W związku z rozpadem systemów władzy totalitarnej oraz autorytarnej pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych w rejonie Europy Środkowo - Wschodniej, zaistniała szansa na reaktywację ustroju demokratycznego. Przejawem tego było m. in.: prawo do wzięcia udziału w wolnych wyborach. To właśnie za sprawą wyborów możemy sami w znaczący sposób wpływać na swój los. Jednak czy tak jest naprawdę czy tylko w teorii?

Artykuł drugi zawiera następujący zapis: "Wybory są powszechne, równe, bezpośrednie, tajne. Prawo wybierania ma każdy obywatel polski, który w dniu wyborów ma ukończone 18 lat."

Uważam, że prawo do zagłosowania na wybranego dobrowolnie przez siebie samego kandydata ma niebagatelne znaczenie - poczynając od wyborów na szczeblu samorządowym w mojej miejscowości, wpływających na lokalne społeczeństwo a skończywszy na wyborach do władz centralnych w kraju - kierujących funkcjonowaniem całego organizmu państwowego. Dysponujemy szansą wyboru (w pełnym znaczeniu tego terminu) swojej, codziennej przyszłej rzeczywistości. Dobiegły końca czasy rządów "silnej ręki" za pomocą terroru i przemocy. Obecnie osoba startująca w jakichkolwiek wyborach, chcąca rządzić i kreować nową rzeczywistość (nie jest istotne czy dotyczy to małej miejscowości czy też najwyższych szczebli w hierarchii) musi cieszyć się nieposzlakowaną opinią i posiadać zaufanie oraz przychylność większości społeczeństwa. Zaufanie może zdobyć dzięki swojej postawie, zachowaniu i programowi. Powinien udowodnić, że jest niezbędny. Decydując się na wybór określonego kandydata, kierujemy się mniej więcej taką myślą: "Ja Ci zaufałem, więc teraz udowodnij, że się nie myliłem". No cóż, na zabiegi mające na celu zaskarbienie naszego zaufania nie musimy zbyt długo wyczekiwać. Politycy nawzajem prześcigają się w ofercie programowej co rusz głośno mówiąc o innowacyjnych reformach, przedsięwzięciach, rozwiązaniach a także poprawkami poprawek itd. To właśnie te same osoby udają się za granicę do innych państw, aby z jak najlepszej strony przedstawić Polskę. Czasem, żeby zawrzeć istotne dla rodzimej gospodarki umowy, kontrakty i porozumienia, które przyczyniają się do powstania w dalszej perspektywie nowych miejsc pracy, które będą powszechnie dostępne, nie tylko dla wybranych osób, obsadzanych po znajomościach. To właśnie oni w przejrzysty, jawny i precyzyjny sposób realizują swoje zadania w obu izbach Parlamentu, biorąc udział w głosowaniach nad istotnymi aktami normatywnymi, które wpływają znacząco później na nasze codzienne życie. Możliwość rozwoju w dużej mierze także zależy od decyzji na szczeblu centralnym, natomiast od nas samych zależy to, kto zostanie wybrany na urząd: prezydenta, do instytucji samorządowych w naszym rejonie. To my obywatele mamy możliwości ku temu, by kształtować nasz ojczysty kraj, w taki sposób, w jaki chcemy. Nasze zdanie (głos) jest istotny i zauważalny, wystarczy jedynie we właściwy sposób go wyrazić. Doskonałą okazją ku temu są właśnie wybory.

Pewnego dnia na ulicy ktoś wypowiedział do mnie następującą kwestię: "cóż po moim głosie, kiedy mój kandydat i tak przegrała? A jak się później okazało przegrał z różnicą dwudziestu tysięcy głosów!", odrzekłem mu na to: "A może prawda jest inna? Być może on, nie dlatego przegrał, że miał słabe poparcie wśród społeczeństwa, tylko może dlatego, że dwadzieścia tysięcy ludzi pomyślało tak samo nie wychodząc nawet z domu?" Powyższa sytuacja jest przykład, na to w jaki sposób można zaprzepaścić ogromne możliwości, jakie stwarza nam "matka demokracja". Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć, z jakich powodów ludzie w dalszym ciągu pozwalają prowadzić się za nos, manipulować dokładnie tak jak w poprzednim ustroju. Dlaczego dochodzi do sytuacji, kiedy w wyborach, dających możliwość decydowania o swoim losie, bierze udział raptem pięćdziesiąt do siedemdziesięciu procent ogółu obywateli?! Czemu wielu ludziom po prostu to co będzie dalej jest obojętne?

Pokolenie, do którego przynależę z racji daty urodzenia posiada większą świadomość społeczno - obywatelską. Wiemy, że za sprawą czynnego udziału w wyborach możemy wpływać na losy zarówno swoje jak i całego kraju, możemy kreować lepszą rzeczywistość.

Podsumowując, państwo to naród, czyli my, wszyscy obywatele i to my jesteśmy na pierwszym miejscu! Stanowimy najważniejszy element i mamy największą siłę - należy z tego korzystać! Swoją postawą umacniajmy fundamenty ustroju demokratycznego w naszej ojczyźnie!