Co znaczą dumne słowa o byciu człowiekiem? Czy samo człowieczeństwo jest godnością, którą trzeba dopiero zdobywać? Z punktu widzenia np. biologii wszyscy ludzie rodzą się ludźmi. Na szereg pytań, związanych z istotą człowieczeństwa próbowało i próbuje odpowiedzieć całe grono twórców, którzy wybrali ludzką psychikę jako temat swych rozważań i przedmiot analizy.

Literatura XX w. obejmuje lata wojny a także twórczość pisarzy powojennych. W swych dziełach pisarze ci jak np.: Krzysztof Kamil Baczyński, Zofia Nałkowska, Tadeusz Borowski czy Albert Camus ukazywali postawy konkretnych ludzi, którzy w obliczu wojennego zagrożenia, strachu pokazywali różne postawy. Literatura od dawnych już czasów ukazywała przeróżne ludzkie problemy, starała się narzucić pewne wzorce do naśladowania, wytyczała drogi postępowania. Każdy człowiek dąży do wyboru najlepszych wartości, których przestrzeganie pomaga mu żyć na ziemi. Drogi człowieka, niejednokrotnie kręte i pogmatwane, zmieniają nierzadko swój kierunek. Każdy człowiek poszukuje przysłowiowego cudownego eliksiru, który byłby dla niego pomocą w wędrówce przez życie. Takiego, który z jednej strony pozwoliłby mu na zachowanie czystego sumienia ale jednocześnie nie pozbawiałby go różnorakich uciech życia człowieka. Literatura piękna pomagała wielokrotnie w odnalezieniu tajemnicy oraz sensu wielu wartości, takich jak: honor, godność, współczucie, wrażliwość na drugiego itp.

II wojna światowa zapisała się w zbiorowej psychice narodu, nie tylko więc w pojedynczych grupach czy konkretnych osobach. Przyniosła ogromne spustoszenie nie tylko jeśli chodzi o warunki materialne, ale również w sferze psychicznej człowieka. Wpłynęła znacząco na świadomość ludzką, wyryła na niej niezatarte piętno. Współczesna literatura zawiera w sobie szereg przemyśleń nad okaleczoną psychiką ludzką, nad rolą i miejscem w świecie człowieka. Dąży także do przedstawienia ujarzmionego bohatera, szukającego sobie miejsca w nowym świecie.

Wybuch II wojny światowej diametralnie zmienił sytuację w polskiej kulturze i literaturze, które jednak nadal się rozwijały, zarówno w podziemiu w kraju, jak również poza granicami. Najwybitniejszym twórcą pokolenia Kolumbów (urodzonego ok. 1920 r.) jest Krzysztof Kamil Baczyński. Ten wielki poeta czasów wojny jest równocześnie poetą wielkich ponadczasowych uczuć, miłości, przyjaźni, oddania. W liryku "Gdy broń dymiącą z ręki wyjmę" Krzysztof Kamil Baczyński pisze o konieczności moralnego odrodzenia się człowieka. Jest przekonany, iż bez tego odbudowa kraju i narodu po zakończeniu wojny - będzie jeśli nie niemożliwa to bardzo trudna. W wierszu natomiast pt.: "W żalu najczystszym" przedstawia dziecko jako reprezentanta młodego pokolenia. Weszło brutalnie i oczywiście bez przygotowania w straszny czas śmierci. Rodzi się więc pytanie o człowieka i sens jego egzystencji na ziemi. Dlaczego człowiek potrafi być tak okrutny, dlaczego potrafi wyzbyć się wszelkich moralnych hamulców, dlaczego znajduje przyjemność w zadawaniu cierpienia drugiemu człowiekowi? Uprawnionym będzie zapewne wniosek, iż jesteśmy tylko niespełnionym marzeniem przeszłych pokoleń o wielkim, wspaniałym i dobrym człowieku.

O strasznym i bezlitosnym życiu czasu wojny pisał także inny wybitny polski poeta i prozaik - Tadeusz Borowski. Zaproponował współczesnym, jak również i potomnym niezwykle uderzającą wizję obozu koncentracyjnego - swoistego "piekła na ziemi". Tadeusz Borowski w swoich wstrząsających "Opowiadaniach" przedstawił obóz jako "państwo w państwie", mające własny system prawny oraz kodeks etyczny. Otoczone było drutem kolczastym, a ludzie byli uwięzieni i zamknięci wbrew swej woli. Człowiek często był tam postawiony przed niełatwymi dylematami moralnymi, gdzie musiał wybierać między uratowaniem swego życia a życia człowieka obok. Na skutek warunków więziennych, człowiek obozowy staczał się powoli, acz systematycznie na dno. Wartości moralne, które przez wieki z mozołem były wykwitem kultury i cywilizacji - ginęły, zanikały. Najpiękniejsze ludzkie uczucia schodziły na dalszy plan.

Borowski wyjaśnia, iż wystarczy tylko, aby ludzi zgromadzić na niewielkim stosunkowo obszarze i "nie dać im jeść" wówczas na pewno kultura przegra z przemożną chęcią życia za wszelką cenę. Polski pisarz w swych "Opowiadaniach" pokazuje niebezpieczeństwa, jakie czyhają na człowieka w momencie wystawienia go na okrutną próbę. Wtedy bowiem ujawnia się prawdziwe oblicze natury człowieka. Okrucieństwo obozów sprowokowało Tadeusza Borowskiego do snucia refleksji natury ogólnej. Poszukiwał on mianowicie odpowiedzi na dręczące go pytanie: Dlaczego tak często człowiek jawi się jako istota moralnie słaba? Zaczął także postrzegać historię człowieka jako dzieje przemocy oraz zniewolenia jednego człowieka przez drugiego.

Opowiadania Borowskiego często porównuje się z dziełem innej polskiej pisarki - Zofii Nałkowskiej "Medalionami". W obydwu tych utworach widzimy dążenie do tzw. "maksymalnej obiektywizacji" przedstawianego świata oraz z przeświadczeniem, iż skutki faszystowskiej ideologii przerażają wielkością moralnych i duchowych spustoszeń. Nałkowska przedstawił obraz obozu koncentracyjnego dzięki relacji różnych ludzi, którzy go przeżyli, Borowski był natomiast jednym z tych ludzi. W "Medalionach" przemożne jest zdumienie, iż to właśnie "ludzie ludziom zgotowali ten los". Trudnym do zrozumienia jest fakt, iż człowiek przyzwyczaił się do okrucieństw, wobec zbrodni pozostawał bierny, apatyczny. Nałkowska podkreśla, że nagromadzenie zbrodni oraz cierpień człowieka nie sposób ogarnąć, a każda próba wyjaśnienia czy nawet tylko zakwalifikowania nazizmu hitlerowskiego w ramach etyki - byłaby w gruncie rzeczy tylko osłabieniem prawdziwej wymowy wydarzeń.

Życie w obozach (łagrach) opisuje również Gustaw Herling-Grudziński - autor wstrząsającej powieści "Inny świat". Przedstawił rzeczywistość sowieckich łagrów. Obserwował zachowania zeków (więźniów), widział ich walkę, chęć przetrwania. Grudziński stwierdza, iż człowiek potrzebuje "ludzkich warunków" do życia i tylko wtedy nie zatraca swego człowieczeństwa. Największym wrogiem - według Grudzińskiego - "człowieka złagrowanego" był strach. Więźniowie bali się przesłuchań, zimna, głodu, wykańczającej pracy, nagłej i "niegodnej" śmierci. Pisarz z wielkim dystansem pisze o okrutnych "prawach", o ludzkiej obojętności, o ukrywaniu swych myśli. Kreśli przykłady zachowań, które zaprzeczały zasadom i godności człowieczeństwa.

Podobny problem sygnalizuje inny polski pisarz - Andrzej Szczypiorski w swej powieści "Początek". Ukazuje w niej okrucieństwa wojny oraz totalitaryzmu jako niszczące siły, gwałcące uczucia ludzkie takie jak: miłość, godność, przyjaźń. Z drugiej natomiast strony okupacja przedstawiona jest jako element wzmacniający przyjaźnie, ludzkie. Warto zauważyć, iż to wizja optymistyczna. Oto wojna, która niesie ze sobą wszelakiego rodzaju zło - nie może zniszczyć całkowicie człowieczeństwa i ludzkiej godności.

Problematyką wojenną zajęła się także Hanna Krall. W swoim reportażu pt. "Zdążyć przed Panem Bogiem" poruszyła kwestię godności człowieka w życiu i momencie śmierci. Anglicy, Amerykanie nie mogli zrozumieć jak takie "masy ludzkie" mogły dobrowolnie godzić się na śmierć. Krall próbuje wytłumaczyć mechanizmy wojny. Rozmówcą Hanny Krall jest żydowski lekarz - Marek Edelman. Ujawnia on swoje wojenne doświadczenia i przeżycia, prezentując przy tym cechy charakteru. Możemy dostrzec stosunek Edelman do odpowiedzialności. Nie miał żadnych powodów, aby wybrać drogę lekarza. Jednak zdanie, które usłyszał od wykładowcy przeważyło i postanowił zostać lekarzem. Zawód ten dawał możliwość wykorzystania swych zdolności, wiedzy, inteligencji i pracowitości dla dobra człowieka. Edelman pozostał w kraju, wziął udział w c powstaniu i walczył z bronią w ręku. Usiłował "zdążyć przed Panem Bogiem", chciał podtrzymywać płomień ludzkiego życia. Krall mocno podkreśla, iż ważne było w ogóle mieć w pobliżu kogoś bliskiego. Książka

Hanny Krall jest przejmującym reportażem, oskarżającym świat o zanik podstawowych wartości moralnych.

Reakcje ludzi w trudnych sytuacjach opisuje również utwór wybitnego francuskiego pisarza - laureata literackiej Nagrody Nobla - Albert Camus. Bohaterowie jego utworu pt. "Dżuma" podejmują próby znalezienia odpowiedzi na podstawowe pytania, dotyczące egzystencji człowieczej. Jak żyć i jak zachować miano człowieka w warunkach uwłaczających ludzkiej godności. Zagrożeni zarazą stają wobec krachu dotychczasowych wartości, i wobec kataklizmu przekraczającego zdolność pojmowania. Otacza ich nowa rzeczywistości, zewsząd dobiegają odgłosy zagłady i cierpienia. Powieść Alberta Camusa uczy, iż złu trzeba się przeciwstawiać. Doktor Rieux - jeden z bohaterów "Dżumy" jest człowiekiem składającym ofiarę z własnego życia, walczącym ze złem na wszelkie możliwe sposoby. Doktor Rieux choć nie wierzył w Boga - nie wyobrażał sobie aby mógł założyć biernie ręce i przestać pomagać ludziom. Z powodu dżumy niektórzy bohaterowie buntowali się, zmieniało się ich odniesienie do otoczenia, choć z czasem część dojrzewała do współcierpienia z innym. Rieux czy Jean Tarrou przypłacili ostatecznie pomoc dla innych ofiarą własnego życia.

"Dżuma" Camusa jest przykładem świętości bez udziału Boga, gdy za poświęcenie dla innych nie oczekuje się nagrody wiecznej. Dla ateisty bowiem całe życie człowieka zaczyna i kończy się na ziemi.

Współczesna literatura broni wartości i postaw moralnych. Chociaż w trudnych czasach ludzie tracili dobre cechy - potrafili wykrzesać w sobie wystarczająco dużo sił, aby ocalić to, co w człowieku najpiękniejsze i najbardziej wartościowe. Literatura zwraca uwagę na bogactwo indywidualnych cech bohaterów. Uczy, iż można człowieka pozbawić życia, uczynić "nosicielem dżumy", jednak nie można wykorzenić z niego człowieczeństwa.