Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie nie wydaje się być prosta, gdyż telewizja może być wrogiem, choć często jest przyjacielem młodego człowieka.

Po pierwsze telewizja to złodziej wolnego czasu. Godziny spędzone przed telewizorem możemy wykorzystać na czynności o wiele pożyteczniejsze. Takie bezsensowne wpatrywanie się w ekran zmniejsza naszą aktywność fizyczną i może przyczynić się do powstania wady wzroku. Dzieje się to głównie u młodych ludzi, prowadząc do otyłości i "podwójnych" okularów na nosie.

Nie zapominajmy jednak, że w telewizji czasami odtwarzane są programy rozrywkowe, które pozwalają nam chociaż na chwile oderwać się od tej szarej rzeczywistości.

Jednakże zamiast czytać książki wolimy oglądać telewizję. W utworach literackich ukrytych jest przecież tyle wartości wychowawczych, kulturalnych i edukacyjnych. Dlaczego zatem człowiek woli oglądać telewizję, chociaż książki są tak wartościowe? I to jest właśnie problem XXI wieku. Człowiek staje się "leniuchowaty".

Nie wolno też pominąć tego, że w telewizji są programy popularnonaukowe, przyrodnicze i młodzieżowe. Ukazują one wiadomości edukacyjne i w pewien sposób przygotowują młodego człowieka do dorosłego życia. Mogą one pomóc w przezwyciężaniu wielu problemów młodego wieku.

Pragnę też zwrócić uwagę na to, że telewizor jest synem przemocy. Telewizja pokazuje wiele filmów o tej tematyce. Są one często odtwarzane o wczesnych godzinach wieczornych, więc mogą je oglądać dzieci niczego tak naprawdę nieświadome. Teraz nawet filmy anonimowe są przesycone przemocą. Uważam, że zbyt dużo agresji i drastyczności w programach telewizyjnych może odbić się na psychice tych młodych istot. Tak samo jest z filmami o tematyce miłosnej, mam na myśli różnego rodzaju telenowele. Kształtują one błędne wyobrażenie miłości. Myślę, że zdaniem młodego człowieka, który ogląda dużo takich "oper mydlanych" związki między ludźmi oparte są wyłącznie na zdradzie i wzajemnym okłamywaniu się. Takie poglądy mogą spowodować, że nigdy się nie zakocha, bo będzie się obawiał stałego związku, gdyż trudno mu będzie uwierzyć w prawdziwą miłość. A czym jest życie bez miłości? Można powiedzieć, że mogą spowodować nawet uraz na całe życie.

Lecz z drugiej strony, gdyby nie telewizja, ni wiedzielibyśmy o wielu ważnych wydarzeniach, które dzieją się na świecie. Jest to bardzo potrzebne, gdyż należy on do nas- ludzi i powinniśmy o nim wiedzieć wszystko.

Warto również zauważyć, że ciągle powtarzające się reklamy, namawiają nas do kupna wielu zbędnych rzeczy. Na to podatni są też głównie młodzi ludzie. Nie dajmy sobą manipulować!

Myślę, że przytoczone przeze mnie argumenty w pełni dowodzą, że telewizja czyni zdecydowanie więcej złego niż dobrego, dlatego jest wrogiem, a nie przyjacielem zarówno młodego, jak i dojrzałego człowieka.