Autorytet to szacunek człowieka, który wynika z klasycznych i przyjętych, w danej grupie społecznej, walorów, takich jak; wiara, nauka, sprawiedliwość. Autorytet posiada ten, kto może pochwalić się ogromną wiedzą, ale dla innych może to być osoba, która jest silna czy bogata. Sądzę, że wszyscy, chociaż raz w życiu wzorowali się na kimś innym, czyli na autorytecie. Warto zastanowić się tutaj nad tym, czy wynika on ze zdrowego rozsądku, a może z innych mniej ważnych cech, chociażby z chęci wzbogacenia się czy osiągnięcia sławy.
Dzisiaj młodzi ludzie tracą już pomału świadomość dobrych wartości. Dla nich autorytetem stają się liderzy zespołów muzycznych, aktorzy, a także każda osoba wykreowana przez gazety i telewizję. Niejednokrotnie "mistrzem" staje się kolega z podwórka, który posiada coś więcej od nas samych - większą siłę. Dzieje się tak, dlatego bo młodzieży bardziej zależy na uznaniu wśród swoich rówieśników, przez co najczęściej przestają być sobą. Stają się zakłamani. Większość z nich naśladuje tych, którzy niewiele przyczynili się do zmiany lub poprawy otaczającego świata.
Jeśli przyjrzymy się dorosłym, to dostrzeżemy ich rozróżnienie na trzy sfery.
Pierwsi uważają, że autorytetem są ludzie, którzy bardzo dużo zdobyli w swoim życiu, pomijając oczywiście sprawy finansowe. Oni z pewnością kierują się rozsądkiem, gdyż znaleźli, poprzez swoją mądrość i doświadczenie, moralne wzorce, którym są wierni.
Do drugiej należą ci dorośli, którzy z dużym powodzeniem upodabniają się do młodych osób. Pragną być podobni do idoli telewizyjnych, czyli często do postaci bardzo mocno wyolbrzymionych. Ludzie, którzy identyfikują się z tą grupą, to przede wszystkim ci podążający za ogólnym społecznym przekonaniem. Nie kierują się oni, zdobywaną przez lata, swoją wiedzą. Zdecydowanie lubują się w ludziach zamożnych, mających władzę, nie zastanawiając się jak do tego doszły.
Kolejna grupa jest najmniejsza, skupiająca w sobie ludzi nie mających praktycznie żadnych wzorców do naśladowania. Zdawać by się mogło, iż tego typu ludzi jest nieskończenie wiele, to jednak z pewnością tak nie jest. Bo przecież chyba każdy posiada kogoś takiego, kogo obdarza się ogromnym szacunkiem. Jest to na przykład osoba o atrakcyjnym wyglądzie, ktoś nasz bliski, czy najprościej - nasi rodzice.
Sądzę, że coraz trudniej znaleźć takich ludzi, którzy przy wyborze swojego autorytetu kierują się rozumem. Decydują inne cechy, wśród których na pierwszy plan wysuwa się stan posiadania majątkowego, znaczące miejsce wobec innych, wygląd, itd. Nie liczy się teraz zdolność dostosowywania się do różnych warunków w danym społeczeństwie, posiadanie własnych, często odmiennych poglądów, dobroć, doświadczenie zdobyte ciężką pracą. Ludzie biegną za modą a nie za mądrością.
Ustosunkowanie się do istoty tematu jest niejednoznaczne. Właściwy autorytet musi być oparty na rozsądku, jednakże coraz częściej go nam brakuje i w ten sposób wybijają się ludzie, którym niesłusznie określa się tym mianem.