W pewnym momencie swojego życia odkrywamy, że mamy na nie wpływ. Kiedy zaczynamy dostrzegać, że wszystko co robimy ma jakiś sens i jakoś działa na nasze życie. Świadomie zaczynamy kreować samego siebie. Potrafimy tez oceniać czyny innych ludzi i zgadzać się z nimi bądź je odrzucać. Jedne są dla nas dobre a inne złe. Jedni z nas wierzą w religię, kochają Boga a inni zupełnie to odrzucają. Powoli zaczynamy realizować swoje plany i zamierzenia, wiemy co chcemy robić w życiu. Sami układamy dla siebie plan postępowania. Nasza droga ma nas prowadzić do jednego, wyznaczonego przez nas celu.

Ale oto nagle coś zaczyna się dziać. W połowie nasze świetnie zamierzonej drogi pojawiają się komplikacje. I wszystko zaczyna się zmieniać. Powoli nasze poglądy zaczynają się rozwijać w inną stronę niż dotychczas. Dlaczego tak się właśnie dzieje?

Wszystko podczas naszego życia się zmienia. Dla jednych jest to wielka zmiana dla innych czystko kosmetyczna, czyli niewielka. Ale nie ulega wątpliwości, że jest to zmiana. Ale jakie są powody naszych zmian? Czsami jest to jakaś nowa rzecz, nowe rozwiązanie, które napotykamy albo nowa osoba na naszej drodze życia. To wszystko zmienia nasze dotychczasowe zdanie na temat życia.

W każdej ze sztuk znajdziemy przykłady ludzi, których życie diametralnie się zmieniło pod wpływem innej osoby lub rzeczy, poglądu.

W ubiegłym tygodniu przeczytałam dzieło J.R.R. Tolkiena pt. "Władca pierścieni". Najważniejsza postacią jest tam hobbit Frodo Baggins. Jego cały ród słynął z wesołego podejścia do życia. Nie przejmował się żadnymi problemami. Nie myślał też o swoim życiu. On, podobnie jak cała jego rodzina, żyła i zachwycała się tylko tym, co ich otaczało. Zajmowali się popijaniem, zabawami. Pracowali na polach. Bohater, którego opisuję tez wiódł takie życie. Ale do czasu. Pewnego razu los zetknął go z jego własnym stryjkiem- podróżnikiem Bilbo Bagginsem., To on właśnie pokazał Frodowi całkiem inny świat, który poznawał przez wiele lat. Przykład wujka zaimponował młodemu hobbitowi. Postanowił on również zobaczyć to wszystko. Zamiast spokoju wybrał ryzyko i niebezpieczeństwo. Ale tylko to pozwalał na poznanie życia z innej strony. Wystarczyło jedno spotkanie aby wszystko się przestawiło w jednym małym życiu. Jest to przykład na tezę, że istnieją takie spotkanie, które zmieniają całe twoje życie.

Nie mogę pominą innej postaci, która zmienia życie tysięcy ludzi każdego dnia. Mam na myśli Chrystusa, Syna Bożego, którego historia życia przetrwała w Biblii. Jezus to postać, która od dwóch tysięcy lat zmienia ten świat. I czyni to bezustannie. A cała wiara opiera się na pewności, że udał mu się zmartwychwstać. Jednak zastanawiam się, co działo by się na świecie gdyby nagle odkryto, że Jezus nie powrócił ze świata martwych? Miliony ludzi straciłoby sens swojego całego życia. Wszystko rozpadło by się jak domek z kart. Właśnie o taki możliwym wydarzeniu opowiada jeden z filmów pt. "Ciało". O takim właśnie zjawisku, opowiada film "Ciało". Podczas prac archeologicznych odkryto grób. Badacze dochodzą do wniosku, że może to być mogiła Jezusa Chrystusa. Oczywiście papiestwo się z tym nie zgadza i wysyła do archeologów swojego zaufanego kapłana. Przeżywa on tam wiele niebezpiecznych chwil ale trwa do końca. Prawda okazuje się bezlitosna. To naprawdę był grób Chrystusa. I na całym świecie wybucha histeria. Reżyser nie pozwolił sobie na dalszą część, zasugerował tylko kilka obrazów. Jest na nich wielu popełniających samobójstwa księży, a główny bohater pozbywa się sutanny i żeni z panią badaczką

Kolejnym filmem, który przychodzi mi na myśl jest obraz "Biegnij Lola, Biegnij!". Przedstawiono w nim 3 historie Lolii. Oczywiście wszystko rozpoczyna się tak samo w każdej z trzech wersji. Jednak koniec zależy od tego jak zachowają się ludzie napotkani przez dziewczynę, która pomaga swojemu chłopakowi w zdobyciu pieniędzy na zapłacenie długu. Jeśli Lola zachowa się dobrze wobec napotkanych osób spotka ja nagroda , a jeśli źle- kara. I działa to również w drugą stronę. Tak jak zachowają się wobec niej ludzie taka otrzymają nagrodę lub naganę. Osoby zmieniają wzajemnie swoje życia. I to kolejny przykład na to, że wszystko może się zmienić w zależności od tego kogo spotkasz w życiu.

Codziennie ma miejsce wiele wypadków, które wpływają na nasze życie. I spotykamy wiele osób, które mogą nasze życie odmienić. Przykład , który podam jest najprostszy.

Jednego dnia, chyba w poniedziałek, Bartek wyszedł z domu o 9 godzinie. Szedł na przystanek autobusowy. O 10 zaczynał bardzo ważny egzamin. Na przystanku spotkał kobietą, która 5 minut później zemdlała. Chłopak zaczął ją ratować, dzwoni po pogotowie. Kiedy wszystko wraca do normy Bartek biegnie na egzamin. Ale okazuję się, że ten już się skończył. Zapłakany wraca do domu. Nie myśli o niczym innym, o swoim bezpieczeństwie też. I nagle głuche uderzenie, tłuczona szyba. Ginie na miejscu potrącony przez samochód. Czy stało by się tak gdyby nie pomógł kobiecie tylko pobiegł na egzamin?