się razem, w rzeczywistości doświadczają poczucia wyobcowania wobec reszty świata, który pozostaje głuchy na ich cierpienie.
Postać Pielgrzyma z ustępu „Droga do Rosji” symbolizuje samotność wynikającą z wygnania, wyobcowania i braku zakorzenienia. Jego podmiot liryczny sam poeta czuje się obcy zarówno w kraju okupowanym, jak i na obczyźnie. Jest to samotność metafizyczna, wynikająca z niemożliwości odnalezienia domu i duchowego ukojenia na ziemi.
Mesjanistyczna koncepcja Mickiewicza pokazuje Polskę jako „Chrystusa narodów”. Polska cierpi samotnie, poświęcając się za inne narody. Jej samotność jest wyjątkowa, tragiczna, ale też zbawcza – naród Polski pozostaje opuszczony przez inne państwa europejskie, ale poprzez swoje cierpienie prowadzi inne narody do odrodzenia duchowego i moralnego.
Samotność w III części „Dziadów” to nie tylko stan osobisty, lecz przede wszystkim kondycja egzystencjalna i duchowa, która pozwala bohaterom na refleksję i rozwój wewnętrzny.
Kontekst – „Antygona” Sofoklesa
Kontekst: Motyw samotności w „Dziadach części III” Adama Mickiewicza można pogłębić poprzez odniesienie do antycznej tragedii Sofoklesa – „Antygony”, zwłaszcza do sceny, gdy tytułowa bohaterka staje w obliczu nieuchronnej śmierci, pogrążona w opuszczeniu i izolacji.
Antygona, podobnie jak Mickiewiczowski Konrad, to bohaterka wyobcowana, pozostawiona sama sobie w obliczu bezwzględnych wyroków władzy i przeznaczenia. Tuż przed śmiercią Antygona przeżywa wstrząsające poczucie osamotnienia – została opuszczona przez najbliższych, skazana przez króla, pozostawiona sobie samej przez obywateli Teb, których prawa i normy sama próbowała uszanować i obronić. W chwili ostatecznej samotności wygłasza poruszający lament nad swoim losem.
Antygona wyraża świadomość, że umiera sama, przedwcześnie, bez pocieszenia. Podobnie jak romantyczni więźniowie Mickiewicza, pozostaje skazana nie tylko na fizyczną izolację, ale także na niezrozumienie, wykluczenie moralne i emocjonalne ze społeczności, w której do niedawna żyła.
Zestawiając tę sytuację z samotnością Konrada, można dostrzec wspólną istotę tragizmu bohaterów. Konrad, podobnie jak Antygona, świadomie decyduje się na bunt przeciwko ustalonemu porządkowi – ona przeciw władzy świeckiej (Kreonowi), on przeciwko Bogu i caratowi. Ich samotność jest konsekwencją świadomego wyboru walki o wartości wyższe, przeciwstawienia się niesprawiedliwości i niesłusznemu prawu. Oboje, choć mają poczucie słuszności własnych działań, ostatecznie przegrywają w wymiarze indywidualnym: Antygona umiera w samotności, Konrad zostaje skazany na duchowe i fizyczne odosobnienie.
Antygona oraz Konrad, stojąc na granicy życia i śmierci, są opuszczeni przez ludzi i – w ich odczuciu – także przez siły wyższe. Antygona nie doświadcza żadnej boskiej interwencji, choć broniła praw boskich ponad prawami ludzkimi. Podobnie Konrad doświadcza ciszy Boga podczas Wielkiej Improwizacji, co wzmaga jego poczucie odrzucenia.
Jednak samotność Antygony różni się od samotności bohatera „Dziadów” w jednym istotnym aspekcie – o ile Antygona umiera w przekonaniu o własnej klęsce, pozbawiona jasnego pocieszenia, samotność bohaterów Mickiewicza, choć bolesna, staje się elementem mesjanistycznego planu. W romantycznej wizji samotność jest nie tylko karą, ale i koniecznym etapem przemiany duchowej, która prowadzi do zbawienia narodowego. Antygona zaś, choć moralnie zwycięska, pozostaje tragiczną ofiarą bez jasnej wizji nadziei na przyszłość, co podkreśla surowy realizm tragicznego losu w ujęciu Sofoklesa.
Zarówno „Antygona” Sofoklesa, jak i „Dziady cz. III” Mickiewicza ukazują samotność jako dramatyczne doświadczenie jednostki, która przeciwstawia się niesprawiedliwości i niezrozumieniu świata. Samotność staje się w tych utworach ceną za obronę wyższych wartości moralnych i duchowych, ale także przestrzenią refleksji nad losem człowieka. Jednak podczas gdy antyczna samotność Antygony pozostaje skrajnie tragiczna i bezkompromisowa, samotność romantycznych bohaterów Mickiewicza nabiera wymiaru mesjańskiego – staje się drogą do narodowego i duchowego odkupienia.
Kontekst – „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego
Kontekst: Cezary Baryka, bohater powieści Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie”, również może być uznany za postać samotną. Samotność Cezarego, podobnie jak samotność Konrada z „Dziadów części III” oraz Antygony Sofoklesa, jest skutkiem wewnętrznego rozdarcia, izolacji moralnej, społecznej i egzystencjalnej.
Cezary Baryka jest bohaterem, który nieustannie znajduje się w konflikcie ze światem i z samym sobą. Rozdarty pomiędzy różnymi ideologiami – komunizmem, idealizmem szklanych domów ojca, liberalnymi koncepcjami Gajowca – Cezary nie odnajduje jednoznacznego rozwiązania dla swego życia ani trwałego miejsca w żadnym środowisku. Jego samotność to przede wszystkim brak możliwości utożsamienia się z którymkolwiek z nurtów myślowych powojennej Polski.
Pod tym względem Cezary przypomina Mickiewiczowskiego Konrada, który również pozostaje samotny w swoim buncie i pragnieniu zmiany świata – choć Konrad podejmuje bunt przeciw Bogu, a Cezary – początkowo nieświadomie, później z większą dojrzałością – przeciw zastanym normom społecznym i politycznym. Obaj przeżywają samotność wynikającą z ich wielkich aspiracji duchowych i ideowych, które nie znajdują spełnienia w rzeczywistości.
Podobnie jak Antygona, Cezary traci swoich najbliższych – najpierw ojca, a wcześniej matkę. To utrata rodziny sprawia, że czuje się samotny, opuszczony i wykorzeniony. Przybywa do Polski, kraju swoich przodków, ale kraj ten okazuje się mu obcy i niezrozumiały.
Cezary doświadcza także samotności egzystencjalnej – czuje się samotny nawet wśród ludzi, nie potrafi nawiązać trwałych, głębokich relacji. Nawet jego związki uczuciowe (z Laurą Kościeniecką czy Karoliną Szarłatowiczówną) pozostają powierzchowne, pełne napięcia i ostatecznie niespełnienia. Jest to samotność człowieka poszukującego sensu w świecie chaosu.
Samotność Cezarego Baryki różni się jednak od samotności Konrada i Antygony w ważnym aspekcie: jego samotność nie ma w sobie jasnej perspektywy heroizmu czy mesjanistycznej nadziei. O ile samotność Konrada wpisana jest w romantyczny schemat walki o sprawę narodową i metafizyczną, samotność Antygony ma wymiar moralno-etyczny (jest świadectwem wierności boskim prawom i własnemu sumieniu), o tyle samotność Cezarego jest bardziej gorzka i nihilistyczna – Żeromski przedstawia ją jako rezultat chaotycznej rzeczywistości początku XX wieku, pełnej wątpliwości i rozczarowań. Cezary nie znajduje ukojenia ani w społecznych ideologiach, ani w osobistych relacjach.
Kontekst – „Cierpienia młodego Wertera” Johanna Wolfganga von Goethego
Kontekst: Motyw samotności w literaturze nabiera szczególnego znaczenia, gdy obok Mickiewiczowskiego Konrada, Sofoklesowej Antygony i Żeromskiego Cezarego Baryki zestawimy również postać Wertera, bohatera powieści epistolarnej Goethego „Cierpienia młodego Wertera”. Wówczas samotność ujawnia swój wielowymiarowy, uniwersalny charakter, dotykający zarówno sfery duchowej, egzystencjalnej, jak i emocjonalnej.
Werter to przede wszystkim bohater samotny uczuciowo – cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości do Lotty. Jego samotność rodzi się z niezrealizowanego pragnienia bliskości z ukochaną, z niemożności pokonania społecznych barier oraz własnych ograniczeń. U Wertera samotność staje się destrukcyjna, ponieważ bohater świadomie pogrąża się w niej, izolując się od świata, skupiając całą swoją uwagę na przeżywaniu nieszczęśliwej miłości.
Werter doświadcza samotności najbardziej intymnej, uczuciowej, wynikającej z braku spełnienia osobistych marzeń i nadziei. Werter, podobnie jak Konrad z „Dziadów”, jest reprezentantem romantycznego typu bohatera, którego samotność wypływa z poczucia wyobcowania, niezrozumienia i nadwrażliwości na świat, choć w przypadku Wertera mowa bardziej o sentymentalizmie.
Werter z powieści Goethego dopełnia obraz samotności bohatera literackiego. Jego samotność, zakorzeniona w emocjonalnej frustracji, nadmiernej wrażliwości oraz wyobcowaniu, pozwala spojrzeć na ten motyw szerzej, ukazując, jak uniwersalne i wielowymiarowe jest to doświadczenie.
Podsumowanie
Podsumowanie: Zarówno Mickiewiczowski Konrad, Antygona Sofoklesa, Żeromski poprzez postać Cezarego Baryki, jak i Werter Goethego tworzą panoramę samotności, ukazując ją jako fundamentalne doświadczenie egzystencjalne człowieka na przestrzeni epok – samotność tragiczną, romantyczną, egzystencjalną, ale zawsze głęboko ludzką.
Zobacz pełną listę pytań jawnych na maturę ustną z języka polskiego 2026.